Em, Ctrl+R, move tool i przeciągasz linie z przytrzymanym shiftem. Na miarce PPM żeby zmienić sposób dzielenia miarki (px, procenty, itd). No chyba, że ja czegoś nie ogarniam (i pewnie tak też jest).
Jeśli toś ma czas to przeglądać, to na pewno znajdzie jakieś perełki. Już z pierwszej dziesiątki to http://i.imgur.com/2HZCGsX.jpg wygląda bardzo sympatycznie.
Będę od czasu do czasu prowadził cykl obalający netowe mity, arty mam już 4, ale róbmy to po kolei (nie tej od @Paralotnia ).
hehehehe
Poza tym, dopóki informacja uderza w islam, nie musi być prawdziwa, więc tekst bezcelowy.
Oj sieciowe kłamstewko. Jakiś blog napisał stek bzdur, podłapał to jakiś gimbus i zrobił z tego obrazek. Najbardziej w bezużytecznej mnie rozpieprzyło info o śmierci Paula Walkera. No to raczej nie jest wiedza bezużyteczna.
No nie i gdzie ja teraz pójdę... Chrome tak się rozszerzył, że mi 1 GB RAM zajmują otwarte 3 karty. Dobrą alternatywą był FF. A teraz to cholera wie co z tym zrobić.
I kolejny album o którym nie miałem pojęcia. Moja kolekcja kończy się na Ophiolatreia. Nawet nie chcę nudzić jaki to świetny utwór i jaka dobra kapela.
Klikam z myślą o Tides of Numera, oglądam zwiastun, "co za bezpłciowe gówno z tandetną muzyką" myślę, ale w końcu zdaje sobie sprawę, że to PE, uf. Przez chwilę się zmartwiłem, szkoda by było muzyki Morgana na rzecz tego... czegoś.
@Jasiek Rzut izometryczny, lubię oldskul, z chęcią ściągnę a potem nawet kupię ale żeby się jarać? Proszę o przynajmniej 3 powody dla którego jest ta gra jest lepsza od odświeżonego Baldursa albo Dragon Age I.
Ale jak to jest właściwie ? ISP ma obowiązek udzielić informacji nt. poszczególnych IP na wniosek policji, a ta może być poproszona o to przez np. prawników, ale taki wniosek należy jakoś zmotywować, nie ? Dlaczego niby może wystarczyć tylko nieformalne orzeczenie jakiejś kancelarii prawnej o tym, że wg. nich korzystanie z treści nielegalnie umieszczonych (bez ich udostępniania, jak na torrentach) to także wykroczenie czy przestępstwo ?
Dzięki jakimś cudem przegapiłem ten album. Zapowiada się miodnie, wieczorem sobie całość przesłucham.
Szkoda, że Prezes pardon Lord Xaquoreth juz muzy nie robi tylko mu odjebało i wiecznie napierdolony łazi po mieście z nieodłącznym Mein Kampf pod pachą...
Mam dylemat - z jednej strony interesująca historia, z drugiej - jakoś tak niesmacznie upvotować to jakby wystawić ocenę za styl uderzenia...
Lubię tę stronę. Zawsze jak mi się nudzi i chcę pogrzebać przy telefonie, to warto pooglądać.