Nie widzę i nie słyszę żadnej różnicy względem hand drum... toć to hang drum, tylko ewentualnie jakieś nietypowe strojenie.
Mastering leży i kwiczy - instrumenty są stłumione, a pasmo górne oddane jest wokalistce, co brzmi strasznie irytująco. Nie wiem, czy dziewczyna umie, czy nie umie śpiewać, ale w tym kawałku słyszę jakby nie panowała nad poziomem wysokości głosu - znów mastering (o ile jakikolwiek był). Początkowe riffy bardzo sympatyczne, później jakbym słyszał jakiś j-powermetal z doujinowej gry dla... entuzjastów. Jak dla mnie nie ma to żadnego sensu.
Więcej informacji znajdziecie na wiki - http://en.wikipedia.org/wiki/SingingRingingTree_(Panopticons))