Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

#
zryty_beret

@Xanthia:

Po pięknym Obilivionie

Nie widziałem "Edge of tommorow", ale o "Oblivionie" mam zgoła odmienne zdanie (że gniot nad gnioty).

#
Prospero

@zryty_beret: @Xanthia: Oblivion jest bardzo ok, mimo, że to film z Cruisem i Freemanem. Duże zaskoczenie na plus. Obejrzałem dwa razy.

#
Xanthia

@zryty_beret: Obilivion nie był filmem akcji, był dobrym kawałkiem SF z pięknymi widokami, zadumą i świetną muzyką. Fabuła może i była naciągana, ale czuło się klimat tego filmu. Na krawędzi jutra to czysta żenada, tam nic nie ma. Strata czasu.

#
Xanthia

@Prospero: Dlaczego mimo Criusa i Freemana? Ja bardzo lubię tych aktorów, mimo, że pierwszy jest półtorametrowym kurduplem (za to ma jaja większe niż TheRock), a drugi grał w Wożąc Panią Daisy :P Żartuje, lubię obu :)

#
Kokofon

@Xanthia: Oblivion nie byl piekny byl calkiem ok natomiast edge of tommorow jest troszke bardziej niz ok... i polecam wszystkim!

#
Xanthia

@Kokofon: A możesz mi powiedzieć co Ci się w tym filmie podobało? W Dniu Świstaka przynajmniej był element beznadziejności, tego, że nie można wiele zmienić jeśli nie zmieni się siebie samego. Tu masz fajną recenzję http://film.org.pl/r/recenzje/na-skraju-jutra-2-56542/ W pełni zgadzam się z autorem.

#
Prospero

@Xanthia: Cruise to wiadomo, a Freeman wydaje mi się totalnie szablonowy. Idąc na film z nim można być pewnym, że zagra cichego, trochę niepozornego, dobrego wujka, dzięki któremu główny bohater w pełni rozwija skrzydła. A może ja trafiam tylko na takie jego role.

#
Kokofon

@Xanthia: Wezcie juz przestanicie z tym PRZEREKLAMOWANYM filmem "dzien swistaka".... A edge of tommorow podobal mi sie bo ogolnie to byl calkiem dobry film...

#
Xanthia

@Prospero: Taki już jego los :) Ale nikt nie zagrał lepiej Pana Boga :)

#
Xanthia

@Kokofon: Ale dlaczego bardzo dobry film? Wymień powody. Chciałabym to usłyszeć. I zapamiętaj. Dzień Świstaka był pierwszym filmem z tak oryginalnym scenariuszem, Na krawędzi jutra to zwykła zżynka czy Ci się to podoba, czy nie. Nielogiczności fabuły wymieniłam na początku, skłamałam? Wymyśliłam to sobie?

#
Kokofon

@Xanthia: Co sie komu podoba... ja np nie potrafie zrozumiec wielkiego halo gdzy mowia o "geniuszu" (sic) kubrica czy tarantino...

#
Xanthia

@Kokofon: Napisałeś, że Dzień Świstaka jest przereklamowany a Na krawędzi Jutra zajebisty, to chociaż wymień powody, dlaczego tak uważasz? Potrafisz, czy tylko, to mi się podoba, a to jest be?

#
shish

@Xanthia: Edge of Tommorow to Dzień Świstaka w klimatach SF. Co prawda z początku wydawało mi się, że to druga część Obliviona (który nawiasem mówiąc ssie po same kule)... Generalnie uważam ten film (EoT) za jedną z lepszych wakacyjnych premier tego roku. Fakt... Wątek romansowy jest jak rozgotowane spaghetti, SPOILER a i to, że ten "dar" przechodzi za pomocą krwii /SPOILER jest co najmniej nędzne, ale mimo wszystko przyjemnie mi przy tym czas zleciał. Akcja dobrze porównana do "Transformersowej", ale po mimo ciągłych resetów ma jakieś konsekwencje. 7/10

Do Obliviona dodam tylko jeszcze to, że królobójca, który jest na plakatach w filmie występuje chyba przez 1,5min, a stylizowanie Morgana na Morfeusza i Plot Twist godny M.Nighta jest co najmniej kiepskie. 3/10.

Nie lubisz blockbusterów, co? :P

#
Kokofon

@Xanthia: Dawno ogladalem "Dzien swistaka" i serio za bardzo nie pamietam, ale pamietam ze film raczej mnie nie porwal... A non stop porowynywanie edge of tommorow bo dzin swra "byl pierwszy"... to zaden argument. Edge podobal mi sie i tyle, mysle ze rezyser znalaz dobry balans miedzy opowiedzeniem ciekawej hitorii a akcja, tyle w temacie...

#
zryty_beret

@Xanthia: Tak na marginesie, zupełnie niemerytorycznie: czy wiesz, że powyżej wszędzie pisałaś "Criuse" zamiast "Cruise"? ;)

#
Kokofon

@zryty_beret: moze ja ukamienujemy?

#
Xanthia

@shish: Lubię sensowne blockbustery. Jeśli takie istnieją ;) Czekałam bardziej na dobre kino SF a dostałam mix Transformersów z fabułą jak zwykle na poziomie kilkulatka z Downem i Dnia Świstaka, który uważam, za jeden z najlepszych filmów jaki zdarzyło mi się zobaczyć. Czekałam na ciekawe SF, a dostałam coś takiego jak fani obcego Prometeusza. Obilivion podobał mi się za klimat. Ten film miał klimat, choć fabuła była przewidywalna, a czasem bezsensowna, miał to coś. To już Intruz (The Host) pisany przez babę od gejowskich wampirów był 10x lepszy, bo mimo szczątkowych efektów specjalnych miał klimat, trochę babski, nie przeczę, co trochę mi przeszkadzało ale łzawe sceny też lubię czasami :P

#
Xanthia

@zryty_beret: Sorry, mój błąd ;) Przepraszam pana Cruise ;P

#
Kokofon

@Xanthia: chcesz ogladnac dobry sf? polecam "under the skin" piersze 5min filmu jest rozpierdalajace... :D
https://www.youtube.com/watch?v=NoSWbyvdhHw

#
Xanthia

@Kokofon: Reasumując," film podobał mi się bo mi się podobał, a Dzień świstaka ssie, bo mi się nie podobał ale nie powiem dlaczego bo nie umiem", dobrze podsumowałam? :D

#
Kokofon

@Xanthia: WIesz to jest dyskusja typu czemu ktos uwarza kubricka za ganiusza a ja go uwarzam za przecietniaka...

#
shish

@Xanthia: O mój.... Host? Jak pragnę zakwitnąć.... Rozumiem fanka "Sagi Zmierzch" i "Igrzysk Śmierci"? No cóż... Jednak płeć kształtuje gust (; Rzuć okiem na Divergent pewnie Ci podpasuje. <-- proszę się nie obrażać stwierdzam fakt.

Chcesz dobry film? Obejrzyj tegoroczną "Godzillę". Fakt zostanie bez echa, bo nie był rewelacyjny (poprzeciągany momentami), ale wyglądał i zarobił na tyle dobrze, żeby zasłużyć na sequel.

#
Xanthia

@Kokofon: Wiesz jaki jest mój ulubiony film SF (a może fantasy)? Człowiek z Ziemi. Akcja dzieje się w jednym pomieszczeniu i na zewnątrz domu, nie ma grama efektów specjalnych, cały czas gadają, a mimo to przykuwa do fotela i nie nudzi ani sekundy. Ja lubię dobre, stare SF, coraz go mniej, BladeRunner, Obcy 1 i 2, Terminator 1 i 2, no może 3 też, stary Robocop i stara Pamięć Absolutna, Coś i co zadziwiające prequel Cośia. Ja Robot czy Księga Ocalenia. Nieudolne zżynanie pomysłów bynajmniej nie jest czymś na co czekałam, nie w tak żenującej wersji...

#
Kokofon

@Xanthia: Heh... tez sie kidys na tym zlapalem ze podobaja mi sie stare filmy/gry/komiksy itp bo one byly lepsze... to nic innego jak oznaka starzenia sie ;) tzn dojrzewania :P

#
Xanthia

@shish: Oczywiście, że Niezgodna mi się podoba :P Choć wiem, że scenariusz napisała baba i tak właśnie do tego filmu podeszłam, ale mi się podobał. Sagi Zmierzch nigdy nie oglądałam, a Igrzyska tylko pierwszą część i miałam dość. Wiesz, przeczytałam setki, by nie powiedzieć tysiące książek SF. Pewne rzeczy mnie odrzucają. Pewne mi się podobają. Jestem babą i niektóre babskie filmy mi się podobają, nie zaprzeczam ;P
@Kokofon Gdybyś jeszcze "uważał" zamiast "uwarzać", bo niezłe piwo sobie uwarzyłeś :D

#
Kokofon

@Xanthia: no mosz :(

#
Prospero

@Xanthia: Serio nowy Coś jest dobry? Nie brakuje w nim brody i kapelusza Russella?

#
shish

@Xanthia: Lubisz Księgę Ocalenia, czy uważasz, że to gniot?

#
Kokofon

@Kokofon: Podobnie bylo z bulem dupy o nowego indiana jonsa krysztalowa czaszka czy cus... ogladnelem i powiem ze byl calkiem ok... wchodze na jakas filmowa stronke i czytam te recenzje "fachowcow" ... bo ze nie byl taki jak "zaginiona arka" i "ostatnia krucjata" i wogole ze.... wiec sobie zrobilem maraton indiany... i co? krysztalowa czaszka jest tak samo pogieta jak stare indiany jonsy, tylko ten sentyment z dziecinstwa nam nie pozwala tego dostrzec... Dokladnie jak np z terminatorem 4 ktory byl o NIEBO lepszy niz 3...

#
Xanthia

@Prospero: Film Coś Carpentera powstał na podstawie opowiadania Johna Camppela (jeśli dobrze pamiętam) z 1938 roku, wykorzystano ten motyw także w StarTreku, w nowym jest inny sposób testowania zmiennokształtnych ;) A to już plus. Choć brak mu "chłodu" pierwszej części film uważam za niezły ;)

#
Xanthia

@shish: Podoba mi się. Jest tam sporo prawy o księdze, która może sterować umysłami.

#
Xanthia

@Kokofon: Emeryt Johnes i ja pierdziele Terminator Ośmieszenie? Te części pogrzebały serie. To było jak DieHard 4 (że z litości nie wspomnę o 5) bez przekleństw i krwi. Oba filmy, które wymieniłeś wszyscy uważają za najgorsze jakie powstały.
Przykład. Dlaczego w T4 na polu magnetycznych min było ostrzeżenie, że to pole minowe? Na ludzi nie działa, a na Terminatory? Zresztą....
http://www.film.org.pl/prace/50_prawd_indiana_jones.html
http://www.film.org.pl/prace/50_prawd_terminator_ocalenie.html

#
shish

@Xanthia: Mnie się koncepcja podoba i egzekucja postapokaliptycznego świata w iście Falloutowy sposób. Aha i uwielbiam Człowieka z Ziemi 9/10... Pomyśleć, że samym konceptem da się pociągnąć film SF...

@Kokofon: Indie był do obejrzenia, ale imo odstaje od swoich poprzedników. 5,5/10. T4 było lepsze od T3, ale to samo co w wypadku Jonesa. Kolejny seaquel zamiast nowego pomysłu.

Pozostańmy w klimacie SF. Co sądzicie o Piątym Elemencie? Oglądaliście Galaxy Quest?

#
Kokofon

@Xanthia: Ja nie ide za stadem i mowie otwarcie ze indioana jones krysztalowa czaszka byl tak samo "dobry" jak wczesniejsze indiany... a t4 bil na glowe t3...

#
Xanthia

@shish: Piąty Element to taka bardziej parodia SF, przerysowana i komiksowa, śmieszna i nie mająca aspiracji do niczego poza tym. A Galaxy Quest nie widziałam.
Kto pamięta X5 452? ;)

#
Xanthia

@Kokofon: a t4 bil na glowe t3... Czym? Efektami? Biorąc pod uwagę upływ czasu nie sądzę, T3 miał fabułę, trochę niespójną z resztą serii, ale miał. T4 to była patetyczna wydmuszka. Pełna nielogiczności nawet jak na film dla gimbusów...

#
shish

@Xanthia: Jeden z moich ulubionych filmów, to właśnie Galaxy Quest. Wstyd się przyznać, ale nie przepadam za Star Trekiem (chociaż oczywiście popkultura zrobiła swoje...), a tutaj otrzymujemy skompresowany pomysł, przyjemnie zmiksowany i dużo lepiej wykonany niż w Trzech Amigos.

Eeee? Co to X5 452?

#
shish

@Kokofon: http://redlettermedia.com/plinkett/indiana-jones-and-the-kingdom-of-the-crystal-skull/

#
Kokofon

@Xanthia: efektami, akcja, opowiedzeniem historii, klimatem...

#
Xanthia

@Kokofon: Czyli lubisz filmy dla gimbusów ;)

#
Kokofon

@Xanthia: Kobiety... kiedy brak agrumentow zawsze mozna nazwac "gimbus" etc :) sorry kochanie ale nie zgadzam sie z Toba jakoby dzien swistaka byl lepszym filmem niz edge of tommorow i nie zgadzam sie ze indioana4 byl duzo gorszy niz pozostale indioany a t4 jest zdecydowanie lepszy niz t3 to fakt...

#
Xanthia

@shish: Oglądałam Następne Pokolenie i Voyager, podobały mi się też nowe części, choć druga jest żywcem zerżnięta z Zemsty Khanów ;)

X5 452 - Max Guevera z Mrocznego Anioła ;)

#
shish

@Xanthia: Nowe są fajne bo to filmy akcji bardziej niż SF. Nie oglądałem Mrocznego anioła

Filmy dla gimbusów powiadasz... Na Godzilli sześcioletni ja dostał ataku szczęścia jak pokazał się potwór.

Nawiasem mówiąc. Fenomenalny jest koncept wstawiania walk tych wielkich potworów w tle dla interakcji międzyludzkiej. Daje ciekawe poczucie skali

#
Xanthia

@Kokofon: Nie musisz się ze mną zgadzać, inaczej patrzysz na filmy, nie szukasz tego czegoś, Tobie wystarczą płytkie historyjki i morze efektów specjalnych, mnie nie ;)

#
Kokofon

@Xanthia: uuuuu.... wiec jestem plytki bo mi sie tak samo podabaja nowe filmy jak stare ... kobiety ;)

#
Xanthia

@shish: Ja dostałam ataku szczęścia na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje jak miałam 10 lat albo coś koło tego, który nawiasem mówiąc jest w pierwszej piątce najlepszych filmów SF ever :P

#
Xanthia

@Kokofon: ehhh <glaszcze>

#
Kokofon

@Xanthia: A jakie jest twoje zdanie na temat bardzo popularnych filmow z serii x-men?

#
shish

@Xanthia:

>na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje

na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje

>na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje

>na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje

>na poprawionej wersji Imperium Kontratakuje

Zmienił Ci się gust od tamtej pory?

#
Xanthia

@shish: Z nowymi efektami, wersja złota czy jakoś tak? To film dla 15 latków, ale mam do niego słabość ;)
https://www.youtube.com/watch?v=uK8V9jG7Wjg To Ci się spodoba
@Kokofon 1 i 2 bardzo w porządku, 3 średnio, Wolverine porażka, drugi Wolverine lepiej, Pierwsza Klasa cienko, Przyszłość... taka sobie.

#
shish

@Kokofon: Mnie nie pytasz, ale i tak się w#$%@dole:

1 X1 bardzo lubię, chociaż może przez nostalgię, ale jednak...
2 X2 meh
3 X3 meh
4 Pierwsza Klasa... Nie wiem... W sumie ok... 6/10
5 DoFP (Najnowszy) Poza sceną z QuickSilverem i ciekawym zakończeniem 6,5/10
6 Nie lubię filmów z Wolverinem...

To co? Marvel na tapetę?

#
Kokofon

@Xanthia: @shish: Widzicie ja uwazam wszystkie x-meny za totalna porazke...

#
Xanthia

@shish: Poza sceną z QuickSilverem bluźnisz!!! Najlepsza scena z filmu! I ten podkład! Pytanie tylko, czego on słuchał, bo walkmany wymyślili "parę lat później" a radio chyba nie potrafiło przyśpieszać? ;)

Zimowy żołnierz, klasyczny Marvel z fabułą wyśmiewającą fabułę i konwencję, bardzo pozytywnie ;)

#
Xanthia

@Kokofon: Za to lubisz T4 hahaha! :D

#
Kokofon

@Xanthia: bo jest lepszy niz t3...

#
shish

@Xanthia: CHIŃSKIE BAJKI!!!

Nie mogę zdzierżyć tej mangowej kreski... NO NIE MOGĘ!!! Jakoś trawię tylko Animatrixa i Batmana Rycerza Gotham, ale nic innego nie daję rady. Nawet najnowszego Son of Batman przez to nie dam rady oglądać ;__; Z Dragonballem mam problemy....

Pokaż ukrytą treśćMam jednak słabość do łapania małych słodkich stworków w przenośne więzienie i szkolenia ich jako maszyny do zabijania. Oczywiście jako 10letni chłopiec fajnie jest bić się nimi za pieniądze... [hehehe]
#
shish

@Xanthia: @Kokofon: a co sądzicie o StarshipTroopers?

#
Kokofon

@shish: Bardzo dobry film, nawet po tylu latach trzyma poziom ;)

#
Xanthia

@Kokofon: Nie jest.
@shish: Japońskie, i chodziło Ci o wybuchy do podkładu, czyż można sobie wymarzyć lepszą scenę? Ciarki przechodzą mnie do dziś trzeba kawałek dalej obejrzeć. A jeśli chodzi o Imperium Kontratakuje, moja ulubiona scena to https://www.youtube.com/watch?v=uTp8mKFxmbg od 2:16

#
Xanthia

@shish: Oryginał Harrego Harrisona był lepszy ;) W filmie w zasadzie większość pominięto.

#
shish

@Xanthia:

Oryginał Harrego Harrisona

Rozwiń proszę.

Japońskie

I'm sorry, but Who Gives a Fuck?!

Zimowy Żołnierz był zaskakująco dobry. Miał taki fajny, dynamiczny szpiegowski klimat... Koniec końców kapitan nawet nie lata (;

@Kokofon: No nie?

A co powiecie o Blade'ach? Ja lubię 1. Reszta ssie. Chcę przypomnieć, że to też Marvel

#
Xanthia

@shish: Aj pomyliło mi się Robert Heinlein, Harrison napisał parodię http://katedra.nast.pl/ksiazka/5315/Heinlein-Robert-A-Zolnierze-kosmosu/
Blade omijam z daleka...
I faktycznie, Zimowy żołnierz był niezły ;)

#
shish

@Xanthia: Nie czytałem. W końcu się zmuszę. Tak jak do Dune'y.

#
Xanthia

@shish: A Mrocznego Anioła stworzył m.in James Cameron, nawet reżyserował niektóre odcinki ;) To mówi samo za siebie.

#
shish

@Xanthia: Ja dopiero niedawno Obcego obejrzałem... Jakoś nie przepadam za Jamesem...

Pokaż ukrytą treśćAvatar jest głupi jak but z lewej nogi...

A co do Star Wars... To arcydzieło (!) sztuki filmowej (!), a nie kolejny masowa papka zrobiona na biegu w komputerze. Dlatego należy bardziej docenić oryginalne, niemodernizowane części Gwiezdnych Wojen.

#
Kokofon

@shish: BLADE jedynaczka jest kultowy...

#
shish

@Kokofon: ...ale reszta pałkę ssie...

prawda? bo ludzie zachwycają się dwójką strasznie... tak samo xmenami 2... ja się pytam czemu?!

#
Dominiko

@Kokofon: @Xanthia: Blade Runner > Wasze filmy z Cruzami i innymi X-Pokemonami.

#
Kokofon

@shish: Tak zgadzam sie, reszta ssie paleczke...
@Dominiko: blade runner = dobre kino ...

#
Dominiko

@Kokofon: myślę, że "dobre", to jednak mało powiedziane. Gdyby nie Ford, to chyba ideał...

#
shish

@Dominiko: Galaxy Quest > Star Trek

Blade Runner jest klasą samą w sobie.

Kto inny niż Ford?

@Kokofon: @Xanthia: @Dominiko: Dystrykt 9 i Moon? Wg mnie jedne z lepszych w ostatnich latach...

#
Kokofon

@shish: dystrykt 9 jest ok ... moon = dobre kino

#
shish

@Kokofon: Dystrykt 9 jest jedyną rzeczą w której użyto "stylu MTV" którą jakoś mogę znieść. Lubię go. Moon = Bardzo Dobre Kino

#
Dominiko

@shish: Moon? Świetne kino jednego aktora, ale Dystrykt to... takie nic.

Kto inny niż Ford?

Nie mam pojęcia, ale on mi nigdy nie pasował.

#
kaloryfer

@Xanthia:
To porównywanie "Na skraju jutra" do "Dnia świstaka" jest trochę nudne. Oprócz wykorzystania pętli czasowej oba filmy nic nie łączy.
Zabawne że wypowiadasz się o fabule skoro nawet jej nie zapamiętałaś i przekręcasz. Główny bohater nie jest konstruktorem pancerzy tylko gościem od propagandy. Skąd mamy wiedzieć jakie jest pochodzenie obcych? Dokonano inwazji i trzeba walczyć. Dość logiczne (jak na SF oczywiście). Bohater nie zabija Omegi tylko Alfę, która jest takim "bezpiecznikiem" dla Omegi. Jak alfa ginie to znak że ofensywa idzie źle i trzeba zacząć od nowa. Tak więc to nie bohater resetuje czas tylko Omega która widzi go jako Alfę. Przed śmiercią alfy krew przeszła na Cruisa więc reset na nim nie działa już tak samo. To kino SF więc takie rzeczy jak przejęcie mocy przez krew trzeba wybaczyć.

#
shish

@kaloryfer: I właśnie tym postem wymieniłeś najbardziej wątłe i denne elementy fabuły... ehh...

A porównanie jak najbardziej na miejscu. Dzień Świstaka, to najbardziej rozpoznawalny film tego typu i podejrzewam, że w trakcie tworzenia EoT mocno się nim inspirowano, bo po prostu to widać.

#
Xanthia

@shish: Dystrykt 9 super, nie podobał mi się z początku, ale potem świetnie się rozkręcił, Moon także niezły :)

#
Xanthia

@kaloryfer: shish Ci napisał co i jak. Może i trochę poplątałam fabułę, ale to niczego nie zmienia, ten film jest słaby i tyle. Dzień Świstaka był oryginalny, miał świetny pomysł na scenariusz, i świetne przesłanie, podobnie jak pierwszy Efekt Motyla. Tak samo jak Obcy 2 czy Terminator. Potem wielokrotnie kopiowano te pomysły i każdy jeden był gorszy od poprzedniego, nie wspominając oczywiście o oryginałach. Oczekiwałam fajnego SF, dostałam przemieloną papkę z policzkiem w twarz w imieniu dziewczyny Cage'a...

#
Vespera

@Xanthia: Widzę tu wiele odniesień do "Obliviona". Oglądałam ten film, ale prawie w ogóle go nie pamiętam. Jakiś zarys fabuły tylko, no i Tom Cruise w roli głównej. Nie pamiętam praktycznie żadnych pozytywnych stron tego filmu, nie odcisnął się niczym szczególnym w mojej świadomości. No, może tylko tym, że pierwsza połowa filmu dłużyła mi się niemiłosiernie, a i potem nie było zbyt wiele akcji. Z "Edge of tommorow" akcja wylewa się za to litrami, a sam film ma lekki, miejscami humorystyczny klimat. Nie da się go odbierać jako poważnego filmu o inwazji z kosmosu i zagładzie ziemi, ale idealnie sprawdza się jako prosta, pełna strzelanin i eksplozji, lekka historia. Taki typowy, całkiem udany, blockbuster. Nie wszystkie filmy sf muszą być poważne i głębokie, czasem przyda się trochę prostej rozrywki.

#
borysses

@Xanthia: Cruise jest wyższy od Stallone :)

#
shish

@borysses: Cruise

#
Xanthia

@Vespera: http://www.tunguska.pl/na-krawedzi-absurdu/
https://www.youtube.com/watch?v=bpiuqMkuWL4
Piękne widoki i soundtrack, chęć zmiany, klon zaczął żyć własnym życiem i spotkał kogoś na kim mu zależało i zrobił dla tej osoby wszystko :) I nie miał drugiej ani trzeciej szansy.

#
Xanthia

@borysses: Poważnie? Nie wiedziałam :P

#
borysses

@Xanthia: W sumie kurduple, ale dla mnie kazdy ponizej 1.9m to kurdupel :P

#