W ogóle:
a) zwierzęta, nie dają jebania o prawo więc to co PiSowi pomagało w jebaniu konstytucji i prostytuowaniu instytucji prezydenta bez wzruszenia w oku u małp teraz może ich męczyć, bo co, że będą sobie srali o to, że nawet Sienkiewicz czy ktoś coś zrobił nieleganie w TVP jak zwierząt to nie obchodzi jak nie obchodziły ich rządy państwa prawa przez ostatnie 10 lat, Tusk może wyjść i opluć Kamińskiego, a minister sprawiedliwości wsadzić do więzienia i nikt nie przyjdzie protestować, bo te odpady nie mają poklasku nawet w partii zwierząt

to a), a b)
wszyscy raczej wiedzieli, że Sąd Najwyższy to już skurwiała instytucja raczej spisana na straty ale chyba kurwa nie skoro takie cyrki są i jakiś pajac bez akt sprawy coś sobie ogłosił poza terminem jako sąd w jedosobowym składzie którego nie był nawet przewodniczącym, nawet ja jak miałem wątpliwości na ile skorumpowany jest SN i mógłbym się zastanowić, co tam się odjebie i czy to legalne to teraz nie mam żadnych rozterek prawnych, jakby zebrała się ta jakaś komisja druga i wydała 2 sprzeczne orzeczenie to chuj, dwógłos SN, pat, parodia kraju z kartonu, ale nawet tego nie ma i musiał jakiś aparatczyk odjebać maniane, że nie ma dwógłosu, będzie werdykt niekwestionowanej komisji koło oświadczenia jakieś pajaca od Zbigniewa Ziobro który sobie go wydał poza harmonogramem bez akt, sami sobie wiarygodność tej niezgody rozjebali

W ogóle ja bym nie miał nerwów do tego gówna i jednak obecna koalicja dobrze gra cierpliwością do tego spierdolonego państwa ale z takich życzeń i cudnych rzeczy to bym kurwa chciał chociaż nie wiem czy jest protokół na to żeby prezes SN te kurwę co tak bokiem to zrobiła skierował do komisji dyscyplinarnej i żeby w pewnym momencie mu uchylono immunitet sędziego i żeby go prokuratura dojebała za łamanie prawa, jakby ci przestępcy zaczęli trafiać do więzień to by się kurwa 3 razy zastanowili czy warto.

I już mi się nie chce niczego. Jedyne co chcę to wyjechać z tego polskiego syfu. Nienawidzę tego państwa.