Bez kitu, zajebisty ten Swift. Ogólnie to cały czas piszę jedną apke na okrągło xd ten zamiennik spotlighta, wiecie, wpisuje nazwę jakiejś aplikacji albo obrazka i mogę go sobie otworzyć bez szukania.
Najpierw to napisałem w pythonie, ale potem sobie pomyślałem że jednak to ma być jak najszybsze (w sensie uruchamiania się, bo jak już się odpali interpreter to wiadomo, jest szybko tak jak wszędzie)
No to przepisałem do rusta, ale kurwa ten język to gówno. No to jaki jeszcze znam. No C, no to do przepisałem to do C, no i tak działało i działało, ale było okrutnie brzydkie.
A w swifcie to po prostu cyk cyk, i już napisane i natywne kontrolki z MacOS, więc wygląda to super, łatwo się pisze i polecam pozdrawiam