Nigdy w życiu nie widziałem tak zidiociałego serialu jak amerykański "The Office". Żenujący kierownik wyżywa się na swoich podwładnych, a góra praktycznie nic z tym nie robi. Esencja korpo? Może, ale nic w tym ciekawego.
Brytyjskiego odpowiednika nie widziałem, nie oceniam.
@Zian:
Masz rację ale dobry tip do oceny the office to obejrzeć 1.5 sezonu, ludzie mieli podobne zdanie do ciebie i w drugim sezonie Michel już mniej okrutny.