@borysses: Oczywiście, że da się go lubić, ale trzeba tego lubienia się nauczyć :) Tak jak nikt nie zaczyna słuchania muzyki od lo-fi BM czy dronów, tak nikt na dzień dobry nie bierze się za free. Tak mi się wydaje.
@Kuraito: ja rapsami się jarałem amerykańskimi na początku gimbazjum, potem w ogóle nic, a potem się wciągnąłem w polskie ze dwa lata temu <3
Przesłuchaj sobie na dobry początek
- Molesta – Skandal
- Tede – S.P.O.R.T
- Warszafski Deszcz – Nastukafszy
- Pezet – Muzyka Klasyczna, Muzyka Poważna, Muzyka Rozrywkowa
- Grammatik – Światła miasta
- Eldo – Opowieść o tym, co tu dzieje się naprawdę
- Eis – Gdzie jest Eis?
- DJ 600V – Szejsetkilovolt
- WWO – Masz i pomyśl
To z takich zupełnych klasyków.
A potem największa zabawa, czyli słuchanie przesiąkniętych follow upami do powyższych:
- Dinal – Kaseta demonstracyjna, W strefie jarania i w strefie rymowania
- Smarki Smark – Najebawszy EP
- Ortega Cartel – Podziemne disco, Nic się nie dzieje, Lavorama
Polecam i pozdrawiam, Piotr Fronczewski xD Pamiętaj, yo, ale zrobisz jak zrobisz.
Jakby to kogoś interesowało, to płyta Marilyna Mansona, która ma wyjść 16.01 lata już po internetach. Nie spodziewałem się tego tak wcześnie. :D
SoulSeek lub slsk. Sieć z centralnym serwerem działająca od wielu lat i nikogo z góry obecnie nie obchodząca (aż dziwne, ale to dobrze ofcoz). Co można tam znaleźć? Muzykę, a przede wszystkim rarytasy - zapomniane i nieznane nikomu gatunki. Można spotkać posiadaczy tej muzyki, pogadać, przejrzeć zbiory i podejrzeć info każdego (jak sobie coś ustawią). Jest dużo banów, często z dupy, ale najwięcej za brak udostępnianych plików. Ściągasz i nie udostępniasz? BAN. Pyskujesz? BLOKADA.
Jak nie zostać zbanowanym na SoulSeek
Jestem i ja ze swoim info i zbiorami. Ten sam nick. Od ponad 10 lat. Zapraszam.
-> SoulSeekQT
@Zian: Mam wrażenie, że czasy świetności ma już dawno za sobą, ale w sumie jeśli już mi się zdarza ściągać muzykę to tylko przez slsk.
@borysses: Jej mizerny wokal jest ledwo słyszalny a słaby akompaniament zagłusza wszytko, to jest przesada.
średnio słucham 1,668292682926829 wydawnictwa (epki i single też) na dzień. Dużo czy mało?
inb4 są ludzie którzy słuchają więcej, są ludzie którzy słuchają mniej. Pytam was o zdanie ;s
@Runcheinigal: no właaśnie trochę jak w wyścigi, bo to jest bardziej hobby kolekjonowanie muzyki poznanej. Ale co w tym złęgo? lepsze to niż bezużyteczne zbieranie znaczków. Ale to nei oznacza, że nei potrafię normalnie sobie posłuchac muyzki dla czilu
https://www.youtube.com/watch?v=otdHbA4GlSI
Pokaż ukrytą treśćco ta gitara na początku to ja nie wiem ;____;@zskk: Koles na harmoszce robi tylko za metronom. Gra w kolko te same dźwięki a panna stara się lądować na pierwszym dźwięku z akcentem. W sumie bardziej to taki show off gdzie pokazuje prędkość i łamańce, Trilok Gurtu z niej nie jest i raczej nigdy nie będzie :) To chyba wspólny mianownik Rampy, Any Vidovic i Anoushky Shankar, wszystkie trzy skrajnie techniczne i uczone przez najlepszych a jednak trochę momentami takie bezduszne.
W kilku miejscach brzmi jak ostre jungle :)
W 1996 roku wyszła chyba najlepsza ścieżka dźwiękowa do serialu autentycznie serialem natchniona i po dziś dzień uważam, że zajebiście klimatyczna. Tym albumem jest Songs in the Key of X: Music from and Inspired by the X-Files a jej zajebistości dodaje nie tylko mini-plakat po rozłożeniu okładki...
http://i.imgur.com/EBDUH8G.jpg
...ale również dwie ukryte ścieżki, o których długo nie wiedziałem, a które można odsłuchać na odtwarzaczach, które nie trzymają się standardów i pozwalają ręcznie przewinąć fragment znajdujący się przed pierwszym utworem.
Jeden z ukrytych utworów to Time Jesum Transeuntum Et Non Riverentum (Dread the passage of Jesus, for he will not return), który już kilka lat temu wygrzebałem z płyty EAC-iem.
Zaiste, kto nie cierpi papki muzycznej, ten album składający się z wielu gatunków oraz zmienionych aranżacji (jak utwór już-nie-country "On the Outside") uraczy. Polecam.
@Kuraito: Fajną muzę ostatnio dajesz :)
Pokaż ukrytą treśćkurwa i tak jebanych szwabów okupantów co mordowali polskich żydów i polskich polaków, jak psów nienawidzę że aż bardzo i w ogóle, ale nutę robią dobrą- dlatego za to ich jeszcze bardziej nienawidzę i z tej złości dalej słucham tego gówna, kurwa żałuję, ale słucham dalej, mam wyrzuty, ale dalej słucham- chyba nigdy nie będę "prawdziwym" prawicowcem ;__;Jest nowa płyta The Birthday Massacre.
Jakoś specjalnie nie czekałem, ale sobie słucham i raczej dobra płyta. :3
@Kuraito: Nie rozumiem czym w ogóle jest "atencjonowanie", a tym bardziej w tym kontekście... Co do źródeł, dałem tylko przykład (zaznaczyłem zresztą "na przykład"). Do prywatnych trackerów bym nie linkował sam.
@zryty_beret: Możliwe, że atencjonowanie to złe słowo. W każdym razem jakoś mnie boli, jak ktoś przychodzi na niepiracką stronę i pisze: no jest już X macie tu linka i se pobierzcie
.
Przed Państwem Pan Andrzej Rosiewicz w piosence Graj cyganie graj... https://www.youtube.com/watch?v=4toSlu_HZuw
Na koniec października w sam raz: http://www.youtube.com/watch?v=r92MTAfp_M4
Świetnie mi się dziś przy tym pracuje. Zwłaszcza że kolega z biurka obok puszcza na okrągło jakieś ciężkie gitarowe granie, na które zupełnie nie mam ochoty (grrrr, nawet kiedy odchodzi od kompa na półtorej godziny, to zostawia muzykę i katuje nią cały pokój, wrrrr), to słuchawki na uszy i czas leci niepostrzeżenie.
Ale mi się fajnie przypomniało :)
Macie tu metrohipstery, co kiedyś się niszowo słuchało- Wg. mnie do tej pory konkret nuciwa, bo pięknie wpada w ucho i jest cudownie progresywna, świetnie skomponowana i w ogóle genialny mastering jak na tamte czasy, itp. itd. ;p
Do tej pory pamiętam jak sobie na wykopkach puszczaliśmy :]]
Były dziewczyny, było wino, był klimat, wykopki, starożytności, studia, nocowanie, konkretna nuta i sex- takie życie leszcze. Kiedyś nawet przygody na studiach miały więcej polotu i finezji, niż szerokość portfela frajera mierzona długością kreski, albo odległością od komputera.
http://www.youtube.com/watch?v=IcfMm4eNq-k
http://www.youtube.com/watch?v=cARpIQvGVbA
http://www.youtube.com/watch?v=lrqGc2Q9eNU
http://www.youtube.com/watch?v=phJlr-hZOhw
http://www.youtube.com/watch?v=EX-qqPsAHtM
Wykopaliska, starożytny krąg osadnictwa kultury przeworskiej, pucharów lejkowatych, kręgi reminescencji wikingów i jakichśtam kultur neolitycznych (rzadkość u nas, w zasadzie oficjalnie nie ma), muza wino kobiety i śpiew :)))
Pierdolony rak... RIP Bodzio, sila napedowa jedynej avangardy polskiego andergraundu Toxicaca i ex palker Padliny, jazzowo-sludge-grindcorowej kapeli w ktorej wasz unizony szarpal druty, struny glosowe i loniaki. Jedyny znany mi palker, ktory po wypiciu nadmiernej ilosci tanich win, nie gubil bitu nawet rzygajac na swoja perkusje. Nie mielismy jakiegos wielkiego sukcesu komercyjnego, ot pare studenckich imprez i tourne po berlinskich squatach, ale to nie mamona sie liczyla a oddanie muzyce, drzewom i niedrogim winiakom.
Bodzio byl bezkompromisowy, niezrazal sie spojzeniami normalsow i na glos spiewal kawalki Fantomasa z Suspended Animation kiedy czekal na jebany tramwaj pierdolonej linii 17 relacji Krzyki Tarnogaj. Ci co robili zakupy w D.CH Fenix, pewnie pamietaja osobnika ze stoiska z glanami, ktorego klama wprawiala w zazdrosc wiekszosc klamek od zachrystii...
Jak znajde gdzies jego recenzje plyty Meshuggah "Destroy Erase Improve" , ktora napisal do wydawanego przezmnie zina "Wykurw z przytupem" to wrzuco albowiem byl rownie utalentowany w piorze jako i w sikorze (z tego ponoc najlepsze paleczki do garow).
Bodzikson byl ofiara naszej obkurwialej sluzby zdrowia, gdzie placac na jebany funsusz zdrowia czy jak to chujostwo sie nazywa, dwa lata potrzebowal by w koncu porzadnie go zbadano i zdiagnozowano...
Z okazji pierwszej rocznicy pierwszego plenum SS (Społeczności Strimsoida/Lary), na Reddedit
Nie zapominajmy ideii przyświecającej powstaniu rozsądnej i konkretnej alternatywy, dla Wypoku.