@zskk: WOT się ściąga, jutro chyba virtualbox i stawiam na nim windę - jak przeczytałem uważnie to DraftSight (praca zawodowa) jest tam jednak ciągle w becie i stanowczo odradzają na nim pracę (i chyba wiedzą co piszą jak go pobieżnie przetestowałem), postawię go więc na tej windzie,
Problemy stwarza mi posiadanie zintegrowanej dźwiękówki i Xonara - jak wyłączyć na stałe integrę? Bo na razie dla każdego programu muszę to przestawiać.
Ogólnie to wkurwia świadomość syfu (potworek typu środowisko X) o którym był link akerro https://strimoid.pl/c/JrWfqF/a-generation-lost-in-the-bazaar . Łata na łacie, nawet nie mam zamiaru opuszczać środowiska graficznego.
Aby nie było pesymistycznie to tak na prawdę po instalacji potrzebowałem dwóch rzeczy: DraftSighta i sterowników do drukarki, reszta mniej-więcej była, teraz dopasowuję to do siebie.
@Karramba: 32 minuty na odpięcie jednostki centralnej, przedmuchanie na parapecie z kurzu i zainstalowanie minta
Install minta z pedryla usb3 na srednioklasnym lapku z ssd 3 min. Na tym samym sprzęcie z tego samego pedryla nieco ponad 25 minut... Also ze względu na to ze ziom juz mnie odwiedzał z problemami z windą regulatnie to go w koncu przekonałem do pingwina :)
@akerro: korekta: nie celuje a celował w Ubuntu jako popularną dystrybucję i piszę tu o dopasowywaniu programów "windowsowych" na linuxa, np. ja bez świetnie działającego DraftSighta nawet nie pomyślałbym o zamianie win -> lin bo na nim zarabiam kasę
Install minta z pedryla usb3 na srednioklasnym lapku z ssd 3 min. Na tym samym sprzęcie z tego samego pedryla nieco ponad 25 minut... Also ze względu na to ze ziom juz mnie odwiedzał z problemami z windą regulatnie to go w koncu przekonałem do pingwina :)
@akerro: właściwie to wybrałem już Minta, ale coś takiego się przyda
Mint dlatego, że:
- popularność! jak dużo ludzi na tym siedzi to dużo problemów jest już rozwiązanych, a przyszłe będą w miarę szybko rozwiązane,
- to jest system m.in. na desktop, czyli nie będę musiał się szarpać z X-ami bo już ktoś o tym pomyślał,
-
pasożytują :) na Ubuntu które ma być czymś a`la robienie kasy - jest to więc w miarę dobra baza, ponadto jak ktoś robi wersję softu na linuxa to celuje zazwyczaj w ubuntu
- jedyny minus bo to nie BSD które dalej darzę sentymentem
Install minta z pedryla usb3 na srednioklasnym lapku z ssd 3 min. Na tym samym sprzęcie z tego samego pedryla nieco ponad 25 minut... Also ze względu na to ze ziom juz mnie odwiedzał z problemami z windą regulatnie to go w koncu przekonałem do pingwina :)
@Dominiko: w sumie mam podobne doświadczenia, jak nie wykryło jakiegoś sprzętu to daję sobie spokój z tą dystrybucją...
Ehhhh, po apdejcie liska wszystko co chce odtworzyc z youtube gra tylko przez 5 minut i 56 sekund, WTFF? To samo z flashem jak i html5 video ;__;
Dobra! Proszę o polecenie dystrybucji linuxa przeznaczonej na desktop na którym pracuję zawodowo. Interesuje mnie łatwość obsługi, bezpieczeństwo i stabilność. Jak na razie myślę o Mincie.
Jakby ktoś miał dodatkowe rady to bardzo o nie proszę.
@zskk: Mate lub XFCE na tą chwilę, lub XLDE
Po prostu uwielbiam szybko otwierające się menu i takie tam...
Nie wiem ile i co się mówi w mediach w Polsce, ale na zachodzie jest duże parcie na możliwość "decydowaniu" o byciu rodzicem, wydłużanie czasu na możliwośc dokonania aborcji, ułatwianie dostępu do środków poronnych itp. Niby to jakieś "decydowanie", ma to swoje wady i zalety, zależności..., ale pomówmy o czymś innym. @Kuraito pisząc o normach społecznych przypomniał mi o jednej rzeczy... Mianowicie, normą społeczną w Europie jest monogamia, która po pierwsze jest niezgodna z ewolucją oraz zasadami działania naszych organów rozrodczych, ale wyłania się też hipokryzja ewolucjonistów, humanistów, korwinowych kuców (NIECH SILNIEJSZY PRZEŻYJE!!1 ale o tym później, po egzaminach). Dlaczego normy społeczne zabraniają kobiecie decydoawć kto zostanie ojcem jej dziecka? Powiedzmy, kobieta ma od 5lat męża. Jego matka zmarła na raka, ojciec od 45 roku życia ma alzheimera tak jego matka. Obie choroby są generyczne lub/i środowiskowe, obie chorby świadczą o "wadliwych" genach, sam mąż jest słaby psychicznie i fizycznie. Jest duże prawdopodobieństwo, że również będzie cierpiał na alheimera, więc mąż jest słabym dawcą matariału genetycznego. Matka chciałaby dziecko, które nie umrze na raka, nie odziedziczy genów z alzheimerem, będzie wyższe i lepiej zbudowane, oraz miało większy potencjał do nauki (tylko zakładamy, że jest to dziedziczne nie środowiskowe, mogę).
@akerro: Jeśli norma społeczna przeszkadza Ci w czymkolwiek w Twoim życiu to jesteś głupi, jeśli swój związek uzależniasz od akceptacji sąsiadów to jesteś baaaaaaaardzo głupi.
Zaś genetyka jest troszkę bardziej skomplikowana niż na przedstawionym obrazku.
Piszesz o bardzo dziwnych "problemach", tak jakby ludzie na zachodzie potrzebowali akceptacji sąsiadów nawet do tego jaki sobie szampon kupują... o_O
Możliwe, że im już całkiem odjebało od tego multikulti, gender czy społeczeństwa opiekuńczego.
Dobra! Proszę o polecenie dystrybucji linuxa przeznaczonej na desktop na którym pracuję zawodowo. Interesuje mnie łatwość obsługi, bezpieczeństwo i stabilność. Jak na razie myślę o Mincie.
Jakby ktoś miał dodatkowe rady to bardzo o nie proszę.
Zawsze marzyliście o tym aby mieć własnego Strimoida? Nic prostszego :)
docker run --name mongo -d mongo && docker run -d -p 80:9000 --link mongo:mongo strimoid/strimoid:l5
Zawsze marzyliście o tym aby mieć własnego Strimoida? Nic prostszego :)
docker run --name mongo -d mongo && docker run -d -p 80:9000 --link mongo:mongo strimoid/strimoid:l5
Zawsze marzyliście o tym aby mieć własnego Strimoida? Nic prostszego :)
docker run --name mongo -d mongo && docker run -d -p 80:9000 --link mongo:mongo strimoid/strimoid:l5
@akerro: nie przestraszysz mnie, kiedyś bawiłem się z BSD i większość znam xD
Pokaż ukrytą treśćpowinieneś się leczyć, może nie jest za późno...
Zawsze marzyliście o tym aby mieć własnego Strimoida? Nic prostszego :)
docker run --name mongo -d mongo && docker run -d -p 80:9000 --link mongo:mongo strimoid/strimoid:l5
@duxet: czarownik, czarownik... mi trzeba cuś aby baby tak na mnie nie leciały, macie co?
Pokaż ukrytą treśćkurwa, za jakiś czas sam tak będę, życie każe iść na te jebane linuksy...