@p_jan: Wyobraz sobie, ze ktoś daje poradę jak zrobić sobie tanio kombajn: potrzebujesz kose, sierp, cep i babę, która zboże wymłóci.
@zskk: Cała dyskografia Cobaltu to piękny przykład solidnej muzy i przemyślanego progresu z płyty na płytę.
Potwierdzam, naprawdę kawał dobrej roboty. Chociaż powinna się znaleźć gdzieś w g/avantgarde albo coś takiego :)
http://www.imdb.com/title/tt0292963/ ja go pamiętam głównie z tego filmu. Jak ktoś lubi ciężkie kino, to polecam.
Potwierdzam, naprawdę kawał dobrej roboty. Chociaż powinna się znaleźć gdzieś w g/avantgarde albo coś takiego :)
Podświadomie boję się że zobaczę odpowiedź duxeta utrzymaną w 1 os liczby mnogiej i wielce ogólnikową.
@Writer: Ale to jeszcze leftovery z czasów przed jak zwykle potajemnie i bezkonsultacyjnie wprowadzonej zmiany!!!
UV, bo wygląda na przydatne narzędzie. Nie skorzystam niestety, gdyby tam jakieś inne dane były, wtedy może. ;)
Google doszło do wniosku, że dostęp z poziomu administratora jest potencjalnie zbyt niebezpieczny
Jak niebezpieczny? Telefon może wybuchnąć? Powinien być guzik "rootuj" w standardzie, tylko z ostrzeżeniami i pięciostopniowym potwierdzeniem chęci rootowania telefonu, i tyle. :D W każdym razie brakuje mi szczegółów w tym artykule.
Mówiąc szczerze, przeciętny słuchać mp3 nie zauważa różnicy, między CD audio a mp3, tym bardziej nie zwróci uwagi na ten problem. Problem jest bardziej formalno-prawny, niż realny.
@Paradygmat: Kompresja dynamiki jest czymś zupełnie innym niż kompresja dźwięku (danych) taka jak np. mp3. Kompresja dynamiki odnosi się do dynamiki (miejsc cichych i głośnych) w sygnale, natomiast cyfrowa kompresja dźwięku (danych) jest bezstratną lub stratną kompresją zgodną z definicją kompresji danych.
Inaczej mówiac: Masz fragment etiudy Szopena, zaczyna się od piano by miejscami przechodzić w forte i znowu w piano (cicho > glosno > cicho). Kompresja dynamiki spowoduje, ze będzie tylko glosno > glosno > glosno.
Mówiąc szczerze, przeciętny słuchać mp3 nie zauważa różnicy, między CD audio a mp3, tym bardziej nie zwróci uwagi na ten problem. Problem jest bardziej formalno-prawny, niż realny.
@Paradygmat: Ale właśnie o to chodzi, że poddany radykalnemu masteringowi i potwornej kompresji dynamiki dźwięk, jest nieprzyjemny dla ucha i różnica jest bardzo wyraźna. Dla każdego. Czy zapisać go w formacie stratnym czy bezstratnym nie ma już znaczenia.
Mówiąc szczerze, przeciętny słuchać mp3 nie zauważa różnicy, między CD audio a mp3, tym bardziej nie zwróci uwagi na ten problem. Problem jest bardziej formalno-prawny, niż realny.
@Paradygmat: Jest realny. Brak dynamiki jest zauważalny bez względu na użytą (stratna lub nie) kompresje pliku.
Mam oryginalnego vinyla House of the Holy Zeppelsów oraz CD z serii Remastered. Vinyl nawet odtwarzany na gramofonie bambino brzmi lepiej niz to CD na wypasionym Maranzu.