Ja pierdole dopuścić pingwiniarza do komputera... małżowina czegoś potrzebowała (problem z aktualizacjami windy) a że mnie nie było pod ręką to brata była poprosiła o pomoc. No i ten jełop cesarski zainstalował jej w miejsce oryginalnego 7 ultimate pierdolonego xp ściągniętego z zatoki. "Funkiel nówka" system z bonusami (skórki, czcionki, ikonki i inne pierdoły, najnowszy release z SP4 (sic!)). Syf wjebany wszędzie gdzie się da, od system32, temp, katalog windows po rejestr, procesy uruchamiane przy starcie i dodatki do przeglądarki.
A sam siedzi na mandrivie, nawet mi go nie żal...
Install minta z pedryla usb3 na srednioklasnym lapku z ssd 3 min. Na tym samym sprzęcie z tego samego pedryla nieco ponad 25 minut... Also ze względu na to ze ziom juz mnie odwiedzał z problemami z windą regulatnie to go w koncu przekonałem do pingwina :)
Ehhhh, po apdejcie liska wszystko co chce odtworzyc z youtube gra tylko przez 5 minut i 56 sekund, WTFF? To samo z flashem jak i html5 video ;__;
Zaraz, zaraz, co tu takie ożywienie? Coś sie stało? Wykop padł? Strimsa zamknęli? Drutex wykupił reklame na Super Bowl?
Jestem z siebie dumny. Dawno juz o tym pisalem, ze postanowilem wprowadzic nowa, swiecka tradycje w naszym kochanym korpo, zwana casual Friday. Konsekwentnie w piatki przychodze ubrany prawie jak kloszard (jak na nasze firmowe warunki) mimo uwag (ktore pojawialy sie tylko poczatkowo przez pierwsze pare miesiecy, potem dali juz sobie spokoj), ze dzinsy i bojowki sa niemile widziane, ze nie ma u nas casual Friday, ze jakas koszula powinna byc a nie polar itd. No wiec po kilkunastu miesiacach zauwazylem, ze o ile poczatkowo bylem jedynym rodzynkiem (nie liczac IT, ale oni i tak zwykle siedza zamknieci w serwerowni ;)
tak teraz dobre 30% 35% ludzikow, wliczajac w to kilka osob z editorialu (ktory ma strict dress code w sensie gejery, krawaty i te sprawy) zaczelo przychodzic w dzinach, sweterkach/polarach itd uwazajac chyba, ze jednak casual Friday u nas jest. Czyli zmiana oddolna korporacyjnej kultury jest mozliwa XD