@akerro: Czysty andrut bez szpiegów od Google i śmieci od telekomów. Nowe wersje andruta do słuchawek bez wsparcia. To chyba wszystko.
Gardzę rasą ludzką (bez względu na kolor skóry, wyznanie czy preferencje seksualne). Czy w takim razie jestem rasistą?
Gardzę rasą ludzką (bez względu na kolor skóry, wyznanie czy preferencje seksualne). Czy w takim razie jestem rasistą?
@only_spam: Nie można miłować innych jeśli nie miłuje się samego siebie. Również nikt nie mówi, że jak się miłuje siebie to koniecznie trzeba darzyć sympatią innych :P
Gardzę rasą ludzką (bez względu na kolor skóry, wyznanie czy preferencje seksualne). Czy w takim razie jestem rasistą?
Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn: - Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak: - Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn: - OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Slązak: - Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
Slązak: - Dobra. Nalej wody do pełna.
robiłem kiedyś ze znajomymi taką akcję:
książka za książkę
wysyłaliśmy do siebie nawzajem książki, każdy wybierał od innej osoby jedną/dwie jak ta osoba wybrała u mnie jedną/dwie to wysyłaliśmy je do siebie za darmo. w sensie żadnych "odszkodowań" ani pokrywania kosztów wysyłki. przyjęłoby się?
@Karramba: Masz krew na rekach... Potem szefowie wydawnictw jak np. mój prezio muszą się katować takim dwudziestoletnim Jaguarem XJ220 bo ich nie stać na nowy samochód...
robiłem kiedyś ze znajomymi taką akcję:
książka za książkę
wysyłaliśmy do siebie nawzajem książki, każdy wybierał od innej osoby jedną/dwie jak ta osoba wybrała u mnie jedną/dwie to wysyłaliśmy je do siebie za darmo. w sensie żadnych "odszkodowań" ani pokrywania kosztów wysyłki. przyjęłoby się?
@Karramba: TO PRZEZ TAKICH JAK TY WYDAWCY MUSZA JESC BOAZERIE I ZAGRYZAJA TYNKIEM ZE SCIAN A ZAPIJAJA POSILEK WODA Z PUBLICZNEGO SZALETU. POWINNI TEGO ZAKAZAC, CZY TY WIESZ ILE WYDAWCY STRACILI PRZEZ TO, ZE BIBLIOTECZYSZ ZAMIAST KUPOWAC? I PEWNIE NA STUDIACH TO SAMO? BIBLIOTEKA A OSTATECZNIE KSERO?