Mam urlop, jeszcze tydzień, a jako iż jestem Polakiem z krwi i kości, ale też poczuwam się do bycia gorszym sortem, gdyż połączenie rasizmu świadomego, konserwatyzmu i jednoczesne wywrotowe działania stojące w sprzeczności z zasadami czegokolwiek, skłoniły mnie do spędzenia urlopu na wiecznym remoncie mojego Runchens Manor, ale też do biwakowania w hamaku po lasach i takich tam no i grania w RPGi ze znajomymi- najczęściej obie te rzeczy na raz, to mam taki pewnie i głupi jeden pomysł.
Większości z Was mi nie żal, z uwagi na to że marnujecie się na jakiś tam chatfu,. sukces, czy inne zarabianie "piniendzy", przez co nie macie czasu, na nic innego jak poważny wypoczynek za gruby chajc, lub nawet brak czasu na wypoczynek, czy raczej jego żal, na marnowanie go na jakieś pierdoły.
Mimo to wieżę głęboko że w tej społeczności, mogą się znajdować jeszcze osoby które nie całkiem zaprzedały duszę Diabłu imieniem:" Nie mam czasu".
W związku z czym wymyśliłem sobie tak dla testu, że jakby ktoś się chciał się spotkać, pogadać, załapać na kiełbę z ogniska, czy zagrać w RPGa na żywo, to z piątku na Sobotę będę sobie biwakował ze znajomymi w okolicach Srebrnej Góry, nieopodal Kotliny Kłodzkiej i jak zagada w konwersacji to chętnie podam dokładny namiar.
Choć jak znam życie, to śmiem wątpić żeby zdzwonić się z kimś na serio, oprócz jebanych śmieszków w stylu nr. do Komendy Rejonowej, Biura Budowy Jaskiń, albo byłej pheruna xd
Miesiąc temu zbookowałem samoloty i noclegi na wakacje zagranicą, a dwa dni przed wylotem zaczyna mnie brać katarek i jestem jedynym członkiem ekspedycji z funkcjonalnym angielskim. Eh.
Smacznej kawusi.
Kiedy ostatnim razem jedliście cziperki?
Na ogół nie jadam w ogóle, ale przedwczoraj jadłem takie prażynki od vifona, chyba krewetkowe czy inne z owoców morza i były dobre.
@zryty_beret: przedwczoraj. Ogólnie to w lipcu miałem relapse do nałogu , w czasie covidu zjadłem laysy kurkowe , więc znowu jadam chiperki. Ogólnie to 1.5 roku przerwy mialem
Miesiąc temu zbookowałem samoloty i noclegi na wakacje zagranicą, a dwa dni przed wylotem zaczyna mnie brać katarek i jestem jedynym członkiem ekspedycji z funkcjonalnym angielskim. Eh.
Smacznej kawusi.
Mam multimetr z LIDLa. Rozkręciłem go sobie, a tam piny RX i TX :) no to sobie je wystawiłem na zewnątrz i dekoduję. Wygląda na to, że nieustannie chip w multimetrze wysyła informacje o ustawionym trybie pracy i wartościach pomiarów na porcie szeregowym. Mógłbym sobie to zczytywać i wygodnie wyświetlać na kompie. Spoko sprawa.
Jeszcze jest super, bo ma generator fali prostokątnej 1kHz. Ciekawe czy dałoby się go ustawić, żeby generował jakieś inne częstotliwości.
jednym z moich ulubionych lejtmotivów internetu jest to, jak napotykam sie w roznych randomowych miejscach na ten filmik @sens a w którym podłożył pod kiboli lechii gadkę o filozofach xd
[11:49:15] "POST /url/upload:new HTTP/1.1" 200
[11:49:15] code 400, message Bad request syntax ('1Ñ\x00b\x13\x02\x13\x03\x13\x01À,À0À+À/̨̩\x00£\x00\x9f\x00¢\x00\x9e̪À¯À\xadÀ$À(À')
[11:49:15] You're accessing the development server over HTTPS, but it only supports HTTP.
kurwa jak ja pierdolne to django w ten zakłuty caban -,- gorszego błędu to się chyba nie dało wyprintować
robisz request
200
a w sumie to nie, czekaj
400
chuj wie o co chodzi
Nie mam czytnika ale nie mogę pozwolić żebyście dłużej czekali. wsadzilem karte w telefon sluzbowy
https://i.imgur.com/ZzrLgt3.jpg