Zrobiłem sobie ciasteczka z thc ale są kurde smaczne xd i zjadłbym więcej. Niby zrobiłem drugą partię bez, ale to dla dziewczyny i pewnie będzie zła że jej wyjadam
No i wróciłem. Ostatniego dnia zmoczylem się w Adriatyku. Źle to zabrzmiało xd w sensie że poplywalem w końcu. Ogólnie Włochy piękne 10/10 ale te prowincjonalne fajniejsze niż Rzym.
Myślałem że to w ogóle będzie wypoczynek taki że będziemy sobie leżeć na plaży i się pluskać, a wyszło że praktycznie codziennie gdzieś se jechaliśmy. Widziałem skutki trzęsienia ziemi. Pograłem sobie na stratocasterze wujka mojej dziewczyny.
To jest miejsce do życia kurde. Marzy mi się na zimy tam wyjeżdżać jak Kazik na tę swoją Teneryfę xddd
No i wróciłem. Ostatniego dnia zmoczylem się w Adriatyku. Źle to zabrzmiało xd w sensie że poplywalem w końcu. Ogólnie Włochy piękne 10/10 ale te prowincjonalne fajniejsze niż Rzym.
Myślałem że to w ogóle będzie wypoczynek taki że będziemy sobie leżeć na plaży i się pluskać, a wyszło że praktycznie codziennie gdzieś se jechaliśmy. Widziałem skutki trzęsienia ziemi. Pograłem sobie na stratocasterze wujka mojej dziewczyny.
To jest miejsce do życia kurde. Marzy mi się na zimy tam wyjeżdżać jak Kazik na tę swoją Teneryfę xddd
@kakabix: ogólnie mieszkaliśmy nad morzem między Anconą a Pescarą i ciotka dziewczyny nas woziła po okolicach. A na jeden dzień skoczyliśmy do Rzymu.
No i wróciłem. Ostatniego dnia zmoczylem się w Adriatyku. Źle to zabrzmiało xd w sensie że poplywalem w końcu. Ogólnie Włochy piękne 10/10 ale te prowincjonalne fajniejsze niż Rzym.
Myślałem że to w ogóle będzie wypoczynek taki że będziemy sobie leżeć na plaży i się pluskać, a wyszło że praktycznie codziennie gdzieś se jechaliśmy. Widziałem skutki trzęsienia ziemi. Pograłem sobie na stratocasterze wujka mojej dziewczyny.
To jest miejsce do życia kurde. Marzy mi się na zimy tam wyjeżdżać jak Kazik na tę swoją Teneryfę xddd
@sens: ofc jak wróciłem to całą marihuanę wykupili i będę musiał sobie zmienić recepte. A chciałem sobie upiec ciastka z haszem eh
No i wróciłem. Ostatniego dnia zmoczylem się w Adriatyku. Źle to zabrzmiało xd w sensie że poplywalem w końcu. Ogólnie Włochy piękne 10/10 ale te prowincjonalne fajniejsze niż Rzym.
Myślałem że to w ogóle będzie wypoczynek taki że będziemy sobie leżeć na plaży i się pluskać, a wyszło że praktycznie codziennie gdzieś se jechaliśmy. Widziałem skutki trzęsienia ziemi. Pograłem sobie na stratocasterze wujka mojej dziewczyny.
To jest miejsce do życia kurde. Marzy mi się na zimy tam wyjeżdżać jak Kazik na tę swoją Teneryfę xddd
Przyznam wam, że na strimsie miałem multikonto do komentarzy/wpisów, z żartami, które uważałem za zbyt prymitywne i niegodne mojej osoby, ale na tyle śmieszne, że żal bylłoby się nie podzielić i utracić UV.
Nawet nie pamiętam już nicku, ale nie używałem tego do trollingu, więc i tak byscie nie znali
mija 19 dzien kiedy mam na sobie task z pisaniem dokumentajic. nie mialem na sobie zadnych innych taksow w miedzyczasie
co robicie w takiej sytuacji? cisniecie nadgodziny zeby miec to za soba (lub wgl pracujecie w pracy xd)? czy macie w dupie presje (nikt sie o nic nie upomina, ale sam mam swiadomsoc ze to troche przypał)? mam na podkladke fakt ze duzo reviewsow zrobilem w miedzyczasie, jakies hotfixy malutkie i duzo spotkan, ale no i tak to nie usprawiedliwia ze sie z tym opierdalam bo po prostu mi sie nie chce pisac dokumentajci. ale to moze kazdy wie ze nikomu sie dokumentacji pisac nie chce i dlatego nikt sie nie upomin?
@ajdajzler: totalnie w dupie i zawsze coś sciemnie na callu że nad czymś niby pracuje xd to jest ich brocha żeby dawać mi taski