Przepiękna kolekcja. Smutne uczucie gdy sobie człowiek uświadomi że nigdy takiej nie będzie miał :<.
@wysuszony: linux daje świetnie radę. na dobrą sprawę wystarczy okroić system, napisać ładne gui i umożliwić wgrywanie i obsługę romów od nes, przez gb, n64 do ps2, bo widziałem ładnie zemulowanych kilka tytułów, ale niestety nie wszystkie. podejrzewam, że badziew pokroju rapi, albo intel galileo pociągnąłby takie xbmc emulacji
ja swojego playa dostałem niedawno i na razie jestem na etapie ściągania sobie gier i nagrywania na płyty. niestety wstecznie obsługuje tylko oryginalne płyty ps1 ):
Przepiękna kolekcja. Smutne uczucie gdy sobie człowiek uświadomi że nigdy takiej nie będzie miał :<.
@wysuszony: pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff
Pokaż ukrytą treśćjak wreszcie kurwa znajdę porządną robotę, to się wezmę za składanie maszynek do emulowania starych systemów z rapi, Pokaż ukrytą treśćtym nie mniej ładna kolekcjaEj. Potrzebuję kupić laptopa. I to tak szybko. Mam na to circa 200 euro. Potrzebuję go na studia, więc musi być mały i mieć wydajną baterię. Podpowiedzcie coś plox, bo nie wiem czy się nie wygłupię kupując HP mini, albo coś klasy Eee PC.
Ej. Potrzebuję kupić laptopa. I to tak szybko. Mam na to circa 200 euro. Potrzebuję go na studia, więc musi być mały i mieć wydajną baterię. Podpowiedzcie coś plox, bo nie wiem czy się nie wygłupię kupując HP mini, albo coś klasy Eee PC.
@akerro: >zoptymalizowany linux
<- nie wyobrażam sobie innej opcji.
>6gb ram
<- pewnie tak ale na dobrą sprawę na kij mi więcej jak 4, jeżeli chcę mieć notatnik na studiach, zamiast jebanego zeszytu
>ssd
raczej na pewno nawet najmniejszy
tylko kurwa jaki model? eee pc, hp mini, czy w ogóle coś innego?
Rozszerzoną wersją ostatniego odcinka (prawie 2.5h) zakończyłem właśnie maraton Battlestar Galactica. Zajęło mi to niemal 4 tygodnie, ale było co oglądać.
Bardzo konkretny serial, ciekawy jako s-fi ale i jako film fabularny. W miarę postępowania odcinków poprawia się też jakościowo od strony wizualnej (coraz ciekawszy pod względem oświetlenia, naturalnie wyglądająca scenografia, smaczki urządzeń i scenografii nawet z czasów II WŚ, stopniowo znika irytująca niekonsekwencja "szumu" w wersji blu-ray, więcej odważnych scen statków i walk w otwartej przestrzeni, itd) ale i dźwiękowej. Zabieg ze stopniowym wprowadzaniem do serialu motywu muzycznego silnie wmieszanego w fabułę jest genialny (treściowałem o tym dziś w g/Soundtrack). W wersji BR sporo odcinków jest w rozszerzonych wersjach z dodatkowymi smaczkami fabularnymi.
Większość fabuły opiera się na uniwersalnych relacjach międzyludzkich, ewolucji bohaterów i intrygach, które będą ciekawe także dla tych, którzy nie przepadają za science fiction. Kawał dobrego serialu.
@Volkh: Przestań mieć urojenia. Firefly jest dobre, ale nie rewelacyjne. I na pewno nie jest lepsze od Battlestara
Nigdy nie kupię żadnego sprzętu od Apple'a.
Nigdy nie założę konta na Facebooku.
@zryty_beret: @gethiox: I wiecie co jest kurwa najgorsze? NIE CHCĄ UZNAĆ WYŻSZOŚCI REDDITA, jako hiper-forum które zwyczajnie się do tego bardziej nadaje.
a teraz uwaga:
dun-dun-duuuuuun!
maila grupowego założyli na gmailu....
Nigdy nie kupię żadnego sprzętu od Apple'a.
Nigdy nie założę konta na Facebooku.
@Volkh: dzięki za polecenie mi swego czasu Firefly, obejrzałem wszystkie 14 odcinków (ehhh, szkoda że go anulowali ;_;) i niedługo jeszcze zerknę sobie na film. Oceniam na 8,5 / 10, świetna rzecz. Polecam gorąco wszystkim fanom sci-fi. c:
@Volkh: dzięki za polecenie mi swego czasu Firefly, obejrzałem wszystkie 14 odcinków (ehhh, szkoda że go anulowali ;_;) i niedługo jeszcze zerknę sobie na film. Oceniam na 8,5 / 10, świetna rzecz. Polecam gorąco wszystkim fanom sci-fi. c:
@Jezor: w odcinku jak coś kradli ze szpitala, kamera uchwyciła stelaż na którym był umieszczony model "lądownika". I to o ile mnie pamięć nie myli ze dwa razy.
Chodziło mi o tę transakcję, którą zawierał dowódca. Musiałbym obejrzeć jeszcze raz, żeby sobie przypomnieć co i jak.
Mnie się ogólnie podobało Firefly i olbrzymia szkoda się stała, że nie ma więcej contentu z nim związanego, ale moim zdaniem nie jest taki zajebisty. Tyle