Beka z podludzi na jabłkach.
3 miesiące minęły od ślubu, a ja ciągle jak zwierzę jeszcze, nie przeprowadziłem się do końca - dziś znalazłem 2 pary moich ukochanych pięćsetjedynek, które przywiozłem ze starych śmieci do domu. I jak zwierzę siedzę na maku, na którego psioczę, bo chujowy jest w kwestii przyzwyczajeń (alta prawego ciągle mylę z ~~siegheil~~ klawiszem cmd aka jabłko i pisanie polskich znaków mnie uwiera jak sam skurwensyn) ale też chujowy jest w przewielu innych przewielebnych aspektach. No i co? Odpalam go wieczorkiem, zaglądam na strm.pl (przepraszam za tę profanację) i widzę kszaczki
Oslo widzieliście gdzie w maku jest tylda? Ja pierdolę, zamiast tyldy wstawia jakieś śmieszne znaczki: §§§£££¬¬¬¬
Co lepsze nie zgadzają się z tym, co na klawiszu jest:
ależ kisnę z tych podludzi, którzy tego gówna używają, smarują sobie nim mordy i jeszcze zadowoleni, że to dla zdrowia dobre xxxxdddd
Chyba pora jednak swojego laptopa przywieźć, a nie się kurwić na tym sprzęcie dla zwierząt.
@Deykun: nie wiem, to żony, mogła go kupić gdzieś na bazarze
właśnie mi kursor zniknął i nie wiem gdzie piszę ja pierdolę xddddd
Beka z podludzi na jabłkach.
3 miesiące minęły od ślubu, a ja ciągle jak zwierzę jeszcze, nie przeprowadziłem się do końca - dziś znalazłem 2 pary moich ukochanych pięćsetjedynek, które przywiozłem ze starych śmieci do domu. I jak zwierzę siedzę na maku, na którego psioczę, bo chujowy jest w kwestii przyzwyczajeń (alta prawego ciągle mylę z ~~siegheil~~ klawiszem cmd aka jabłko i pisanie polskich znaków mnie uwiera jak sam skurwensyn) ale też chujowy jest w przewielu innych przewielebnych aspektach. No i co? Odpalam go wieczorkiem, zaglądam na strm.pl (przepraszam za tę profanację) i widzę kszaczki
Oslo widzieliście gdzie w maku jest tylda? Ja pierdolę, zamiast tyldy wstawia jakieś śmieszne znaczki: §§§£££¬¬¬¬
Co lepsze nie zgadzają się z tym, co na klawiszu jest:
ależ kisnę z tych podludzi, którzy tego gówna używają, smarują sobie nim mordy i jeszcze zadowoleni, że to dla zdrowia dobre xxxxdddd
Chyba pora jednak swojego laptopa przywieźć, a nie się kurwić na tym sprzęcie dla zwierząt.
@duxet: co jest z markdałnem? dwie tyldziochy przed i po tekście powinny dawać strike through a tu dupa wyszła
Beka z podludzi na jabłkach.
3 miesiące minęły od ślubu, a ja ciągle jak zwierzę jeszcze, nie przeprowadziłem się do końca - dziś znalazłem 2 pary moich ukochanych pięćsetjedynek, które przywiozłem ze starych śmieci do domu. I jak zwierzę siedzę na maku, na którego psioczę, bo chujowy jest w kwestii przyzwyczajeń (alta prawego ciągle mylę z ~~siegheil~~ klawiszem cmd aka jabłko i pisanie polskich znaków mnie uwiera jak sam skurwensyn) ale też chujowy jest w przewielu innych przewielebnych aspektach. No i co? Odpalam go wieczorkiem, zaglądam na strm.pl (przepraszam za tę profanację) i widzę kszaczki
Oslo widzieliście gdzie w maku jest tylda? Ja pierdolę, zamiast tyldy wstawia jakieś śmieszne znaczki: §§§£££¬¬¬¬
Co lepsze nie zgadzają się z tym, co na klawiszu jest:
ależ kisnę z tych podludzi, którzy tego gówna używają, smarują sobie nim mordy i jeszcze zadowoleni, że to dla zdrowia dobre xxxxdddd
Chyba pora jednak swojego laptopa przywieźć, a nie się kurwić na tym sprzęcie dla zwierząt.
Dalej usprawniając arkusz budżetowo-wydatkowy (gwoli przypomnienia - wersja ze stycznia tak wyglądała: , a potem wrześniowa tak: i teraz na pełnej ladacznicy wjeżdża wersja grudniowa:
No i zmieniło się tak:
1 - kategorie i subkategorie przeniosłem do tego samego arkusza, bo zasysanie ich z innego arkusza na mobilku lagowało, zobaczymy może to przyspieszy jego pracę
2, 3 i 4 - wydatki stałe przeniosłem też z oddzielnego arkusza do tego samego, żeby mieć nad nimi lepszą kontrolę i żeby potem ich zmiana w jakimś miesiącu nie psuła historycznych wydatków
2 - dodałem wydatki sporadyczne w ujęciu rocznym, które nie sumują się w zestawieniu (6). Zależnie od miesiąca jaki obsługuje dany arkusz (miesiąc wpisuję z palca w lewym górnym rogu zaraz obok roku), to wydatki sporadyczne kopiują się pod wydatki stałe, czyli w miejsce (3)
5 - to miejsce uzupełniania wydatków bieżących
6 - sumuje 3+4+5 i robi porównuje z planowanym budżetem, jak jest pod kreską to świeci się na zielono, jak jest przekroczone, to zaświeci się na czerwono
i tak powoli powoli się żyje w tym smutnym jak pizda mieście
Dalej usprawniając arkusz budżetowo-wydatkowy (gwoli przypomnienia - wersja ze stycznia tak wyglądała: , a potem wrześniowa tak: i teraz na pełnej ladacznicy wjeżdża wersja grudniowa:
No i zmieniło się tak:
1 - kategorie i subkategorie przeniosłem do tego samego arkusza, bo zasysanie ich z innego arkusza na mobilku lagowało, zobaczymy może to przyspieszy jego pracę
2, 3 i 4 - wydatki stałe przeniosłem też z oddzielnego arkusza do tego samego, żeby mieć nad nimi lepszą kontrolę i żeby potem ich zmiana w jakimś miesiącu nie psuła historycznych wydatków
2 - dodałem wydatki sporadyczne w ujęciu rocznym, które nie sumują się w zestawieniu (6). Zależnie od miesiąca jaki obsługuje dany arkusz (miesiąc wpisuję z palca w lewym górnym rogu zaraz obok roku), to wydatki sporadyczne kopiują się pod wydatki stałe, czyli w miejsce (3)
5 - to miejsce uzupełniania wydatków bieżących
6 - sumuje 3+4+5 i robi porównuje z planowanym budżetem, jak jest pod kreską to świeci się na zielono, jak jest przekroczone, to zaświeci się na czerwono
i tak powoli powoli się żyje w tym smutnym jak pizda mieście
@Deykun: czyli w drugię mańkę? też jakiś pomysł, ale nie wszystko ma swoją subkategorię, choć można by to przerobić
z dropdownem jest o tyle dobrze, że odrzuca mi błędne inputy
Dalej usprawniając arkusz budżetowo-wydatkowy (gwoli przypomnienia - wersja ze stycznia tak wyglądała: , a potem wrześniowa tak: i teraz na pełnej ladacznicy wjeżdża wersja grudniowa:
No i zmieniło się tak:
1 - kategorie i subkategorie przeniosłem do tego samego arkusza, bo zasysanie ich z innego arkusza na mobilku lagowało, zobaczymy może to przyspieszy jego pracę
2, 3 i 4 - wydatki stałe przeniosłem też z oddzielnego arkusza do tego samego, żeby mieć nad nimi lepszą kontrolę i żeby potem ich zmiana w jakimś miesiącu nie psuła historycznych wydatków
2 - dodałem wydatki sporadyczne w ujęciu rocznym, które nie sumują się w zestawieniu (6). Zależnie od miesiąca jaki obsługuje dany arkusz (miesiąc wpisuję z palca w lewym górnym rogu zaraz obok roku), to wydatki sporadyczne kopiują się pod wydatki stałe, czyli w miejsce (3)
5 - to miejsce uzupełniania wydatków bieżących
6 - sumuje 3+4+5 i robi porównuje z planowanym budżetem, jak jest pod kreską to świeci się na zielono, jak jest przekroczone, to zaświeci się na czerwono
i tak powoli powoli się żyje w tym smutnym jak pizda mieście
@zryty_beret: boli mnie jeszcze jedno, nie wiem jak zrobić, żeby subkategorie były zależne od kategorii. Bo w ogóle listę wyboru robię sobie za pomocą "reguł sprawdzania poprawności danych" i wygląda to tak:
i teraz jak zrobić, żeby np. zawartość pola obok (subkategoria) była zależna od zawartości tego z główną kategorią? Np. mam jedzenie i z prawej wybieram "zakupy/na mieście/śmieciowe jedzonko", a jak mam samochód to z prawej wybieram tylko z zakresu "paliwo/parking/mandaty za zapierdalanie".
Bo na razie to mam tak, że wszystko jest razem i przy jedzeniu mam wybór wszystkiego co z jedzeniem związanego, ale też "paliwo"
Dalej usprawniając arkusz budżetowo-wydatkowy (gwoli przypomnienia - wersja ze stycznia tak wyglądała: , a potem wrześniowa tak: i teraz na pełnej ladacznicy wjeżdża wersja grudniowa:
No i zmieniło się tak:
1 - kategorie i subkategorie przeniosłem do tego samego arkusza, bo zasysanie ich z innego arkusza na mobilku lagowało, zobaczymy może to przyspieszy jego pracę
2, 3 i 4 - wydatki stałe przeniosłem też z oddzielnego arkusza do tego samego, żeby mieć nad nimi lepszą kontrolę i żeby potem ich zmiana w jakimś miesiącu nie psuła historycznych wydatków
2 - dodałem wydatki sporadyczne w ujęciu rocznym, które nie sumują się w zestawieniu (6). Zależnie od miesiąca jaki obsługuje dany arkusz (miesiąc wpisuję z palca w lewym górnym rogu zaraz obok roku), to wydatki sporadyczne kopiują się pod wydatki stałe, czyli w miejsce (3)
5 - to miejsce uzupełniania wydatków bieżących
6 - sumuje 3+4+5 i robi porównuje z planowanym budżetem, jak jest pod kreską to świeci się na zielono, jak jest przekroczone, to zaświeci się na czerwono
i tak powoli powoli się żyje w tym smutnym jak pizda mieście
wuuut?
Za bardzo zintegrowana to jest mózgownica kogoś, kto wymyśla takie teksty, idealna gładka kula bez zmarszczek. Nie można jej podzielić nawet na półkule. Co za jebany bełkot, kurła, ja pierdolę.
@Deykun: zarzucam im kłam, bo Żydzi za łagodnie ocenieni, w końcu Prawdziwy Polak [TM] wysysa antysemityzm z mlekiem matki
wuuut?
Za bardzo zintegrowana to jest mózgownica kogoś, kto wymyśla takie teksty, idealna gładka kula bez zmarszczek. Nie można jej podzielić nawet na półkule. Co za jebany bełkot, kurła, ja pierdolę.