Zamów przez neta jakieś rzeczy. Nie dostań możliwości wyboru odbioru w paczkomacie. Chcąc nie chcąc wybierasz kuriera. I zaczyna się, nie wiem czemu, ale kurierzy są święcie przekonani, że przychodząc oddać paczkę w południe jakiegoś losowego dnia zastaną cię w domu. Pewnie, przecież to oczywiste, że przez cały tydzień siedzisz w domu czekając tylko na paczkę. Podjechał i ciebie nie ma? To sygnał by zadzwonić, bo przecież po co z wyprzedzeniem przedzwonić i uzgodnić z klientem jak najdogodniej dla obu stron się spotkać... Ok, jego sprawa, uzgadniasz godzinę, pojawiasz się i czekasz, a żeby choć raz przybył punktualnie...
jeśli z kimś się umawiasz na coś
Zbyt ogólnikowo. Co ciekawe, w większości firm kurierskich godzina doręczenia paczki (dokładna) jest obwarowana w regulaminie usługi marginesem +/- 20 minut. Reszta to są na ogół 3-godzinne przedziały. Kurier osobiście się umawia z Tobą... Oczekujesz złotych gór? Kurier ma Cię w poważaniu, synku. On dostaje od jednej paczki groszowe kwoty. Tam jest na ogół olbrzymia rotacja kurierów, którzy doręczają paczki do takich klientów jak Ty (indywidualnych marudnych). Ci, co jeżdżą po firmach, mają dłuższe staże, ale to dlatego, że mają większą skuteczność.
czemu wykonanie głupiego telefonu z wyprzedzeniem jest takie ciężkie?
Bo kurier, który doręcza paczki do takich roszczeniowych palantów jak Ty nie ma na to czasu i rąk. Zapierdala na ogół równowartość 2 etatów, a dostaje z tego śmieszne pieniądze. Większość kurierów to pracujący na czarno goście, których właściciel floty rozlatujących się dostawczaków zgarnia z ulicy i po 1-2 miesiącach szuka następnych.
I czemu nie da się być punktualnym po umówieniu się na określoną godzinę?
Bo to jest zależne od miliona czynników, od innych marudnych i roszczeniowych klientów jak Ty, którzy umówią się, a spóźnią się sami i kurier czeka jak ten frajer pod klatką. A potem spóźnia się do następnego. A potem próbuje zostawić paczkę u sąsiada, po telefonie do trzeciego. I szuka miejsca parkingowego. I w końcu trafia do Ciebie.
Jeśli ten koncept jest tak trudny do ogarnięcia, to współczuję - prawdziwa inteligencja nie wylewa swoich żalów na niższe sfery jak Ty to robisz, tylko stara się zrozumieć, że połowa ludzkości jest głupsza od przeciętnego człowieka. No chyba że jesteś parweniuszem, to inna sprawa.
Zamów przez neta jakieś rzeczy. Nie dostań możliwości wyboru odbioru w paczkomacie. Chcąc nie chcąc wybierasz kuriera. I zaczyna się, nie wiem czemu, ale kurierzy są święcie przekonani, że przychodząc oddać paczkę w południe jakiegoś losowego dnia zastaną cię w domu. Pewnie, przecież to oczywiste, że przez cały tydzień siedzisz w domu czekając tylko na paczkę. Podjechał i ciebie nie ma? To sygnał by zadzwonić, bo przecież po co z wyprzedzeniem przedzwonić i uzgodnić z klientem jak najdogodniej dla obu stron się spotkać... Ok, jego sprawa, uzgadniasz godzinę, pojawiasz się i czekasz, a żeby choć raz przybył punktualnie...
@ignus: Widać nigdy nie pracowałeś jako doręczyciel lub kurier.
Wyjaśnię Ci to: jest to bardzo niewdzięczna praca, której ludzie w większości nie doceniają. Nie będę wysnuwał pod Twoim adresem epitetów, choć Ci się należy za takie "mądrości".
@Pherun: "okres czasu" to pleonazm, wracaj do książek, a nie w piwnicy siedzisz przed komputerem i przegrywasz życie.
@daroosoldier: Jasssssne. Primo 20 lat temu Francja odpadła w półfinale. Secundo: jeśli chodziło Ci o "sprzed 16 lat", to na szczęście się nie sprawdziła Twoja przepowiednia i Francja nie wygrała. Rozgrywają bardzo brzydką piłkę, grają nieczysto, w półfinale z Niemcami dostali przewagę jednego karnego (IMHO powinien być karny dla Niemców, a dla Francji nie), do tego te brudne faule taktyczne.
Mimo że Ronaldo to laluś, to jednak wyczyn Payeta to był cios poniżej pasa. Udało mu się wykluczyć z gry Ronaldo, co psychologicznie było zapewne dewastujące dla reszty Portugalczyków, jednak i tak sprawiedliwości stało się zadość i owa brzydka piłka przegrała w finale.
Co to jest w ogóle to "League of legends"?
Bo jak to zobaczyłem:
urząd do spraw cywilnych oraz imigracyjnych USA uznał profesjonalnych graczy League of Legends za atletów
to jebłem z krzesłem
@Pherun: No widzisz psycholku, seba wydymał cię w odbyt bez mydła, teraz tu wegetujesz - niestety blokowanie nie działa prawidłowo (ehem, @duxet miękka fajo, wiesz że nie działa?) i widzę co wypisujesz, widzę żale lejące się z monitora i dostaję o nich powiadomienia...
Przykra sprawa.
Swoją drogą, nie zapraszasz już nikogo na strims? Przecież to taki wspaniały serwis miał być, wedle Twoich słów.