Move back one character. Ctrl + b
Move forward one character. Ctrl + f
i w sumie nie wiem czy dalej czytać czy nie, ale jakbyś ktoś nie znał to strzałka w lewo ← cofa o jeden znak, a strzałka w prawo → przesuwa o znak do przodu.
Move back one character. Ctrl + b
Move forward one character. Ctrl + f
i w sumie nie wiem czy dalej czytać czy nie, ale jakbyś ktoś nie znał to strzałka w lewo ← cofa o jeden znak, a strzałka w prawo → przesuwa o znak do przodu.
@jkl: zależnie od położenia ręki, małym palcem albo kciukiem pod dłoń sięgam, czasami używam środowisk graficznych, w których nie istnieje kursor i wszystko się robi skrótami, to przyzwyczajam się ;)
Kiedyś było dużo trudniej stalkować ludzi. Dzisiaj na szczęście wystarczy założyć fake konto na facebooku ze zdjęciem jakieś laski i w miesiąc masz 300 znajomych.
Kiedyś było dużo trudniej stalkować ludzi. Dzisiaj na szczęście wystarczy założyć fake konto na facebooku ze zdjęciem jakieś laski i w miesiąc masz 300 znajomych.
@GeraltRedhammer: no bo inteligentni sobie poradzą i przetrwają masową inwigilację i łatwiej im będzie dotrzeć do innych.
Kiedyś było dużo trudniej stalkować ludzi. Dzisiaj na szczęście wystarczy założyć fake konto na facebooku ze zdjęciem jakieś laski i w miesiąc masz 300 znajomych.
Move back one character. Ctrl + b
Move forward one character. Ctrl + f
i w sumie nie wiem czy dalej czytać czy nie, ale jakbyś ktoś nie znał to strzałka w lewo ← cofa o jeden znak, a strzałka w prawo → przesuwa o znak do przodu.
@jkl: jak Ctrl+b może być wolniejsze niż strzałka? przecież to jest jeden klawisz który masz cały czas pod ręką
o jaaaaa... jak ja dawno warsowa nie widziałem :D
btw. jak ktoś lubił mody quake typu CPMA "promode", to poczuje się warsow niemal jak w domu :> Podobna fizyka.
@szarak: grałem kilka razy, bardzo mi się podobała grafika i fizyka... ale ogólnie FPS MMO nie dla mnie jakoś nudzą mnie takie gry.
@Jezor, ładna, ja już zdecydowałem, że spróbuję minta debianowego, tylko jakoś nie mogę się zebrać czasowo :D (bo siedzę na strimoidzie :>)
@Jezor: Linux jest spoko, dopóki nie masz aktualizacji własnościowego sterownika ATI albo chcesz podzielić się plikiem z windowsem przez sambe ;) wtedy trafiasz na konsolę, edytory, hierarchię plików, a jak coś z tym sterownikiem pójdzie nie tak to lądujesz w recovery mode, a większość dystrybucji RM ma w trybie tylko konsolowym, bez żadnego gui i nawet jak się zalogujesz na swoje konto to nie wiesz co robić ani czego szukać i ostatecznie... windows vs linux
@Jezor, ładna, ja już zdecydowałem, że spróbuję minta debianowego, tylko jakoś nie mogę się zebrać czasowo :D (bo siedzę na strimoidzie :>)
@Jezor: Linux to gigantyczny ekosystem, dystrybucja Linuxa (mint, co to dla usera) to tylko produkt. Linux jest dla Ciebie kiedy zaczynasz go dobrowolnie z ciekawości rozbierać na części i psuć, naprawiać, rozbudowywać, publikować, samo używanie systemu nie oznacza, że jest dla Ciebie. Elementem tego hackowania jest:
Arch nie działa u mnie w ogóle, od razu po włożeniu pendraka z .iso i odpaleniu kompa wyskakują jakieś błędy... A to tylko dwa distra które ośmieliłem się przetestować.
Arch jest banalny w instalacji, tylko rzuca usera na głęboką wodę -> patrz to konsola, cat install.txt
and fuck you!
Mam w domu tak stary PC, że większość dystrybucji nie da się na nim normalnie zainstalować bo jakieś problemy są z ładowaniem kernela, chciałem tam postawić SUSE to stworzyłem swoja płytę instalacyjną bazującą na openSUSE 13.1, ale z jądrem z 12.1 i instalatorem 12.1 ;D jakimś cudem to działało, w sumie nie wiem czemu, ale po rozebraniu na części i złożeniu do kupy mi działało. Windows 8 też już się tam nie instaluje bo problemy z ACPI są, poradnik jak je naprawić mówi... wejdź w system recovery
- ale hej! ja nie mam systemu to jak go odzyskać?! Na Linuxie wiedziałem jak, windowsa olałem i do przodu.
Linux jako ekosystem, byłby dla Ciebie jakbyś te błędy naprawił.
@Jezor, ładna, ja już zdecydowałem, że spróbuję minta debianowego, tylko jakoś nie mogę się zebrać czasowo :D (bo siedzę na strimoidzie :>)
@Jezor: ideologia ma mały związek z produktem ;) ta ideologia jest chora, im bardziej poznasz open-source tym lepiej to zrozumiesz, po paru latach mógłbym na ten temat napisać książkę, po przeczytaniu której mnóstwo ludzi by rzuciło linuxem o ścianę ;)
poza tym, w poście wyżej mylisz Linuxa z dystrybucją Linuxa, dystrybucję możesz sobie używać, ale Linux nadal może nie być dla Ciebie
@osiwiony: różnicę widać dopiero na dużych rozdzielczościach, na 1600x mało widać, na 2k x już więcej
@Jezor, ładna, ja już zdecydowałem, że spróbuję minta debianowego, tylko jakoś nie mogę się zebrać czasowo :D (bo siedzę na strimoidzie :>)