Przydałby się taki ficzer, żeby pokazywał przy liczbie komentarzy "nowe - 3", czyli jak pojawiły się jakieś nowe od ostatniej wizyty w tej treści. Bo widzę, że większość wchodzi w komentarze raz i koniec (ewentualnie jeśli już drugi, to jeśli sami tam dyskutują), co sprawia, że wiele fajnych dodanych nieco później przepada. Dobrym przykładem ten komentarz rdzenia z napisaniem ręcznie wpisu. Dodała komentarz kilka godzin po dodaniu treści i w 14 godzin były 3uv, nikt nie zauważył. Jak tu wrzuciłem na wpisy to w godzinę było 15, a teraz już 22, a tak cały trud byłby niezauważony ;p
@Runcheinigal: Jasne, dlatego nie neguję sensu istnienia tej opcji i zgadzam się, że powinna być, niemniej nie wyklucza w żaden sposób tej podanej przeze mnie, gdyż ona raczej służy takiemu "obserwowaniu" treści, abyś wiedział, że coś się pojawiło tam, gdzie już zaglądałeś. A aby ogarniać komentarze na całym serwisie, to już owa zakładka o której mówisz.
Przydałby się taki ficzer, żeby pokazywał przy liczbie komentarzy "nowe - 3", czyli jak pojawiły się jakieś nowe od ostatniej wizyty w tej treści. Bo widzę, że większość wchodzi w komentarze raz i koniec (ewentualnie jeśli już drugi, to jeśli sami tam dyskutują), co sprawia, że wiele fajnych dodanych nieco później przepada. Dobrym przykładem ten komentarz rdzenia z napisaniem ręcznie wpisu. Dodała komentarz kilka godzin po dodaniu treści i w 14 godzin były 3uv, nikt nie zauważył. Jak tu wrzuciłem na wpisy to w godzinę było 15, a teraz już 22, a tak cały trud byłby niezauważony ;p
@Runcheinigal: To również powinno być, to była fajna opcja strimsa. Niemniej z czasem gdy tych komentarzy było więcej jak się trochę serwis rozrósł, to była bardzo dynamiczna i ciężko było ogarniać całość, więc dobrze gdyby obie opcje działały obok siebie. Dzisiaj pewnie sama zakładka by stykła, bo komentarzy nie ma dużo, ale z czasem jednak może być kłopotliwe bieżące obserwowanie.
Przydałby się taki ficzer, żeby pokazywał przy liczbie komentarzy "nowe - 3", czyli jak pojawiły się jakieś nowe od ostatniej wizyty w tej treści. Bo widzę, że większość wchodzi w komentarze raz i koniec (ewentualnie jeśli już drugi, to jeśli sami tam dyskutują), co sprawia, że wiele fajnych dodanych nieco później przepada. Dobrym przykładem ten komentarz rdzenia z napisaniem ręcznie wpisu. Dodała komentarz kilka godzin po dodaniu treści i w 14 godzin były 3uv, nikt nie zauważył. Jak tu wrzuciłem na wpisy to w godzinę było 15, a teraz już 22, a tak cały trud byłby niezauważony ;p
@shish: Raczej byłoby bezsensowne pisanie dodatku, bo zbyt dynamicznie się wszystko zmienia i zbyt często musiałby być ten dodatek aktualizowany i poprawiany, więc imo para na gwizdek na tym etapie. A co do samego resa, to bez niego według mnie reddita nie da się używać :D Jak czasami wejdę z innej przeglądarki, to nie wiem co się dzieje.
Przydałby się taki ficzer, żeby pokazywał przy liczbie komentarzy "nowe - 3", czyli jak pojawiły się jakieś nowe od ostatniej wizyty w tej treści. Bo widzę, że większość wchodzi w komentarze raz i koniec (ewentualnie jeśli już drugi, to jeśli sami tam dyskutują), co sprawia, że wiele fajnych dodanych nieco później przepada. Dobrym przykładem ten komentarz rdzenia z napisaniem ręcznie wpisu. Dodała komentarz kilka godzin po dodaniu treści i w 14 godzin były 3uv, nikt nie zauważył. Jak tu wrzuciłem na wpisy to w godzinę było 15, a teraz już 22, a tak cały trud byłby niezauważony ;p
@shish: Wiem ;p Z jednej strony przydałby się jakiś programista, który by zrobił takiego resa dla strimoida, ale z drugiej wolałbym, żeby to strimoid był tak miodny i konfigurowalny sam w sobie ;)
Zadanie wykonane http://i.imgur.com/sCj3Nj7.jpg
Link do mojego potworka: http://strimoid.pl/e/yoB5R0
Na swoje usprawiedliwienie dodam że nie spałem od 26 godzin wiec nie myślę całkiem poprawnie :P
Nie chcę mi się jechać na chmielną ); a jak dzisiaj nie pojadę to dostanę negatywa na allegro ):
Jak żyć?
@shish: Wystaw mu jako pierwszy, a potem napisz do allegro o anulowanie komentarza, bo był odwetowy xD
Wkurzające są te powiadomienia po tym jak ktoś edytował komentarz ;/ Czasami i 5 razy odczytuję to samo, bo ktoś błędy poprawia. Jedyny plus, że z Writera można się pośmiać.
@Paralotnia: No wkurza w obie strony, bo mi głupio jak muszę coś poprawić i wiem, że wyślę kolejne powiadomienia ;d
Luźna propozycja systemu, który ma łączyć duży wpływ ludzi na podejmowane decyzje, myślenie długoterminowe, stabilność i jakość tworzonego prawa. Obecnie tzw. "demokracja bezpośrednia" w Polsce polega właściwie na odwoływaniu... reprezentantów, należałoby to zmienić.
Główną instytucją stanowiącą prawo jest Parlament, wybierany koniecznie w wyborach proporcjonalnych na bardzo długą kadencję, w okolicach 12 lat. Organizacja prac ma zapewnić jak największy stopień demokracji deliberatywnej. Rząd działa mniej więcej tak, jak w Szwajcarii Rada Związkowa, technokratycznie, z wielką koalicją. Najważniejsze - co 2-3 lata odbywa się referendum, w którym obywatele odpowiadają na pytania dotyczące ważnych problemów. Na takim referendum może się pojawić nawet kilkadziesiąt pytań z wieloma opcjami, i to jego wyniki byłyby podstawą do tworzenia prawa przez parlamentarzystów. Podstawa nie oznacza dyktatury większości - ostateczne decyzje biorą pod uwagę też chociażby liczbę głosów na opcje, które nie wygrały (demokracja deliberacyjna wymaga kompromisu) czy zobowiązania międzynarodowe, budżet państwa itd. Zalety rozwiązania to możliwość zwracania uwagi na dłuższy okres czasu - 4 lata to za mało, a także realna władza wyborców, która jednak byłaby - zdroworozsądkowo - ograniczona przez członków Parlamentu. I głosujący nie są ograniczeni do wyboru platformy danej partii, jeśli się nie zgadzają z nią w kilku kwestiach, to mogą to wyrazić. Jakie są wady? Niestety obawiam się, że taki system w Polsce jest nie do zrobienia, bo za trudno u nas osiągnąć zadowalające możliwie dużą grupę osób.
@Zauberlehrling: Tylko patrząc na naszą rzeczywistość owe referenda byłyby zawsze odrzucane ;) Przykładów chyba podawać nie muszę.
Luźna propozycja systemu, który ma łączyć duży wpływ ludzi na podejmowane decyzje, myślenie długoterminowe, stabilność i jakość tworzonego prawa. Obecnie tzw. "demokracja bezpośrednia" w Polsce polega właściwie na odwoływaniu... reprezentantów, należałoby to zmienić.
Główną instytucją stanowiącą prawo jest Parlament, wybierany koniecznie w wyborach proporcjonalnych na bardzo długą kadencję, w okolicach 12 lat. Organizacja prac ma zapewnić jak największy stopień demokracji deliberatywnej. Rząd działa mniej więcej tak, jak w Szwajcarii Rada Związkowa, technokratycznie, z wielką koalicją. Najważniejsze - co 2-3 lata odbywa się referendum, w którym obywatele odpowiadają na pytania dotyczące ważnych problemów. Na takim referendum może się pojawić nawet kilkadziesiąt pytań z wieloma opcjami, i to jego wyniki byłyby podstawą do tworzenia prawa przez parlamentarzystów. Podstawa nie oznacza dyktatury większości - ostateczne decyzje biorą pod uwagę też chociażby liczbę głosów na opcje, które nie wygrały (demokracja deliberacyjna wymaga kompromisu) czy zobowiązania międzynarodowe, budżet państwa itd. Zalety rozwiązania to możliwość zwracania uwagi na dłuższy okres czasu - 4 lata to za mało, a także realna władza wyborców, która jednak byłaby - zdroworozsądkowo - ograniczona przez członków Parlamentu. I głosujący nie są ograniczeni do wyboru platformy danej partii, jeśli się nie zgadzają z nią w kilku kwestiach, to mogą to wyrazić. Jakie są wady? Niestety obawiam się, że taki system w Polsce jest nie do zrobienia, bo za trudno u nas osiągnąć zadowalające możliwie dużą grupę osób.
@Zauberlehrling: Zastanawiam się, czy wówczas jeden zły wybór nie doprowadziłby do jakiegoś przewrotu, wszak 12 lat to kupa czasu. Bo 4 lata można poczekać, ale świadomość, że ktoś kto cię oszukał będzie tyle czasu rządził może doprowadzić do jakichś prób obalenia. A co do referendalnej części - to tylko dla krajów w pełni wykształconych obywatelsko, Polsce brakuje ze 100 lat do tego...
Proszę sobie wyobrazić, jak zaściankowym krajem się staniemy, jeśli szybko nie wprowadzimy europejskiej waluty - twierdzi Ryszard Kalisz z Domu Wszystkich Polska.
Kurde zebysmy sie nie stali tak zasciankowi jak UK :/
@only_spam: A Szwajcaria? Paaanie.
W ogóle nikt się od tych Szwajcarów nie uczy... Zawsze na uboczu i zawsze wyciągają to co najlepsze. Nie wchodzimy do Unii, bo chcemy być suwerenni, ale w sumie fajne jest Schengen, fajnie byłoby jeździć bez paszportów. Więc jedyny logiczny kraj jaki znam w Europie prosi o wyjątek i go dostaje. Umowy z Unią? Proszę bardzo. I mamy oto kraj na unijnych prawach, któremu unia nic nie może zabronić i zrobić ;) Pewnie niedługo znowu będzie jakaś woja, w której znowu powiedzą "pas, bijcie się idioci" i popijając piwko będą patrzyli na idiotyzm całej reszty, podczas gdy oni regularnie od setek lat będą w spokoju sobie żyli w nieprzerwanym dostatku i poczuciu własnej wartości i świadomości społeczeństwa obywatelskiego.
Troche smiechlem
@Willy666: Masz bol dupy ze spedziles 5lat i 3 miech na portalu ktory technologicznie odstaje od takich portali jak strimoid czy strims ktore sa/byly robione przez jedna osobe? :D
P.S to prawda
@wysuszony: Jak dla mnie mogą mieć i 10 głosów, jeżeli ludzie się rozejdą po grupach. Bo co innego jest 100 uv na gifa z śmiesznym kotkiem, co innego są specjalistyczne/specyficzne tematy. Jak dla mnie sukcesem byłoby to, że istniałoby 100 grup w których udziela się po np 20 różnych osób. Żeby były grupy, które mają swoje społeczności, żeby jedni sobie rysowali polandballe, inni pokazywali swoje koty, a jeszcze inni prowadzili nerdowskie dyskusje o linuxach.
Troche smiechlem
@Willy666: Masz bol dupy ze spedziles 5lat i 3 miech na portalu ktory technologicznie odstaje od takich portali jak strimoid czy strims ktore sa/byly robione przez jedna osobe? :D
P.S to prawda
@akerro: To źle, bo tylko popularność może ten serwis zrobić użytecznym, bo dziś nie daje on absolutnie nic. Masz kilkadziesiąt treści dziennie, w swoich tematach nie masz z kim pogadać, bo w zasadzie ciągle te same osoby. Tu trzeba popularności, aby grupy miały sens, abym mógł wejść sobie w webdev i pogadać o nowinkach z osobami które się tym zajmują, bądź ty pogadać z programistami w odpowiedniej grupie. Nawet jak tu będzie x10 userów będzie to co dziś. Miniwykop, nic więcej. A kiszenie się w gronie kilkunastu osób to raczej średnia zabawa.
Troche smiechlem
@Willy666: Masz bol dupy ze spedziles 5lat i 3 miech na portalu ktory technologicznie odstaje od takich portali jak strimoid czy strims ktore sa/byly robione przez jedna osobe? :D
P.S to prawda
@akerro: Szansa na zaistnienie samym pomysłem już była i zmarnował ją seba. Teraz bez kasy, bez inwestycji, bez reklamy, bez czegoś nadzwyczajnego serwisy tego typu będą niszowe po wieki wieków. Może będą notowały regularny wzrost, ale raczej na poziomie przeciętnego forum netowego ;) Teraz niestety trzeba będzie czegoś więcej, niż samej strony i małej społeczności.
Troche smiechlem
@Willy666: Masz bol dupy ze spedziles 5lat i 3 miech na portalu ktory technologicznie odstaje od takich portali jak strimoid czy strims ktore sa/byly robione przez jedna osobe? :D
P.S to prawda