
Gry na Switcha walą denaturatem
Japońska firma Nintendo za pomocą denatonium zabezpiecza kartridże do swojej konsoli Nintendo Switch przed połknięciem ich przez dzieci

@duxet: Byle się panowie spod monopolowego nie dowiedzieli, bo będą podchodzić i pytać "kierowniku, nie masz może jakiegoś zbędnego kartridża?"

wziąłem pół na pół i strzeliłem w "stań się znowu pherunem"
czy zaświeci się na zielono zobaczymy po reklamach

Może zorganizujemy strimoidowe dragons den. pomysl jednego z nas zostanie sfinansowany z funduszy pozostalych uczestnikow

Ale się zajebiście gra na tym flecie indiańskim, kurnia- jak jakiś Samuraj się czuję i można dowolne pierdoły wygrywać i tak brzmi epicko jak się wyczuje akordy XD
Serio- nawet nauki grania do tegonie sprawdzałem, ani "chwytów" czy jak tam to na flecie się nazywa xD

NAF- Native American Flute (ten indiański co w filmach muzyka jest czasem)
W ramach walki z napadami depresyjnymi, po odstawieniu alkoholu i dowiedzeniu się że jestę herę i chyba umrę, zrobiłem sobie flet NAF (Native American Flute) wg. solucji z YT ofc.
No i kurwa badzo Wam to polecamPokaż ukrytą treść xD
Gra zajebiście- lepiej niż na filmiku, łatwo w chuj się na nim melodyjki wygrywa bo jest atoniczny, czy jak tam, no i się czuję jak pieprzony Kłang Czang Kejn, albo inny zaawansowany Wojownik, swoim talentem muzycznym i grą, w samotności eksponujący swą ukrytą wrażliwą kurwa,. tą,. duszę i to jest mega ASMR wręcz :-))
Bardzo polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=Orh8gb7rgx4

Jakie są obecnie wasze koszty stałe?
Pytam o życie w dużych, polskich miastach.
Z mojej symulacji wynika, że jest to ok. 6000 pln - dla singla bez samochodu.
Jedzenie:
- dwa wyjścia do knajpy w tygodniu
- 40 pln za każdy pozostały dzień miesiąca
Mieszkanie: - skromne mieszkanie w centrum miasta (Wawa/3miasto/Kraków) 3700 pln z rachunkami
ubezpieczenie 250 pln - jakieś extra wydatki, których nie da się przewidzieć: 250pln
Komunikacja miejsca - 200 pln
Razem = 6100 pln
(nie brałem pod uwagę kosztów okazjonalnego Ubera ani chlania w klubach, godne i raczej skromne życie). Fajnie byłoby coś jeszcze odłożyć :)
Hmm w kontekście tego, że ktoś tutaj cieszył się z 40 zł/h netto to raczej średni powód do radości, tym bardziej, że inflacja cały czas przyśpiesza.
Jeśli wasze wyliczenia wyglądają inaczej lub nie wziąłem czegoś pod uwagę to poproszę o korektę.
Konkluzja: życie i praca w tym kraju zupełnie się nie opłaca. Powiedzmy, że normalny, bezstresowy poziom życia zaczyna się powyżej 2k USD na miesiąc.