Szperanie w sieci... Trafiwszy przypadkiem na ten utwór: http://www.youtube.com/watch?v=0Ig0dq5iXps znalazłem to: ftp://ftp.scene.org/pub/music/artists/xerxes/2005/xerxes_for_dummies/ i coś czuję, że trzeba będzie się zapoznać bliżej.
Xerxes (Klaus Lunde) was born and raised on the south coast of Norway.
D31, 465zł
Jak teraz siedziałem przy kompie i szukałem screenów do quizu filmowego nr 81, to zauważyłem, że gdzieś w podświadomości został cień przyzwyczajenia: sięgnąć po papierosa i zapalić. Jednak świadomość jest tego świadoma i nie sięga (i tak nie ma po co), a poza tym, wystarczy że wstanę i mi przechodzi.
W g/Architektura była treść :( Wpisałem komentarz, ale głosu w górę już dać nie mogłem, bo została usunięta :( Treść została usunięta :(
Sam zagadkę będę mógł wstawić za jakieś 36h, czyli jutro wieczorem. Jeśli ktoś ma pomysł na kolejną odsłonę quizu, to chętnie odstąpię kolejkę.
@sens: Czy uwzględniłeś, że ktoś może dodać kilometry, zamiast odejmować? ;) Jakby się skrypt statystyk zachował w przypadku innego działania niż odejmowanie? ;)
e ty stara ruro jak ci nasram w japę to ci urwie czapę
e ty stara ruro jak ci nasram w japę to ci urwie czapę
e ty stara ruro jak ci nasram w japę to ci urwie czapę
e ty stara ruro jak ci nasram w japę to ci urwie czapę
Obstawiamy zakłady, kiedy Seba odstawi większy cyrk na miarę wyłączenia serwisu i ogłoszenia jego sprzedaży swojej alternatywnej świadomości?
Mój typ: przełom 2014 i 2015 roku
.
Czytając artykuł stąd: http://strimoid.pl/c/FDq3gL/ekosciema-20 trafiłem na taki link: http://www.bip.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.aspx?item_id=32260
File Repozytory Show Image
Czyżby przejaw ponglisha?
Chyba porwałem się z młotyką na przysłowiowe słońce: http://strimoid.pl/c/gPzseG/strimoidowy-quiz-filmowy-0079
Przy okazji zabaw z Linuksami przeorałem sobie też instancję Windowsa z numerem 7. Zauważyłem, że nie potrzebny mi jest (na razie?) Flash. Obchodzę się bez niego i dobrze mi z tym - YouTube jak do tej pory działa (nie siedzę na nim dużo, więc nie jest to miarodajne), jak i również zauważyłem, że SoundCloud daje radę.
Myślałem do tej pory, że nie instalowanie Flasha jest domeną uber-podejrzliwych ludzi jak u/akerro, ale jak się okazuje, nie jest on do szczęścia niezbędny, co wywołało moje niemałe zdziwienie.
W ramach próby sił posiedziałem trochę i pogadałem z kilkoma współpracownikami, którzy wyszli zapalić. Zadałem sobie samemu pytanie, czy chciałem zapalić? Nie, nawet mnie nie korciło. Czy im zazdrościłem tego "błogostanu"? Nie, raczej im współczułem smrodu. Czy mi przeszkadzało, jak mnie owiał dym tytoniowy? Bardzo.
Byleby się teraz nie skusić i nie zapalić w chwili jakiegoś kryzysu, a będzie git malina.