Zian
g/pogadachy

Jak przetłumaczycie na angielski "I need you to do something"?

zryty_beret

że przedmioty opisuję zaimkami osobowymi do przedmiotów martwych

"że przedmioty martwe opisuję zaimkami osobowymi" powinno być. Za dużo razy poprawiałem...

Zian
g/pogadachy

Jak przetłumaczycie na angielski "I need you to do something"?

zryty_beret

@Zian: Kwestia kalek językowych. Teraz dość często koresponduję z Chińczykami i często łapię się na tym, że przedmioty opisuję zaimkami osobowymi do przedmiotów martwych, co zasadniczo jest błędem - a to jest właśnie kalka językowa. Tak samo "I need" przetłumaczone na "ja potrzebuję"...

Zian
g/pogadachy

Jak przetłumaczycie na angielski "I need you to do something"?

zryty_beret

@Zian: "Chcę, żebyś coś zrobił"

Eeee... Na angielski?

akerro
g/Linux

:: Replace glamor-egl with extra/xorg-server? [Y/n]
???

zryty_beret

@akerro: Ja zawsze w takich wypadkach daję Y i obserwuję, co udało mi się zepsuć.

only_spam
g/smutłem

Lol, wszystko z g/smutłem wyleciało :(
Dzięki @pierog

zryty_beret

@pierozen: No i pokutę się przyjmuje, a nie obiecuje...

only_spam
g/smutłem

Lol, wszystko z g/smutłem wyleciało :(
Dzięki @pierog

zryty_beret

@pierozen: oraz "proszę o pokutę"?

pierozen
g/smutłem

Kurwa, ja pierdole. Ale mnie wkurwia nasz nowy pracownik... i pomyśleć że to ja mocno chciałem aby u nas pracował ;_; #smutłem #tyleprzegrać

zryty_beret

@pierozen: To jest kara boska właśnie za to: http://strimoid.pl/e/VoEhad

:(

zryty_beret
g/Bugi

@duxet: Zmieniam miniaturkę, a tu takie kwiatki: http://i.imgur.com/Fla5XxE.jpg

zryty_beret

@duxet: http://strimoid.pl/c/1QBPGs

zryty_beret
g/NiePale

Eeeee, jakby to ująć... Siara. Wczoraj zapaliłem - zostałem poczęstowany, więc nie kupiłem i nadal mam te 6 stów odłożonych. Ale licznik dni się wyzerował. Za wczoraj i dzisiaj pozostaje mi więc odłożyć 30 zł i napisać:

D1, 630zł

zryty_beret

@szarak: Szczerze mówiąc, to wolę zaoszczędzić jeszcze trochę i kupić jakiegoś złoma na dojazdy do pracy ;)

zryty_beret
g/NiePale

Eeeee, jakby to ująć... Siara. Wczoraj zapaliłem - zostałem poczęstowany, więc nie kupiłem i nadal mam te 6 stów odłożonych. Ale licznik dni się wyzerował. Za wczoraj i dzisiaj pozostaje mi więc odłożyć 30 zł i napisać:

D1, 630zł

zryty_beret

@szarak: Mam, najwięcej chyba pięciozłotówek.

shzgfx
g/gify

http://vader.joemonster.org/upload/qlh/oryginal_1239756f50e4a65ffe82d10677d.gif

zryty_beret

@Kuraito: Jeszcze parę dni temu widziałem dłubanie w becie, ale teraz drutex zepsuł i zalogować się nawet nie mogę (ląduję na http://localhost:2014/login taka pełna profeska;)

zryty_beret
g/NiePale

Eeeee, jakby to ująć... Siara. Wczoraj zapaliłem - zostałem poczęstowany, więc nie kupiłem i nadal mam te 6 stów odłożonych. Ale licznik dni się wyzerował. Za wczoraj i dzisiaj pozostaje mi więc odłożyć 30 zł i napisać:

D1, 630zł

zryty_beret

@szarak: Tylko co ja zrobię z tymi sześcioma stówami, jak wyzeruję oba liczniki? Przepić mam? :P

pierozen
g/Strimoid

witam again

zryty_beret

@shish: Pyza. Pyza na polskich dróżkach.

Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

zryty_beret

@Xanthia: Tak na marginesie, zupełnie niemerytorycznie: czy wiesz, że powyżej wszędzie pisałaś "Criuse" zamiast "Cruise"? ;)

Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

zryty_beret

@Xanthia:

Po pięknym Obilivionie

Nie widziałem "Edge of tommorow", ale o "Oblivionie" mam zgoła odmienne zdanie (że gniot nad gnioty).