
@Wojnar: W dzieciństwie babcia mnie straszyła, że jak będę robił zeza i zawieje przeciąg, to mi tak zostanie na zawsze - zatem i ja Ciebie postraszę: jak będziesz tak pisał i powieje wiatr słoneczny, to zostanie Ci tak na zawsze! ;)

Lobbing po polsku: koniec sierpnia: ogłaszają ustawę/rozporządzenie, które od 1 IX "likwiduje" w szkołach "śmieciowe jedzenie". Nikt nie jest gotowy, oprócz jednej firmy z maszynami vendingowymi, która zamierza w nich sprzedawać "zdrową żywność".
Jaki jest punkt wspólny? Janek Bury z PSL.

Lobbing po polsku: koniec sierpnia: ogłaszają ustawę/rozporządzenie, które od 1 IX "likwiduje" w szkołach "śmieciowe jedzenie". Nikt nie jest gotowy, oprócz jednej firmy z maszynami vendingowymi, która zamierza w nich sprzedawać "zdrową żywność".
Jaki jest punkt wspólny? Janek Bury z PSL.

Uczę się grać na pianinie. Tak samo intensywnie jak wielu innych rzeczy których nie będę potrafił przez najbliższą dekadę, ale próbuję.
Wcześniej grałem z youtube, potem wyczaiłem, że większość filmów z pianinem które wygląda jak guitar hero to program "Synthesia". Tak mi się spodobało, że teraz mam taki setup:
Linux, pełna Synthesia pod wine (chodzi dobrze! najpierw crash, a potem jak ta lala :P), klawiatura midi na USB, Jack, carla, pianino w sf2 :D
Klawiatura midi gada po jack z carlą gdzie jest wczytane Master Grand Piano, więc mogę swobodnie grać co chcę i słyszeć. Synthesia jest wpięta pod alsa midi, które zbiera jack i routuje wewnętrznie też do carla, więc mogę grać sam + słyszę jak gra program.
Tym sposobem pod linuksem mam milusie środowisko do nauki które brzmi bardzo fajnie, wygląda dobrze i jest całkiem stabilne :) Takie połączenie softu zamkniętego z ekosystemem opensource :)

Uczę się grać na pianinie. Tak samo intensywnie jak wielu innych rzeczy których nie będę potrafił przez najbliższą dekadę, ale próbuję.
Wcześniej grałem z youtube, potem wyczaiłem, że większość filmów z pianinem które wygląda jak guitar hero to program "Synthesia". Tak mi się spodobało, że teraz mam taki setup:
Linux, pełna Synthesia pod wine (chodzi dobrze! najpierw crash, a potem jak ta lala :P), klawiatura midi na USB, Jack, carla, pianino w sf2 :D
Klawiatura midi gada po jack z carlą gdzie jest wczytane Master Grand Piano, więc mogę swobodnie grać co chcę i słyszeć. Synthesia jest wpięta pod alsa midi, które zbiera jack i routuje wewnętrznie też do carla, więc mogę grać sam + słyszę jak gra program.
Tym sposobem pod linuksem mam milusie środowisko do nauki które brzmi bardzo fajnie, wygląda dobrze i jest całkiem stabilne :) Takie połączenie softu zamkniętego z ekosystemem opensource :)

pewnie nikt ale jakby ktoś był zainteresowany to mogę otworzyć czat grupowy na toxie, chroniony hasłem.

pewnie nikt ale jakby ktoś był zainteresowany to mogę otworzyć czat grupowy na toxie, chroniony hasłem.