akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar: Znowu: moda.

akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar: Znowu: moda.

zryty_beret

Do g/Informatyka pasuje to tak, jak rozważania nad szerokością torów wyrażoną w centymetrach do g/Matematyka.

zryty_beret

Do g/Informatyka pasuje to tak, jak rozważania nad szerokością torów wyrażoną w centymetrach do g/Matematyka.

akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar:

Jeszcze 4-5 lat temu dobrego burgera

Jeszcze 4-5 lat temu nikt nie myślał o szukaniu kotletów w bułce, bo moda była na włoskie kluchy zwane dla zmyły pastami :D

Poza tym co chcesz panie od maka? Tłuste, słone i szybkie. Typowy fastfood kanapkowy, ciepły, masa "niezdrowych kalorii" i zjeść w drodze można. Jak jedziesz w trasę bez CB albo trasami, gdzie mało dużych jeździ i nie chcesz się zatrzymywać w niesprawdzonym lokalu, to takie fastfoody są dobrym rozwiązaniem.

akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar:

Jeszcze 4-5 lat temu dobrego burgera

Jeszcze 4-5 lat temu nikt nie myślał o szukaniu kotletów w bułce, bo moda była na włoskie kluchy zwane dla zmyły pastami :D

Poza tym co chcesz panie od maka? Tłuste, słone i szybkie. Typowy fastfood kanapkowy, ciepły, masa "niezdrowych kalorii" i zjeść w drodze można. Jak jedziesz w trasę bez CB albo trasami, gdzie mało dużych jeździ i nie chcesz się zatrzymywać w niesprawdzonym lokalu, to takie fastfoody są dobrym rozwiązaniem.

zryty_beret
g/Bugi

@spam_only: Popularne treści i komentarze są... Puste. Whoops :P

zryty_beret
g/Bugi

@spam_only: Popularne treści i komentarze są... Puste. Whoops :P

zryty_beret
g/NiePale

Aaaa, zapomniałem się chwalić. 6 dni już nie palę fajek. Się zawziąłem.

Pokaż ukrytą treść Tylko alkohol osłabia wolę, pamiętajcie. Dlatego "do piwa to bym sobie zapalił", tak czasami bywa. I wtedy trzeba sobie przypominać, że nie ma czegoś takiego jak "jeszcze tylko jeden papieros i nic się nie stanie". Gówno prawda. Jeden papieros to powrót do nałogu. Jak się rzuca, to na dobre. I niepotrzebne są żadne wspomagacze, wszystko tkwi w głowie. Serio.
zryty_beret

@szarak: 40 dni najdłużej.

zryty_beret
g/NiePale

Aaaa, zapomniałem się chwalić. 6 dni już nie palę fajek. Się zawziąłem.

Pokaż ukrytą treść Tylko alkohol osłabia wolę, pamiętajcie. Dlatego "do piwa to bym sobie zapalił", tak czasami bywa. I wtedy trzeba sobie przypominać, że nie ma czegoś takiego jak "jeszcze tylko jeden papieros i nic się nie stanie". Gówno prawda. Jeden papieros to powrót do nałogu. Jak się rzuca, to na dobre. I niepotrzebne są żadne wspomagacze, wszystko tkwi w głowie. Serio.
zryty_beret

@szarak: 40 dni najdłużej.

akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar:

teraz modne się zrobiło

Clou. Moda. Po pierwsze moda na burgery, po drugie moda na zdrowe żarcie. Ja tam pierdolę mody, jadam to, co mi smakuje, a nie to, co jest modne ;P

Co do kosztów utrzymania ciężarówki, to aż tak się nie znam, żeby stwierdzić, co jest tańsze i o ile, więc się nie wypowiem.

akeryw
g/Gotowanie

ej mireczki powiem Wam że nie ma to jak burger z owcy doprawianej miętą i szaszyłk, pierś kurczaka owijana w bekonie.

zryty_beret

@Wojnar:

teraz modne się zrobiło

Clou. Moda. Po pierwsze moda na burgery, po drugie moda na zdrowe żarcie. Ja tam pierdolę mody, jadam to, co mi smakuje, a nie to, co jest modne ;P

Co do kosztów utrzymania ciężarówki, to aż tak się nie znam, żeby stwierdzić, co jest tańsze i o ile, więc się nie wypowiem.

zryty_beret
g/NiePale

Aaaa, zapomniałem się chwalić. 6 dni już nie palę fajek. Się zawziąłem.

Pokaż ukrytą treść Tylko alkohol osłabia wolę, pamiętajcie. Dlatego "do piwa to bym sobie zapalił", tak czasami bywa. I wtedy trzeba sobie przypominać, że nie ma czegoś takiego jak "jeszcze tylko jeden papieros i nic się nie stanie". Gówno prawda. Jeden papieros to powrót do nałogu. Jak się rzuca, to na dobre. I niepotrzebne są żadne wspomagacze, wszystko tkwi w głowie. Serio.
zryty_beret

@szarak: Nie pamiętam, można sprawdzić. Duxet chyba nie usunął bazy :D
Odliczać nie mam zamiaru, po prostu nie palę.

Chociaż, kwaaaaa, jak bardzo mam teraz ochotę zapalić, to głowa mała. I to oszukańcze przekonanie, że ten jeden fajek mi "ulży", że "nic się nie stanie" i "ten jeden przecież nie zaszkodzi". Pfff, głupie nałogi, jak one potrafią mamić ludzką psychikę.

zryty_beret
g/NiePale

Aaaa, zapomniałem się chwalić. 6 dni już nie palę fajek. Się zawziąłem.

Pokaż ukrytą treść Tylko alkohol osłabia wolę, pamiętajcie. Dlatego "do piwa to bym sobie zapalił", tak czasami bywa. I wtedy trzeba sobie przypominać, że nie ma czegoś takiego jak "jeszcze tylko jeden papieros i nic się nie stanie". Gówno prawda. Jeden papieros to powrót do nałogu. Jak się rzuca, to na dobre. I niepotrzebne są żadne wspomagacze, wszystko tkwi w głowie. Serio.
zryty_beret

@szarak: Nie pamiętam, można sprawdzić. Duxet chyba nie usunął bazy :D
Odliczać nie mam zamiaru, po prostu nie palę.

Chociaż, kwaaaaa, jak bardzo mam teraz ochotę zapalić, to głowa mała. I to oszukańcze przekonanie, że ten jeden fajek mi "ulży", że "nic się nie stanie" i "ten jeden przecież nie zaszkodzi". Pfff, głupie nałogi, jak one potrafią mamić ludzką psychikę.

zryty_beret
g/NiePale

Aaaa, zapomniałem się chwalić. 6 dni już nie palę fajek. Się zawziąłem.

Pokaż ukrytą treść Tylko alkohol osłabia wolę, pamiętajcie. Dlatego "do piwa to bym sobie zapalił", tak czasami bywa. I wtedy trzeba sobie przypominać, że nie ma czegoś takiego jak "jeszcze tylko jeden papieros i nic się nie stanie". Gówno prawda. Jeden papieros to powrót do nałogu. Jak się rzuca, to na dobre. I niepotrzebne są żadne wspomagacze, wszystko tkwi w głowie. Serio.
zryty_beret

@Vespera: Nie działają te plastry, tabletki i inne, raczej jak placebo pomagają. Wszystko siedzi w głowie.