@Kuraito: odpowiedział Ci szarak. Uprzedzając kolejne pytania: holowanie i laweta też się nie liczą ;P
Potrzebuję portfela wielkości jak najbardziej zbliżonej do karty kredytowej i możliwie jak najbardziej płaskiego. Oczekuję od niego dziurek na karty i dowody oraz dziurki na banknoty.
Czy tę potrzebę można zaspokoić czy nie zaznam satysfakcji?
@szarak: Mi nigdy nie przeszkadzała grubość portfela, dlatego nawet nie rozglądałem się za "specjalnymi".
Potrzebuję portfela wielkości jak najbardziej zbliżonej do karty kredytowej i możliwie jak najbardziej płaskiego. Oczekuję od niego dziurek na karty i dowody oraz dziurki na banknoty.
Czy tę potrzebę można zaspokoić czy nie zaznam satysfakcji?
@szarak: Mi nigdy nie przeszkadzała grubość portfela, dlatego nawet nie rozglądałem się za "specjalnymi".
Potrzebuję portfela wielkości jak najbardziej zbliżonej do karty kredytowej i możliwie jak najbardziej płaskiego. Oczekuję od niego dziurek na karty i dowody oraz dziurki na banknoty.
Czy tę potrzebę można zaspokoić czy nie zaznam satysfakcji?
jak 200zł złotych Ciebie przeraża
Wiesz co? Przekonałem się na własnej skórze (nomen omen). Kupowałem portfele po 300 złotych. Kupowałem portfele po 200 złotych. Kupowałem portfele po 100 złotych. Teraz mam jakiś szajs (ale skórzany) za 19 złotych, kupiony w Reserved na przecenie przy kasie (tzw. zakup impulsywny, kupowałem spodnie i przy okazji wziąłem portfel). Wiesz co? Wszystkie rozwalają się tak samo.
Potrzebuję portfela wielkości jak najbardziej zbliżonej do karty kredytowej i możliwie jak najbardziej płaskiego. Oczekuję od niego dziurek na karty i dowody oraz dziurki na banknoty.
Czy tę potrzebę można zaspokoić czy nie zaznam satysfakcji?
jak 200zł złotych Ciebie przeraża
Wiesz co? Przekonałem się na własnej skórze (nomen omen). Kupowałem portfele po 300 złotych. Kupowałem portfele po 200 złotych. Kupowałem portfele po 100 złotych. Teraz mam jakiś szajs (ale skórzany) za 19 złotych, kupiony w Reserved na przecenie przy kasie (tzw. zakup impulsywny, kupowałem spodnie i przy okazji wziąłem portfel). Wiesz co? Wszystkie rozwalają się tak samo.
Po pierwsze: Jak żyć? Żyć krótko. Nawet milionerzy nie dożywają nowego wieku emerytalnego. ZUS przetrwa, a niedługo ogłoszą obowiązek pracy do 75 roku życia.