
Szczerze, to trochę smutne. Elektronika bardzo ogłupia. Jeszcze całkiem niedawno liczenie w pamięci było bezproblemowe, teraz zawsze szukam kalkulatora, bo nie chce mi się a na dodatek bym pewnie popełnił jakiś błąd. Od czytania artów w necie też nie przybywa mi wiedzy, bo gdzieś to się ulatnia. A to co przeczytałem w książce jakoś trochę pamiętam.

Hehe, dlatego w Londynie niektore firmy w ogloszeniach o pracy dla inzynierow pisza, ze 'inzynierowie sa chronieni przed klientami' :-)

To w sumie normalka. Choć ie sądze, aby to była prawdziwa i autentyczna Anja Rubik. Ta realistyczna chyba za mądra jest na takie głupoty.

Tylko bogaci murzyni mogą sobie pozwolić na picie piwa w szklankach do wina.
Van Pur? To nie są od tych szczyn Karpackie?

Sorry, nie mogłem się powstrzymać. Prawie 70 lat po wojnie, a oni dalej: Czy praca uczyni telefon wolnym? xD

Z jednej strony wszystko fajnie, a z drugiej to oczywiste, że zrobił to na pokaz i dla wyświetleń. Mógł też dać 10 bezdomnym po 100 dolarów. :D No ale nie ma co narzekać, póki się nie okaże, że bezdomny też był podstawiony. :D
BTW, nie humor. Prędzej bym płakał niż się śmiał.
Wielki Ptak doniósł. Cholerne żółtki...