Siedzę jak pierdolony rezus na balkonie z piwem, laptopem, gołą klatą, wiatrakiem smagającym delikatnym wiatrem bujne owłosienie tejże, patrzę na przechodzących poniżej spoconych ludzi z reklamówkami biedronki, którzy zaraz wejdą śmierdzieć do trolejbusa. To jest wspaniałe uczucie móc mieć wolne kiedy się chce, nie interesować się poniedziałkiem i zastanawiać się ile walnę drzemek. Dopiero później sobie myślę, że przecież ja już jestem ślepy od tego kompa i ledwo ich widzę, dlaczego za wszystko trzeba płacić. Pierdolony wolny rynek. Idę spać.
A to ja dam przykład z ostatniego czasu, gdy ktoś mnie zaskoczył pozytywnie (w odp na @borysses )
- Zlecam 150 tekstów copywriterowi, dokładnie opisuję co ma być.
- Dostaje teksty z dupy, niby są spoko, ale kompletnie nie na temat.
- Piszę, że są zjebane, ale wysyłam kasę.
- Trzy dni później dostaję na maila nowe 150 tekstów i zwrot zapłaconych pieniędzy na koncie.
- Gość mocno mnie przeprasza i twierdzi, że takie błędy interpretacyjne mu nie przystoją.
- Ponownie wysyłam mu kasę x2 za obie wersje i zapisuję do przyszłych zleceń jako rzetelny i uczciwy współpracownik.
- Obustronny profit.
@Writer: no ale oznaczasz je w dwóch zupełnie innych przestrzeniach. To już większym dublowaniem są foldery. I tagi nie są obowiązkowe, nadrzędnym narzędziem pozostaje grupa.
Na wykopie jakoś są kategorie i ludzie są zmuszeni do nich przyporządkować znalezisko. Teraz też są jakieś dzikie jazdy z g/Film g/Kino i tym podobnymi. A moderatorzy są od tego, żeby dbać o grupy i nie dopuszczać do takich sytuacji.
Zresztą nie wiem, po co tak zaciekle walczę o te tagi xd spokojnie poradzę sobie bez nich, ale byłoby mi miło, gdyby były i zdanie o słuszności ich bytowania podtrzymuję.
@sens: Jak większym dublowaniem są foldery. Foldery to zbiory grup, więc się nie dublują. Tagi to inna, dodatkowa płaszczyzna, więc dublują. ;)
Zresztą nie wiem, po co tak zaciekle walczę o te tagi xd
Nie walcz, bo ja mam przygotowany miotacz ognia. :D Ale serio, uważam je za tragiczny pomysł. :/
@Pherun: może i zrobiłeś sobie weryfikację, ale jednak wciąż nie wierzę, że jesteś właścicielem digga.
Czytam sobie tradycyjne niedzielne 'victory of the week' na fitticie, a tam
I don't have to spread to my buttcheeks anymore when i have to poop! (i've lost 55lbs in the last 3 months)
ಠ_ಠ
Właśnie widziałem reklamę jakiegoś telefonu, do którego można dostać najnowszy album Michaela Jacksona.
To ten też zmartwychwstał?