

Rick and Morty czeka w kolejce, ale najpierw jaram się Last Dance. Odkryłem jakiś czas temu, że sportowe biografie mogą być dobre. Ford v Ferrari chociażby, ale takie połączenie z dokumentem jeszcze lepsze. Diego było podkolorowane, widać było tuszowanie czarnych plam w historii. Za to Last Dance, ach, wspomnienia z lat młodości.

@ajdajzler: Może tak, może nie. Jestem w ciągłej opozycji do trendów, hołduję retrokontrkulturze i zachwycam się tematami, które nie są już modne, trącą myszką i pokrywają się patyną.

@Kuraito: no różne były mi siadła np 16tka brodki albo fajnym momentem było kiedy wrócił pan wankz, wiadomix ze wiekszosc chujnia ogolnie, ale milo sie na to patrzylo wsm troche

wiecie co? jebac ten owocowy ogrod pisalem to przez ost 2 dni po to zeby dostac 8% na sprawdzarce... malo osob wbilo to w ogole i przejebane jest to zadanie mam to w dupie co0najwyzej nie zna mpredmiotu a warunki w tym roku za darmo xD w sesie serio mam szanse nie zdac, jesli choc jedno moje zadanie zostanie recznie odrzucone. ale nwm nie chce mi sie z tym jebac, to za duzo mnie kosztuje i nie mam ochoty szukac rozwiazania ehhhh. wsm to opza tym ze mi sie nie chce to nie mam zadnego dobrego argumentu zeby przestac robowac robic to adanie wsm eh nwm nwm

Te stopniowe powroty do pracy to będzie większy cyrk niż cały lockdown. Mój pracodawca zaczyna nas już dzielić na 3 grupki i wymyślać jak nam zorganizować dojazdy i kto może, a kto nie może...

@strimsVEVO: dodaje odpowiedz zeby zaznaczyc ze zauwazylem ten wpis ale nie odnosze sie bo nie sluchalem

Jak myslicie, od czasow upadku strimsa udalo sie wam zmienic na lepsze, życie poszlo do przodu, caly czas stabilnie, czy gorzej? Ajdazler na studiach otworzyl mi oczy, ze czas ostro przelecial

@kakabix: u mnie spoko, zdążyłam wyjść za mąż i kupić mieszkanie. Koty urosły. Praca ta sama, po pracy przyjemna rutyna, książki, seriale, gierki. Stabilnie i bynajmniej nie ch*jowo.

Jak myslicie, faktycznie bedzie jakas nowa normalnosc, mieszany tryb pracy, nowa gospodarka itp itd? Czasami nie chce mi sie wierzyc ze az tak duzo sie zmieni, nie czuje (jeszcze?) , zeby to byl mega kryzys

@kakabix: imo za duzo sie nie zmieni, ale ludzie moze troche wnioskow wyciagna na przyszlosc. ale nwm wsm.

A ja dziś poginam do pracy w sensie ruszam się z domu w maseczce i se czekam na pociąg, a potem będę pracował w pracy. Nie spałem całą noc, bo słuchałem jakiegoś szura z niezależnejtelewizji, który pytał poprzez medium Krystynę ojca Pio czy może zwiększyć węglowodany do 100g, a ojciec Pio mu odpowiedział przez medium Krystynę że albo się trzyma sztywno diety dra Kwaśniewskiego i trzyma proporcje między węglowodanami a tłuszczem albo wpieprza wszystko jak reszta ludzi i lubię na przypale tak jeź∂zić do pracy pracować próbując nie paść ze zmęczenia. A co tam u was?

@sens: trochę zazdro, ja nie potrafię sie absolutnie skupic na pracy w domu, zwlaszcza ze w tym spowolnieniu same nieciekawe rzeczy do robienia. U nas mozna do biura tylko w ważnych przypadkach, dopiero za 2 tyg. powrot dla chetnyxh.

@kakabix: ja se wpadam średnio raz na półtora tygodnia i jakoś tak się składa zawsze, że poprzedniej nocy nie śpię w ogóle xD U nas typy z produkcji chodzą normalnie cały czas, a biuro se wpada czasem jak ma byznes.