Jurajskie z ostropestem (Browar na jurze) oceniam na 8/10. Bardzo fajne piwko, mocno chmielowe i dość lekkie bo 4%
@jebiemnieto: to jakoś lokalnie w Twoim tesco, czy ogólna promocja? Ostatnio coś wszędzie piwa przeceniają :D
@Jezor: Wywalają stare piwa. Chyba mają świeże dostawy i musze sprzedać co zostało. To piwo jest stare i mocno niesmaczne. Ale co tam.
@Jezor: Nie wiem jak teraz, ale kiedy go piłem to smakował mi bardziej od oryginalnego Desperadosa :)
Teraz ciężko mi ocenić bo obok mnie otworzyli bardzo fajny sklep z piwami regionalnymi i głównie tam się zaopatrzam.
A jutro jak będę miał ochotę to czeka na mnie Hades z Browaru Olimp (z założycielem tego browaru było nawet AMA na strimsie) :)
@hefpiot: też go piłem dłuższy czas temu, ale mam po nim taki odruch, żeby nigdy nie sięgać po nic desperadopodobnego z niższej półki. Bardzo mi nie posmakował niestety.
@dotevo: Moja narzeczona ma podobną ilość tyle że puszek po piwie, a wypiła z tego może z 5. Co Wy macie z tym zbieractwem?
Piję sobie właśnie Smoky Joe z AleBrowaru w nowej odsłonie i jednak średnio mi to piwo podchodzi, o ile pierwowzór był dobrze zbalansowany to obecnie piwo jest dosyć jednowymiarowe. W zapachu aromat wędzono-torfowy z delikatna kawa, smak kojarzy mi się z asfaltem, gotowaną smołą i skórzanym paskiem, choć brzmi to obrzydliwie to smakuje w porządku, na ustach pozostaje lekkie, tłuste odczucie, jest też delikatnie kwaśne.
Znikła niestety wysoka pijalność, a typowo stoutowe smaczki kawowo-czekoladowe są mocno skryte pod powłoką łiskaczowego słodu, estetą nie jestem więc brak piany i zlepki drożdży nie są dla mnie jakąś dużą wadą (choć w pierwowzorze piana była niemal idealna).
Ogólnie oceniłbym na 7/10 (stary joe na 9/10), na ask.fm Bartek Napieraj mówił, iż ta wersja będzie teraz jedyną słuszną, a do starej kiedyś powrócą ale myślę, że jako pojedynczej warki.
W zapachu aromat wędzono-torfowy z delikatna kawa, smak kojarzy mi się z asfaltem, gotowaną smołą i skórzanym paskiem
Zawsze mnie te opisy doznań smakowych przez koneserów piwa rozbrajają :D
@borysses: TYLKO NAJLEPSZY SUSZ, DROGI PANIE. JEDYNIE NAJŚWIEŻSZE LISTKI ZBIERANE PRZEZ ZASTĘPY PACHNĄCYCH DZIEWIC Z WYSP JAPOŃSKICH, a TO WSZYSTKO W WYSMAKOWANEJ FILIŻANCE ZALANE WODĄ O NISKIM STOPNIU MINERALIZACJI! A ODPADY ZOSTAWIAM ROBAKOM XD
Das Ipa z Pinty. Jak dla mnie to bardzo dobre. 8/10 w skali pierogowej
Goryczką trochę mi przypomina atak chmielu, pewnie głównie przez mocno wyczuwalny aromat chmielu.
Komes Porter - mam wrazenie ze jak pilem pare miechow temu byl slodszy. Teraz zdecydowanie gorzki, bogaty bukiet owocowy. 5+/6. Trzeba teraz zywca przypomniec bo dawno nie bylo.
Jeśli w piwie które z założenia jest mocne (porter bałtycki/RIS) czuć spirytus to znaczy, że piwo jest niedoleżakowane, najlepiej kupując takie trunki odczekać miesiąc lub dwa, aż się ułożą smakowo. Długie leżakowanie to spory wydatek, a nasze mini browary nie mają odpowiednich mocy na takie akcje. Wyjątkiem jest Ciechan, który wypuszcza co roku swojego Portera Grudniowego (trzyletniego). Co do Komesa PB to ostatnio zdobył 3 miejsce na najważniejszym konkursie na świecie w swojej kategorii, a to chyba mówi samo za siebie.
@Volkh: Pisalem gdzie indziej ale:
- Warnijski
- Lodzki
- Zywiec
;)
@Cieniu: Pamietam takie czasy kiedy wszystkie piwa z fortuny napychaly karmelem. Czarne, Miodowe itd. Takie mordoklejki, wypic sie nie dalo. Teraz sie poprawilo. Smoki byly bdb, ale nie pamietam czy to z fortuny (czarny, srebrny, czerwony).
@GeraltRedhammer: Moze bylo za szybko zlane i sie smaki dobrze nie zmieszaly. Porter lodzki tez potrafi walic spirytem zaraz po otwarciu i na samym koncu. Ale zlezakowany dwuletni smakuje wysmienicie. Z reszta widze ze @xerez to samo napisal ;).
@occulkot: Z Corneliusów to mi bananowy smakował najbardziej, a Fortuna Mirabelka niczego sobie, lepsza od śliwkowej i wiśniowej.
@wysuszony: babnanowego chyba pilem raz, tak samo chyba cytrynowego? W ogole w piotrkowie trybunalskim kiedys wbilem jak robili biesiade regionalna. BYly lody o smaku wszystkich piw ktore wtedy mieli dostepne ;)
Grodziskie Każdy powinien spróbować tego rodzaju piwa. Jest ono unikalne na skalę światową, jedyne piwo typowo polskie, produkowane na niemal tej samej recepturze od średniowiecza po czym zniknęło w 1993 roku bo patafiany z Lecha stwierdziły że im się nie opłaca. Zniknęły wraz z tym unikalne szczepy drożdży i kawał historii.
Na szczęście nie wszystko stracone - od kilku lat trwają starania o powrót Grodziskiego w możliwie najwierniejszej formie. Piję właśnie Grodziskie wersję 3.0 od Pinty i bardzo polecam. Lekkie, orzeźwiające, wyraźne drzewne nuty wędzone oraz lekkie cytrusowe. W wersji 3.0 oprócz słodu pszenicznego dymionego dymem z dębu, użyty został słód wędzony jęczmienny i to czuć.
Tradycyjnie w Grodzisku Wielkopolskim pito to piwo po obfitym śniadaniu wielkanocnym. Zachęcam do tego samego w te święta, szczególnie że świetnie pasuje do białej kiełbasy i wędzonki.
@jebiemnieto: Warzysz i nie chwalisz się? :O Człowieku pochwal się kiedyś zdjęciem i informacją. Sam nie mam warunków na warzenie więc zazdroszczę.
Co do lagerów niekoncernowych polecam Ciechan Wyborne oraz Odsiecz Wiedeńską od Pinty. To ostatnie to wiedeński lager.
@Volkh: Ciechan każdy chyba jest dobry. Przynajmniej nie trafiłem na żaden zły. Piwo leży 3 miesiące w butelkach. Więc by było na rekonstrukcje bitwy pod Grunwaldem będę musiał w kwietniu je zrobić. No to wtedy wrzucę fotki.
Właśnie się delektuję ostatnią warką Smoky Joe. To whisky extra stout od AleBrowar i bardzo go polecam. Doskonale asfaltowy, lekko wędzony, czekolada na finiszu. Wcześniejsza edycja była mocno torfowa teraz torf czai się gdzieś w tle razem z kawą. Świetnie zbalansowana moc bardzo aksamitne, nie za duże wysycenie - genialne.
@GeraltRedhammer: Asfaltowy jest smakiem ziemistym o średniej do mocnej goryczce i lekko wędzonym posmaku. Zapewniam że piwo jest pyszne.
Ciekawe co powiesz na inne uznane przez kiperów określenia - aromat palonych kabli albo końskiego siodła. Są to epitety jak najbardziej pozytywne :)
@Volkh: Chyba mam zbyt dużą wyobraźnię, aby używać takich terminów. Jak czytam takie określenia to od razu widzę asfalt w ustach i czuję kleisty smak plastiku.
W Żabce można zakupić Okocim niepasteryzowane... przy zakupie dwóch butelek cena za sztukę = 3PLN... piwko całkiem przyzwoite... Wasze zdrowie Strimoidzianie
Chyba zaczęli podrabiać Warkę Strong, bo zrobił się w niej dziwny posmak i już mi nie smakuje. A szkoda, była dla mnie idealnym połączeniem piwa jasnego z piwem ciemnym (które nie rozcieńczone ma dla mnie zbyt intensywny smak, wyjątkiem jest Ciemna Fortuna Miodowa).
Ciechan chyba ma problemy z dystrybucją, bo już nie jest tak łatwo dostępny jak kiedyś, a w lokalnym hipermarkecie Chiechan Miodowy jest najdroższym piwem kosztującym 6,50 zł. za butelkę.
Co pić drogie Strimoludki?
@Paradygmat: :-) Wina pijam przy okazji piwo jest na codzień, grille i wieczorne spotkania z kumplami.
Za bardzo nie lubię wódki i z bólem muszę przyznać, że nie potrafię jej pić. Nie to, żeby mi się urywał film, czy robił coś głupiego. Ale po ostatnim świętowaniu urodzin syna wypiłem dużo i niestety nad ranem strasznie zaczęła boleć mnie głowa a potem jeszcze pół dnia dochodziłem do siebie. Tak więc zostanę przy piwie i od czasu do czasu winku. Chociaż ja tam się na winach nie znam, moim ulubionym jest ukraiński Kahor, albo Miód Pitny dwójniak (trójniak też daje radę, półtorak za słodki).