@Deykun: Zwiastuję Ci smutek, gdyż ponieważ geograficznie bliższy w Polsce jest nam czas zimowy, południe słoneczne wypada wtedy gdzieś na Odrze. Natomiast w czasie letnim jesteśmy w pupie, bo południe słoneczne wypada w Mińsku.
W ogóle nie polecam tego modelu, środek dnia powinien wypadać gdzieś o 17:00. Wtedy byśmy więcej dnia rano wykorzystywali, a słońce by zachodziło teraz koło 21:00, spać byśmy szli 3h po zachodzie powiedzmy, o północy (czyli 19:00 czasu obecnego). Wstawalibyśmy o 08:00, mając jeszcze trochę czasu do wschodu słońca, jakieś 3 godziny. Pracę byśmy zaczynali o 10:00 jakby jeszcze było ciemno (obecna 05:00). Słońce by powoli nam wschodziło, dzień rozjaśniało, a kończylibyśmy koło rzeczywistego południa i byłoby jeszcze tyle światła dziennego, że hej :)
@zryty_beret: To jest na prawdę niegłupie, znaczy głupie, ale w pewien sposób ma rzeczywiście sens, wróć logikę, też źle,.. no brzmi słusznie ;))