tak tylko raz na czas wchodze na wykop (powiedzmy 2-3 razy w tygodniu) i przegladam gorące i jestem teraz w szoku, jak bardzo zupelnie nagle zbudowala sie jakas mega konserwatywna narracja. jeszcze z tydzien, dwa temu bylo raczej liberalnie, pochwala zmian politycznych, cieszenie sie z udupienia pisu, a teraz widze na pierwszej stronie goracych z 3 wpisy anty-lgbt (i to nie tak jakos lekko, tylko dosc mocno), kolejne kilka rasistowskich, aż strach przewijać dalej..