legit myślę, że jakbym zrezygnował z fast foodów, słodyczy i koli, zaczął biegać, chodzić częściej do fryzjera, czytać więcej książek, zapisał się na jakiś kurs rysunku w grupach i rozmawiał z dziewczynami w tych grupach to mógłbym budować związek w którym moglibyśmy sobie razem biegać i robić śniadanie do łóżka i kupić kota którego oczywiście systematycznie zabieralibyśmy do weterynarza na kontrolę. A jeszcze podlewałbym kwiatki częściej to nie wiem co by było lepiej ale zmęczyłem się samym pisaniem.
@Deykun: tbh to brzmi jakbyś sobie zbyt dużo od siebie wymagał, mi właśnie na konsultacjach terapeutycznych terapeutka uświadomiła że nie tędy droga i niektóre rzeczy trzeba odpuścić, bo nie da się zrobić wszystkiego, a biczowanie się za to że za mało się czyta albo że się powinno coś jeszcze robić (typu uprawiać sport, mieć nowe hobby) to postawa która bardziej twojej osobie przeszkadza niż pomaga (na pewno nie powinno się tego nazywać "chęcią samorozwoju", a bardziej tendencją do zbyt mocnej samokrytyki i jakiegoś self-hate)
ale to w moim przypadku ofc
tbh to brzmi jakbyś sobie zbyt dużo od siebie wymagał,
No to w tym Twoim poście takie było to do lista na 10 punktów dzień w dzień, i by było lepiej, ja sobie poironizowałem dając więcej punktów imho.
@Deykun: brzmi jak bardzo mocny kaganiec, który sam sobie nakładasz xd nie no, porady psychologiczne z internetu, wiadomo.. mówię jak u mnie to było, że wkurzałem się na siebie jak po 8h pracy brakowało mi siły na nauke, gdzie wystarczyło sobie uświadomić że człowiek nie masyzna i odpocząć musi
brzmi jak bardzo mocny kaganiec, który sam sobie nakładasz xd
Dejkun to straszny chujek jebać gnoja.
No to w tym Twoim poście takie było to do lista na 10 punktów dzień w dzień, i by było lepiej, ja sobie poironizowałem dając więcej punktów imho.
@Deykun: no ja wlasnie doszedlem do wniosku ze jest tylko jedna rzecz xd zdrowe odzywanie sie