Wychodzi nowy Surface Studio Laptop gdzieś widziałem tiktoka z prezentacji, że szybszy od maka. Pewnie w jednym teście syntetycznym pisanym pod procki intela. bk
Ale z fajnych zmian poza zmianą podzespołów:
- Dodali USB-A i w sumie, spoko to mi się podoba, teraz jak myszkę chcę ładować to potrzebuje dongla i odpiąć jeden z monitorów
- wejście na karty sd - shrug
Mam jedynkę od ponad roku, podoba mi się tylko nosiłem ją w wykładzinowo/dywanowym pokrowcu i zauważam, ostatnio, że wiatraczki chodzą częściej i więcej ciepła, boje się, że jakiś szajs wpadł z niego. Jak oglądałem filmik to otwiera się o dziwo dobrze tylko trzeba zerwać stópki i naklejkę imitującą obudowę na ramce więc póki co tego nie robiłem, bo gówno pewnie potem jest efektem tego. Tu nagranie w sumie i tak niebo lepiej niż poprzednie.
W ogóle wcześniej miałem XPS z integrowaną grafiką i surface z kartą miód, nigdy więcej kompa bez opcji gierkowania.
Co do tych wielu pozycji, to nie uzywam tego posredniego, stanu na połowie klawiatury, i piórka też rzadko, w XPS dotyk mnie w sumie tylko irytował, tu lubie i nawet jak nie używam to lubię to, że mogę sobie ten monitorek wywrócić jak fidget spinner, to chyba wynika z tego, że XPS nie miał ramki w ogóle bezeless jeden, a surface ma zdrową ramkę dla tabletu. Jak z chrześniaczko jadę czasami ciapongami i jej robię tablet do rysowania to czujem się jak miljon dolarów.
Ogólnie lubiem, bardziej niż XPS, surface mi podszedł, że chrześniaczce kupiłem 7 pro z dołączaną klawiaturą i on się okazał klapą w chuj, grzeje się jak pojebany na głupim minecrafcie, z jakiegoś powodu piracka instalka photohopa się zamyka sama z siebie na dzień dobry więc to nie wynik zgrzania - niefajnie.
W ogóle wersje z kartą są z RTX 4050 ale są też RTX 4060, RTX 2000 Ada i 64BG ram, ale nie można zamówić w Polskim sklepie microsoft.com. Nie dla Polaka to. Obudowy nie wymienili, więc nie wierzę z moc tych kart, bo moja wersja dużo ciepła wyrzuca.
Jeszcze diablo 3 kupiłem i cisnąłem, ale pierdolnąłem w kąt. Gra na gumkach recepturkach grindujesz 3 dni wracasz w to samo miejsce i potworki zabija się dokładnie tak samo jak się zabijało w ogóle nie czuć progressu i pierdolnięcia.
@Pherun:
Ja lubię napierdalać i grind, ale po chuj grindować jak co się nie podniesie to za 3 dni wypadnie lepsze, nie szanuję.
@Deykun: Ja lubie cierpieć i śmierć ale po co umierać jak się co się nie podniesie to za 3 dni wstanę lepszy, nie szanuje.
(przegiołem z wiarą)