u mnie: studia to ciota i chuj kurwy nie chce znac, ale jakoś je męczę, choć węszę nosem ujebanie roku. pracka gituwa, ostatnio sam się wdrożyłem (bo sam sie we wszystko wdrażam i to w sumi ejest zajebiste xd choc szkoda ze nie mam mentora) najpierw w pisanie scenariuszy testowych, a następnie w pisanie automatów, w sensie wczesniej je tak tylko utrzymywalem, a teraz np napisałem nowy test i będę pisał nowe testy, aż dzisiaj 2h dłużej zostałem xD
@ajdajzler: pracka git, mam jej w kurwę
- w normalnej pracy React
- poboczny projekt Django/DRF + React
- poboczny projekt Flask
- uczenie szczyli scratcha i c sharpa
za rok to będę fullstack pełną gębą xD od mikrokontrolerów do klepania cssów, coviek orkiestra, a propos orkiestry, to jeszcze dockery na chuju, skrypty jakieś, do pełni szczęścia jeszcze tylko kubernetes
żyćko - przeprowadzka w toku, muszę ogarnąć transport mebli bueh
@sens: po co robisz dwa poboczne projekty? w sensie dla hajsu se łapiesz zlecenia?
ale smiesznie, bo pamietam jak sensik mi pol roku temu mącił w głowie że webdev to gówno c|:-) a tu prosze hehe