Black Mirror
8/10 (po pierwszym odcinku)
Mocny serial brytyjski, na prawdę polecam pierwszy odcinek (nie obejrzałem więcej, ale na pewno to zrobię). Jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a potem jeszcze lepiej.
@shish: @Writer: Media, zwłaszcza państwowe, gdyby wywinęłyby mi numer ze złamaniem ciszy (i paragrafu) zostałyby postawione w stan oskarżenia. Za łamanie tajemnicy państwowej, za szerzenie nieprawdziwych informacji...
Pani reporterka znalezieniu się na miejscu przestępstwa automatycznie stałaby się podejrzaną, zamiast strzelać do telefonu należało sprawdzić co zdołała nagrać, komu to przesyłała, od kogo miała informacje - chyba łatwo sobie wyobrazić skutki dla telewizji, dla której laska pracowała?
Kwestia medyczna - popatrzcie na swoje śliczne paluszki. Porównajcie je z paluszkami swoich kobiet (albo jakichkolwiek kobiet). Weźcie pod uwagę, że dłoń ksieżniczki nie trzymała w życiu nic cięższego od rakiety tenisowej, a ręce były poddawane specjalistycznym zabiegom. Dodajcie do tego fakt, że porywacz pracował fizycznie. Naprawdę trudno jest odróżnić palec męki od kobiecego w tej sytuacji? Patolog jest w stanie to zrobić bez DNA w przeciągu maksymalnie pół godziny. To tak z grubsza podsumowując...
Black Mirror
8/10 (po pierwszym odcinku)
Mocny serial brytyjski, na prawdę polecam pierwszy odcinek (nie obejrzałem więcej, ale na pewno to zrobię). Jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a potem jeszcze lepiej.
@shish @Writer: Im dłużej rozmyślałam nad fabułą, tym mniej sensu tam było...
Księżniczka wracała z wesela. Samochodem z dwójką ochroniarzy (IMO powinien być jeszcze kierowca). Jak jeden człowiek zdołał zatrzymać samochód, pozwolić by ochroniarze wysiedli, zajść ich od tyłu i pozbawić przytomności zastrzykiem??? Porwanie miało miejsce około trzeciej nad ranem, może wcześniej (bazując na informacji od kobiety, kóra znalazła skąd został wysłany filmik). Filmik został wysłany około wpół do czwartej, około czwartej został wyśledzony przez rząd. Premier ogląda go, gdy za oknem jest jasno. Czyli mniej więcej siódma rano. CO zrobiono w tym czasie? Ustalili, że księżniczka jet księżniczką... Normalnie odkrycie roku, wymaga trzech godzin!
Co zrobili prócz tego? Nic, czekają na decyzję premiera. Pomijamy fakt, że już o godzinie 4:10 film zostałby zablokowany i żaden jego kawałek nie pojawiłby się na yt. Ok, może pojawiłby się gdzie indziej, ale to yt ma siłę przebicia na taką skalę.
Poza tym liczba oglądających jest niewiarygodna - skoro na jedno skasowanie przypadało sześć nowych "klonów", to każdy klon liczony jest oddzielnie, to chyba wie każdy użytkownik yt. Po zablokowaniu filmu - koniec sprawy. Skupiamy się na szukaniu księżniczki. Nikt, żaden Jasiu Kowalski nie zna księżniczki. Może widział ją przelotnie, może ktoś miał szczęście i podała mu rękę podczas jakiejś wizyty na mieście. Nie wiedzą jak dokładnie wygląda i cały czas zastanawiają się czy to nie fake. Zaprzeczamy, jakoby porwanie księżniczki miało miejsce, jeśli filmik stałby się mimo wszystko popularny. Możemy nawet na szybko skomponować wywiad z "uprowadzoną". Nie takie rzeczy się robi już teraz.
Black Mirror
8/10 (po pierwszym odcinku)
Mocny serial brytyjski, na prawdę polecam pierwszy odcinek (nie obejrzałem więcej, ale na pewno to zrobię). Jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a potem jeszcze lepiej.
Nie wyspałam się. :( A tak przy okazji, to jest tu ktoś ze Szczecina, albo okolic? Fajnie byłoby zrobić Strimoid-Party.
Nie wyspałam się. :( A tak przy okazji, to jest tu ktoś ze Szczecina, albo okolic? Fajnie byłoby zrobić Strimoid-Party.
@Kuraito: Bo to małe lokale są. "Petit Paris" jest na Wojciecha, "Pivaria" to w ogóle magic, trzeba znać kogoś, kto wie jak tam wejść, inaczej się nie trafi :D
Nie wyspałam się. :( A tak przy okazji, to jest tu ktoś ze Szczecina, albo okolic? Fajnie byłoby zrobić Strimoid-Party.
@Jasiek: A w Pivarii złe piwo mają? A tak poza tym to jestem oczywiście za imprezą! Możemy się umówić np. w Starej Komendzie (głównie dlatego, że tam mnie jeszcze nie było, a to grzech) a potem lecić na Szczecin :D
Oglądałem ostatnio dwa filmy o rozszczepieniu osobowości "Sybil" 1976 oraz 2006 roku. Na kolana nie powaliły (w dodatku nie wierzę że to schorzenie naprawdę istnieje) ale chętnie zobaczyłbym osobę z takimi zaburzeniami w akcji.
@gav @Paradygmat: Może podyskutujecie ze sobą? Powinniście się zgadzać w wielu tematach :)
@Mavet: Widzisz, to czego unikałam i na strimsie i na strimoidzie, to właśnie wpisy. Wiem z doświadczenia, na innych, o niebo większych portalach, że wszelkie dyskusje wcześniej czy później kończą się kłótnią. Wszelkie. Wchodzę na strimoida, by dodać treść, poczytać, rzucić uwagę w komentarzu - dzięki temu unikam (jako furiatka) problemów z innymi użytkownikami i myślę że każdy na tym dobrze wychodzi. Rób swoje, unikaj wpisów, będzie ok.
@Mavet: A po co ci usuwać konto? Stworzyłeś fajne grupy, i bardzo sobie cenię twoją działalność. Internetowe utarczki natomiast mają to do siebie, że szybko giną w otchłaniach archiwalnych.
Kto mnie zbanował w grópie KSIONSZKI?! I to jeszcze powód za "DV bez powodu" - przecież to bzdura. Miałem swój powód, żeby dać DV i nie musiałem czynić się ekshibicjonistą, mówiąc wszystkim o tym.
Ja wiem, że to gav był, ta wsza na zdrowym organizmie strimoida, ta menda gryząca nas wciąż w jaje...
@Panterka: Z szacunkiem czy bez, ale weź do %^@#* *@#&^@ 7$@%& ^&@$%&% nie spamuj seryjnie. Jasne, że można sobie zablokować jakiś strumień, ale... Zresztą, nieważne. Dodawanie treści ma sens wtedy, kiedy nie napierdalasz ścianą linków po kij wie co, jak jakiś bot.
@m__b: Wolę z szacunkiem i bez znaków specjalnych powszechnie uważanych za obelżywe ;-). Informacja dotarła i faktycznie masz rację, przepraszam. Wpadłam na stosisko zdjęć i zwyczajnie się zapomniałam. Postaram się wrzucać mniej, ale kto mnie pamięta ze strimsa, to wie, że u mnie z ograniczeniami ciężko...