@borysses: Dawaj wybywamy na wybywamy na Portoryko, albo na Mariany, mam jednego zioma co był i mówi że na Portoryko teraz zajebiście się przemysł rozwija i gości od IT i Maszyn, na masę potrzebują :D
Bo tam białych mało i amerykanów tylko w wolontariacie albo po potrzebności osadzają, a jaki fachowiec wybędzie na takie zadupie? :D
@borysses: Nom. Oprócz dżołka, to o tym piszę. Jednak jesteś wszechstronnie wykształconym i obeznanym we "wszystkim" europeidem, a takich tam brak ponoć, bo jak ktoś na czymś sie normalnie zna to jest- nie że rozchwytywany- ale jest bogu :)
@Writer: To chyba albo cipy i lachony same znałeś i prawdziwej kobiety nie poznałeś, albo jesteś naiwny. Sorry, taka prawda :>
@borysses: Dawaj wybywamy na wybywamy na Portoryko, albo na Mariany, mam jednego zioma co był i mówi że na Portoryko teraz zajebiście się przemysł rozwija i gości od IT i Maszyn, na masę potrzebują :D
Bo tam białych mało i amerykanów tylko w wolontariacie albo po potrzebności osadzają, a jaki fachowiec wybędzie na takie zadupie? :D
@borysses: Sen o własnym barze na Hawajach to mrzonka. Ale dobry dill z wojskiem/autochtonami na wyspach to już inna sprawa :D Jaki mówiłem im tam ponoć w huj brakuje fachowców i ludzi ogarniętych w danym temacie
@Gitman87: Strzeż się takich co na siłę się przed tym powstrzymują, albo nadużywają. A i tak tego nie zmienisz- jak babie sie podobasz to będzie wszystkim i uda wszystko. Tego nie przeskoczysz, są po prostu dobre w tym co robią ;D
@borysses: Dawaj wybywamy na wybywamy na Portoryko, albo na Mariany, mam jednego zioma co był i mówi że na Portoryko teraz zajebiście się przemysł rozwija i gości od IT i Maszyn, na masę potrzebują :D
Bo tam białych mało i amerykanów tylko w wolontariacie albo po potrzebności osadzają, a jaki fachowiec wybędzie na takie zadupie? :D
@borysses: I w ogóle, jak tak rozkminiam, to tam by można naprawdę żyć. A nie tylko pogoń za chajcem i świrowanie od jednej korpo/firmy/roboty do drugiej. Kusi, bo wygląda na to że robisz spokojnie swoje i masz czas na ten zasrany bióropodróżowy raj :]
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/
@borysses: Dawaj na te wyspy co to hamerykanie mają jako terytoria zrzeszone czy co tam, podobno każdy biały wykszatłcony z angielskim ma tam raj
@borysses: No ale to mówisz o rolach charakterystycznych, poza tym o:
"w pewnym momencie trzaskali filmy w ktorych ci sami aktorzy, grali w tych samych scenografiach do prawie identycznych scenariuszy."
Można mówić tylko wobec filmów "miłosnych" i komedii- co w praktyce na jedno wychodzi o ile nie była to rola czysto komediowa. (fajna akcja, nie wiem czy wiesz, ale wtedy w polskim kinie nie mogły grać dzieci- bo taśma droga i zdjęcia tylko raz- śmiesznie patrzeć jak dziadki udają dzieciaki :D Zwłaszcza na Dymszę w Wacusiu :) )
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/
@borysses: Zwłaszcza jak firma zwraca :> Też mam wyjebane na te zobowiązania na sto lat, już wolę wynajmować, bo i tak na jedno wychodzi, zwłaszcza jak się starka dożyje
@borysses: No jak, to tylko jedna z jego twarzy. To świetny aktor był weź obczaj chociażby rolę w Bohaterach Sybiru, idealne słodko/gorzkie/straszne oddanie losu zwykłego człowieka tam
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/
@borysses: Fajnie, trzeba trzymać kontakt z korzeniami, wróć- znaczy z bulwą ;)
Chciałbym być tak pracowicie rozchwytywano bogaty- szkoda że zamiast kompa wolałem stół warsztatowy i studia ;_;
PS Byłem w Parii na studiach i straszny syf i chlew i śmierdzi, gorzej niż,.. Nie ma miasta w Polsze co by było tak syfiaste :/
@borysses: Jestem zbulwersowany! Jakżeż tak można, Bodo nawet swojego potencjału nie miał szans do końca rozwinąć
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/
@borysses: Ja na kwiecień następny urlop, za tamten rok sobie planuję, to wtedy może, albo jak będę Wracał z Lbn, tylko nie wiem kiedy, bo albo 7 albo wcześniej
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/
@borysses: Trudno. Mógłbym wcześniejszym pojechać, ale z drugiej strony obiadek u babci i zielone pożegnanie od kumpoli by mi przepadło :(
A chuj, nie jadę dzisiaj do zioma pojadę jutro. Urlop to urlop, nie
PS W sumie to żałosne najebać się, nażryć i odkładać na drugi dzień rzecz, która oderwie Cię z no lifienia i roboty ;_;
Czuję się winny wobec samego siebie :/