@sorbanos: Oł maj got, iś forgoten. Ale w razie czego to napisz kiedy ciocia do ciebie przyjedzie xD
Pokaż ukrytą treść wyczuj sarkastyczność, mojej wcześniejszej wypowiedziW pracy mnie zabiją, nie zmieniłem statutu na fejsie- ochh wait, nie mam fejsa ;_; Jak żyć?
średnio słucham 1,668292682926829 wydawnictwa (epki i single też) na dzień. Dużo czy mało?
inb4 są ludzie którzy słuchają więcej, są ludzie którzy słuchają mniej. Pytam was o zdanie ;s
średnio słucham 1,668292682926829 wydawnictwa (epki i single też) na dzień. Dużo czy mało?
inb4 są ludzie którzy słuchają więcej, są ludzie którzy słuchają mniej. Pytam was o zdanie ;s
@borysses: Ja pierdzielę Ty też! Noż kurwa, słucham w chuj muzyki, przynajmniej raz na tydzień, albo dwa, siadam i szukam nowej dobrze ocenianej muzyki w moich klimatach i w dodatku ją wcześniej podpatruję. Potem słucham sobie w robocie, jak mogę, albo w domu. Do tej pory- a jestem wybredny, mam na tą chwilę jeszcze 164 albumy do przepatrzenia- sorry nie nadążam przesłuchać, tego co może mi sie spodoba.
Tak robię. Słucham muzyki, po prostu. A zazwyczaj większość czasu puszczam sobie moje ulubione "stare kawalki".
- "Gra Życie jest ok, ale jeżeli wrzucisz sobie w słuchafony odpowiednią muzykę, dopiero wtedy staje się w pełni dobre"- Ja.
Dlatego nie mogę kurwa zrozumieć tej chorej fascynacji.
Może jeszcze sobie czipa w dupę wsadźcie, co będzie on line w sieci nadawał ile nuty już poszło, jaka jest dobra, a jaka mniej dobra, dla Ciebie XDD
Z całym szacunem, dla Ciebie borysku, ale ja wymiękam :/
średnio słucham 1,668292682926829 wydawnictwa (epki i single też) na dzień. Dużo czy mało?
inb4 są ludzie którzy słuchają więcej, są ludzie którzy słuchają mniej. Pytam was o zdanie ;s
@MoonAteTheDark: Nie kumam jaki mają związek statystyki z jakiegoś tam pseudospołecznego muzycznego serwisu- z tym co powiedziałeś.
Pewnie różnica pokoleń :(
średnio słucham 1,668292682926829 wydawnictwa (epki i single też) na dzień. Dużo czy mało?
inb4 są ludzie którzy słuchają więcej, są ludzie którzy słuchają mniej. Pytam was o zdanie ;s
A gdyby tak g/sciskamy założyć? Ściskacz dłoni. Żeby mieć twardszą i silniejszą prawicę, jak kowadło, kiedy się z kimś witasz ;]
Nie mówię że coś tam, bo siłę mam, ale zawsze miałem problem, bo mam drobne dłonie i od kiedy nie pracuję już regularnie ciężko fizycznie, to jakby mi krzepa w dłoni spadła i sobie ten ściskacz kupiłem i powiem wam bardzo dobra rzecz- szybko daje efekty i polecam.
To pomyślałem że Wam powiem, bo w sumie dobre itp. itd... (:
Generalnie to najlepiej, zastosować starą dobrą zasadę z siłowni- 3 serie po 10-100 ściśnięć, czy ile kto może, ze średnim/ maxymalnym obciążeniem (czyli ile ścisków dasz radę- spokojnych i konkretnych- a nie na głupa).
@sens: Na tym serwisie? Nie ma bycia bez nie picia, a Ty pisząc o tej porze, udowadniasz prawdziwość tej tezy, gdyż jedynym wyjątkiem od reguły jestem ja i mam monopol ;]
Pokaż ukrytą treśćcałkiem blisko, go mam swoją drogą ;>@sens: Dysputa na ten temat, jest bezcelowa bo i tak przecież, jak sam powiedziałeś; nie ma sensu. A jak Cię nie ma, to nie ma z kim rozmawiać, więc to bez sensu że tak piszesz, a ja sobie sam odpowiadam, w dyskusji która potencjalnie, nie istnieje.
A gdyby tak g/sciskamy założyć? Ściskacz dłoni. Żeby mieć twardszą i silniejszą prawicę, jak kowadło, kiedy się z kimś witasz ;]
Nie mówię że coś tam, bo siłę mam, ale zawsze miałem problem, bo mam drobne dłonie i od kiedy nie pracuję już regularnie ciężko fizycznie, to jakby mi krzepa w dłoni spadła i sobie ten ściskacz kupiłem i powiem wam bardzo dobra rzecz- szybko daje efekty i polecam.
To pomyślałem że Wam powiem, bo w sumie dobre itp. itd... (:
Generalnie to najlepiej, zastosować starą dobrą zasadę z siłowni- 3 serie po 10-100 ściśnięć, czy ile kto może, ze średnim/ maxymalnym obciążeniem (czyli ile ścisków dasz radę- spokojnych i konkretnych- a nie na głupa).
@zskk: Niezłe- to na te barowe chwyty ;D ja po prostu grałem na gitarze- ścisk odpowiedni sam przyszedł :)
kupiłem na allegro telefon, nowy z gwarancją! telefon przyszedł bez gwaranci z jakimiś niemieckimi papierami. Okazało sie ze jest z niemiec, mial mi facet przyslac paragony, miał...
jebane polactwo
@osiwiony: Kupić na alledrogo z dupy telefon- oczywiście najtaniej jak się da, od gościa który pewnie sprzedał ze dwie rzeczy, buraczyć na polactwo- mieć pretensje że Cię wychujali na alledrogo.
XDD
Pewnie pamiętacie jak narzekałam na budowlańców, co ocieplali mi budynek. Okazało się, że nie tylko ocieplają ale i remont robią w środku. Tyle, że pierwsza ekipa składała się głównie z pijaków, o czym wam też pisałam. Druga się opierdzielała. Trzecia jak się pojawiła, dokończyła resztę ocieplania w 2 tygodnie (poprzednim dwóm pół budynku zajęło 2 miesiące). Ci nowi, załatali dziury na korytarzu, pomalowali i ocieplili także strych i piwnice. Nawet nowe okienka dali. Ale po malowaniu zostały mi plamy od farby z lamperii na drzwiach. Nie miałam rozpuszczalnika, a taki do paznokci wybieliłby mi pewnie moje nowe drzwi. Teraz wychodzę na fajka a tu ekipa poprawiająca. Zamalowują wszelkie niedokładności i... wyczyścili mi drzwi. Normalnie full szacun dla tych panów! Nie spodziewałam się, że takich ludzi jeszcze można spotkać.
@M-soft: Mają, mają, potwierdzam. Ale ile trzeba się i tak nazapierdalać i jeszcze użerać z niekompetencją po innych?
Sam powiedz, czy Cię nie kusi czasem żeby wyjechać i przynajmniej pracować w normalnych warunkach i konkretnych zasadach?
Pewnie pamiętacie jak narzekałam na budowlańców, co ocieplali mi budynek. Okazało się, że nie tylko ocieplają ale i remont robią w środku. Tyle, że pierwsza ekipa składała się głównie z pijaków, o czym wam też pisałam. Druga się opierdzielała. Trzecia jak się pojawiła, dokończyła resztę ocieplania w 2 tygodnie (poprzednim dwóm pół budynku zajęło 2 miesiące). Ci nowi, załatali dziury na korytarzu, pomalowali i ocieplili także strych i piwnice. Nawet nowe okienka dali. Ale po malowaniu zostały mi plamy od farby z lamperii na drzwiach. Nie miałam rozpuszczalnika, a taki do paznokci wybieliłby mi pewnie moje nowe drzwi. Teraz wychodzę na fajka a tu ekipa poprawiająca. Zamalowują wszelkie niedokładności i... wyczyścili mi drzwi. Normalnie full szacun dla tych panów! Nie spodziewałam się, że takich ludzi jeszcze można spotkać.