Xanthia
g/Humor

No to teraz autentyk, jak babcię kocham. Od jakiegoś czas mieszkam z współlokatorką, to moja kumpela trochę młodsza ode mnie. Nie żeby dużo, zaledwie 5 lat. Wczoraj taki motyw. Śpię sobie, godzina po 23 cisza, spokój. Nagle w przedpokoju jebut, pierdut, wojna z Albanią!
Zerwałam się z łóżka, biegnę do przedpokoju, a tam moja kumpela deko zawiana.

  • Rany boskie co się stało? - pytam grzecznie
  • Hurtka mi... upadła, o!
  • Eeee kurtka, a co było w środku?
  • Ja?
  • Rany, a gdzieś ty w ogóle była dziewczyno?
  • Hak to chdzie? - i trzymając się dyskretnie ściany odparowała - Parkowałam!
    Autentyk niestety :P
Xanthia

@only_spam: Najprawdziwszy, choć może nie wygląda. Też miałam kiedyś przypadek nie tyle z kurtką co z bluzką. Wychodzę sobie z pokoju jak człowiek i nagle jebs na ziemię, jakby mi ktoś podciął nogi. A to po dwóch piwach było, także sprawa poważna. Nigdy nic nie wiadomo. Takie bluzki przy piwie to cholernie niebezpieczna rzecz :/

Xanthia
g/Humor

To jeszcze jeden

  • Tato, jakiś facet napastował mnie w parku
  • Jak to! To dałeś mu w pysk?
  • Nie bardzo tato.
  • To chociaż uciekałeś?
  • Tato, jak, w szpilkach?
Xanthia

@Runcheinigal: Oj tam, oj tam. Lepiej panna niż rozwódka :P

Xanthia
g/Humor

To jeszcze jeden

  • Tato, jakiś facet napastował mnie w parku
  • Jak to! To dałeś mu w pysk?
  • Nie bardzo tato.
  • To chociaż uciekałeś?
  • Tato, jak, w szpilkach?
Xanthia

@Runcheinigal: Spoko ;)

Xanthia
g/Humor

To jeszcze jeden

  • Tato, jakiś facet napastował mnie w parku
  • Jak to! To dałeś mu w pysk?
  • Nie bardzo tato.
  • To chociaż uciekałeś?
  • Tato, jak, w szpilkach?
Xanthia

@Runcheinigal: Tak jakoś akurat parę pozbierałam :P Rafalala i takie tam. I żeby nie było. Taki(taka) Rafalala nie wkurza mnie bardziej niż ksiądz. Jedni mają parady inni dzwonią ludziom za oknami. Staram się tolerować wszystkich, w końcu to nas czyni ludźmi cywilizowanymi. No może poza mordercami żydami, którzy dorównali swoim prześladowcom z niemiec i ciapakami, co oblewają swoje kobiety kwasem. Tych nie będę tolerować, koniec kropka.

Xanthia
g/Humor

Takie chyba na czasie.

  • Nie pójdziesz w tym
  • Ależ tato!
  • Ta sukienka jest za krótka.
  • Tato no weź przestań, to tylko potańcówka.
  • W takiej krótkiej sukience nigdzie nie pójdziesz Rafał!
Xanthia

@shish: Wydawało mi się, że tu raczej chodzi o osobę, która się nie zdążyła umeblować :P Ale teraz widzę w tym podwójne dno :D

Xanthia
g/Humor

Takie chyba na czasie.

  • Nie pójdziesz w tym
  • Ależ tato!
  • Ta sukienka jest za krótka.
  • Tato no weź przestań, to tylko potańcówka.
  • W takiej krótkiej sukience nigdzie nie pójdziesz Rafał!
Xanthia

@shish: Nie wiem :P

Xanthia
g/pogadachy

Damn, drugi dzień przymusowo na Aero2. Żenada http://www.speedtest.pl/test/90499664

Xanthia

@akerro: A zapomniała bym. Internet stacjonarny też mam za free ;) W zamian za jakieś ulotki czy banerki :D

Xanthia
g/pogadachy

Damn, drugi dzień przymusowo na Aero2. Żenada http://www.speedtest.pl/test/90499664

Xanthia

@akerro: W Finlandii dla każdego jest darmowe złącze 1Mb. W UE ma do 2020 być 30Mb dla każdego obywatela Unii. Tyle, że jak znam życie to u nas nie wypali...

Xanthia
g/pogadachy

Damn, drugi dzień przymusowo na Aero2. Żenada http://www.speedtest.pl/test/90499664

Xanthia

@Kuraito: Najfajniejsza jest Captha. Co losową ilość czasu, w rzeczywistości 15 do max 45 minut. Ja narzekam na to, że nie mam mojego netu - 30/5Mb/s a Aero to porażka. W innych krajach mają lepsze parametry darmowego netu niż ja stacjonarnego...

shish
g/Film

Robin Williams nie żyje.

Xanthia

@shish: Jeszcze Jumangi http://www.filmweb.pl/film/Jumanji-1995-665 Smutno :(

Xanthia
g/LifeHack

TL;TR Jak sobie poradzić z przeciekającym syfonem.
Ostatnio zmywając naczynia zauważyłam, że coś mam zbyt mokro pod nogami po takiej imprezie. Krótkie śledztwo wykazało, że rozszczelnił mi się syfon pod umywalką. Syfony pod umywalkami mają cholernie głupią konstrukcję i trzeba naprawdę anielskiej cierpliwości aby wszystkie elementy dopasować i aby z nich nie ciekło. Tak to wygląda w całości http://static.praktiker.pl/miniaturki/upload/zdj_produktow_nieobrobione/1000x1000/199993.jpg a tak jako zestaw do samodzielnego montażu http://www.kamaonline.pl/galerie/s/syfon-zlew-podwojny_5630.jpg
Okazało się, że przecieka sam odpływ. Głupia ja, przez pół godziny walczyłam, żeby odkręcić nieszczęsną nakrętkę choć na odpływie bo dostęp miałam utrudniony (zlew jest zabudowany). Po ok 30 minutach prób ze szmatami, cudami na kiju okazało się, że uszczelka zrobiła się twarda i ogólnie jakaś zdeformowana. Próby umieszczenia jej na miejscu spełzły na panewce...
Co robić? - myślę. Wołać hydrauzdziercę? (jakieś 100zł za samo wejście), udać się po nowy syfon? (jakieś 50zł nie moje), same uszczelki? Tyłek mam już ciężki (latka lecą), a kto nie ma w nogach, ten powinien mieć w głowie. Zajmując się innymi sprawami wymyśliłam takiego lifehacka... patrząc na rękawiczki jednorazowe. I to guma (uszczelka) i to guma (rękawica). Odcięłam sam rękaw tuż za kciukiem, założyłam na odpływ, wcisnęłam na to starą uszczelkę, wywinęłam wystający kawałek byłej rękawiczki jak kołnierz i wpasowałam do syfonu, już po 15 minutach zakręcania okazało się, że ten szybki sposób pomógł ;)
Tadam!

Xanthia

@Karramba: Dzięki :) Podejrzewam, że musiałabym i tak kupić cały zestaw ;) Ale to wydatek rzędu ja wiem? 5 złotych max? :D

akerro
g/humorInformatyczny

program prosi mnie o podanie adresu MAC, a ja mam ASUSA. co robić?

Xanthia

@akerro: 37°19′03″N 122°02′31″W Cupertino, Kalifornia, USA ;)

Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

Xanthia

@borysses: Poważnie? Nie wiedziałam :P

Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

Xanthia

@Vespera: http://www.tunguska.pl/na-krawedzi-absurdu/
https://www.youtube.com/watch?v=bpiuqMkuWL4
Piękne widoki i soundtrack, chęć zmiany, klon zaczął żyć własnym życiem i spotkał kogoś na kim mu zależało i zrobił dla tej osoby wszystko :) I nie miał drugiej ani trzeciej szansy.

Xanthia
g/Film

Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!

Xanthia

@kaloryfer: shish Ci napisał co i jak. Może i trochę poplątałam fabułę, ale to niczego nie zmienia, ten film jest słaby i tyle. Dzień Świstaka był oryginalny, miał świetny pomysł na scenariusz, i świetne przesłanie, podobnie jak pierwszy Efekt Motyla. Tak samo jak Obcy 2 czy Terminator. Potem wielokrotnie kopiowano te pomysły i każdy jeden był gorszy od poprzedniego, nie wspominając oczywiście o oryginałach. Oczekiwałam fajnego SF, dostałam przemieloną papkę z policzkiem w twarz w imieniu dziewczyny Cage'a...