Ładny szablon do wp zrobiłem? http://i.imgur.com/b6Ycfkv.png Jeszcze nie do końca dopracowany, ale się robi :>
Dobra, mamy trolla, albo Ewelinkę na Strimoidzie :P Dostałem zaproszenie na FB od randoma jakiegoś, jedyna rzecz wspólna? Strimoid. Ej, dajże znać PMem, ja osób z tyłka nie przyjmuje do znajomych XD
@akerro: Chcąc pozostać w obrębie krajów anglofońskich troche mały jest wybór pod wzgledem krajów, które sie nie wpierdalają z butami w prywatność obywateli. Na dobrą sprawę to jedyną opcją jest Kanada.
@akerro: I zamówione dane ubezpieczyciele będą otrzymywać pocztą na wypalonych DVD... Widać nic ich nie nauczyło "zgubienie" danych jakiego doświadczyły HomeOffice i InlandRevenue.
There is a beast in man that should be exercised, not exorcised.
W człowieku jest bestia, która powinna być tresowana nie egzorcyzmowana.
~ Anton Szandor LaVey
@Writer: Nie mam pojęcia. Publikacje na ten temat są, ale zwykle dotyczą chorych psychicznie, schizofrenie i inne ciężkie akcje. Nie wiem czy kiedykolwiek się zdarzyło, żeby egzorcyzm był przeprowadzony w kontrolowanych warunkach na uprzednio odpowiednio zbadanym obiekcie. Procedury są takie, że jak nauka rozkłada witki to się podrzuca sprawę do odpowiednich organów. Kościół musi sam przeprowadzić analizę i upewnić się, że jest podstawa do podejrzewania ingerencji sił nadprzyrodzonych. I jak tak to robią egzorcyzm i pewnie jest to robione w obecności lekarza czy psychiatry. Ale nie sądzę, żeby ktoś kiedyś zarejestrował papieża w takiej akcji. Bo chyba jeśli angażuje się w to papież, to znaczy, że jest to gruba sprawa.
Całkiem fajna dyskusja się tu wywiązała. W związku z czym mam pytanie. Otóż w obrębie monoteistycznych wierzeń pochodzących od gwałcących kozy i dzieci ex-nomadów możemy dostrzec ciekawą ewolucję:
Stary Testament (judaizm) > Nowy Testament (chrześcijaństwo) > Koran (islam)
Mam dobrego przyjaciela muslima, który powiedział mi, że bardzo poważnie traktują Biblię, większość świętych jest ta sama, prorocy podobnie (Jezus jest bardzo przez nich szanowany jako nie mesjasz a prorok wieszczący przyjście Mohammeda) i Koran jest najwyżej w hierarchii jako najnowsza cześć "cyklu".
Pytanie do wierzących: Czemu uważacie, że wasza święta księgą napisana przez natchnionych przez Boga jest lepsza od nowszej książki z naukami Proroka natchnionego przez Boga. Stare jest lepsze? W końcu obie są uważane za takie bo jest w nich napisane, że takie są...
Proszę o poważne odpowiedzi.
@GeraltRedhammer: NT zawsze na propsie. Dowód: Win Millenium vs Win2k ;)
Wydaje mi się, że może coś być we wpływie Platonizmu oraz jego plotyńskiego rozwinięcia na ewolucję religii. A i Orygenes też był platonikiem. Zresztą razem z Plotynem studiowali platonizm w jednej szkole:)
Całkiem fajna dyskusja się tu wywiązała. W związku z czym mam pytanie. Otóż w obrębie monoteistycznych wierzeń pochodzących od gwałcących kozy i dzieci ex-nomadów możemy dostrzec ciekawą ewolucję:
Stary Testament (judaizm) > Nowy Testament (chrześcijaństwo) > Koran (islam)
Mam dobrego przyjaciela muslima, który powiedział mi, że bardzo poważnie traktują Biblię, większość świętych jest ta sama, prorocy podobnie (Jezus jest bardzo przez nich szanowany jako nie mesjasz a prorok wieszczący przyjście Mohammeda) i Koran jest najwyżej w hierarchii jako najnowsza cześć "cyklu".
Pytanie do wierzących: Czemu uważacie, że wasza święta księgą napisana przez natchnionych przez Boga jest lepsza od nowszej książki z naukami Proroka natchnionego przez Boga. Stare jest lepsze? W końcu obie są uważane za takie bo jest w nich napisane, że takie są...
Proszę o poważne odpowiedzi.
@Runcheinigal: Interesujące podejście. Z tym, że w Koranie nie ma dużo rytualizmu. Większość z dziwacznych zachowań, podobnie jak w katolicyzmie wynika z ideologiczno-religijnej (w sensie instytucjonalnym) przybudówki niż z treści dzieła źródłowego :)
Całkiem fajna dyskusja się tu wywiązała. W związku z czym mam pytanie. Otóż w obrębie monoteistycznych wierzeń pochodzących od gwałcących kozy i dzieci ex-nomadów możemy dostrzec ciekawą ewolucję:
Stary Testament (judaizm) > Nowy Testament (chrześcijaństwo) > Koran (islam)
Mam dobrego przyjaciela muslima, który powiedział mi, że bardzo poważnie traktują Biblię, większość świętych jest ta sama, prorocy podobnie (Jezus jest bardzo przez nich szanowany jako nie mesjasz a prorok wieszczący przyjście Mohammeda) i Koran jest najwyżej w hierarchii jako najnowsza cześć "cyklu".
Pytanie do wierzących: Czemu uważacie, że wasza święta księgą napisana przez natchnionych przez Boga jest lepsza od nowszej książki z naukami Proroka natchnionego przez Boga. Stare jest lepsze? W końcu obie są uważane za takie bo jest w nich napisane, że takie są...
Proszę o poważne odpowiedzi.
@Volkh: Z Jezusem jest jak z Sokratesem. Ich postać w literaturze wygląda inaczej niż wynika to z przesłanek historycznych.
Całkiem fajna dyskusja się tu wywiązała. W związku z czym mam pytanie. Otóż w obrębie monoteistycznych wierzeń pochodzących od gwałcących kozy i dzieci ex-nomadów możemy dostrzec ciekawą ewolucję:
Stary Testament (judaizm) > Nowy Testament (chrześcijaństwo) > Koran (islam)
Mam dobrego przyjaciela muslima, który powiedział mi, że bardzo poważnie traktują Biblię, większość świętych jest ta sama, prorocy podobnie (Jezus jest bardzo przez nich szanowany jako nie mesjasz a prorok wieszczący przyjście Mohammeda) i Koran jest najwyżej w hierarchii jako najnowsza cześć "cyklu".
Pytanie do wierzących: Czemu uważacie, że wasza święta księgą napisana przez natchnionych przez Boga jest lepsza od nowszej książki z naukami Proroka natchnionego przez Boga. Stare jest lepsze? W końcu obie są uważane za takie bo jest w nich napisane, że takie są...
Proszę o poważne odpowiedzi.
There is a beast in man that should be exercised, not exorcised.
W człowieku jest bestia, która powinna być tresowana nie egzorcyzmowana.
~ Anton Szandor LaVey
@Paradygmat: Myślisz, że Jezus o ile faktycznie był bezdzietnym kawalerem był brany na poważnie? Dorosły bez własnej rodziny nie mógłby być uważany za żaden autorytet. Nie w owym kręgu kulturowym :)
There is a beast in man that should be exercised, not exorcised.
W człowieku jest bestia, która powinna być tresowana nie egzorcyzmowana.
~ Anton Szandor LaVey
There is a beast in man that should be exercised, not exorcised.
W człowieku jest bestia, która powinna być tresowana nie egzorcyzmowana.
~ Anton Szandor LaVey
@Runcheinigal: Ano. Taki urok religii. Jeden bełkocze o tresowaniu bestii inny o nastawianiu drugiego policzka :)
cpuny które uwazaja sie za kogos lepszego bo cpaja to najwieksze podludzie na swiecie. W mojej hierarchi sa na tym samym poziomie co cyganie i pedofile. Jest so subkultura najwiekszych podludzi, bezideowych nieudaczników ktorzy swoje zyciowe niepowodzenia tlumacza jakimis zjaranymi teoriami o tym jak pieniadze nie sa wazne, o pozytywnych wibracjach i innych abstrakcjach. Mysla ze sa glebocy i pelni przemyslen a tak naprawde ich cale filozofie to jakis belkot o kosmosie nie trzymajacy sie kupy. Zlepek teori innych nacpanych cpunow, i troche wygodnych czesci buddyzmu albo czegos podobnego. I jeszcze to cale pierdolenie o tym jak to trawa taka niegrozna, zdrowa i wspaniala bo przeciez od ziola nikt nie umarl a od alkoholu caly czas. Badania o tym jak marihuanisci sa 6krotnie bardziej sklonni popasc w schizofrenie i inne choroby psychiczne pomijaja milczeniem.
Jak kogos poznaje i widze ze ma dredy albo koszulke boba marleya to juz wiem ze mam do czynienia ze smieciem bez zadnych aspiracji. Mam zero szacunku dla takich ludzi. Jedynie gdzie czuja sie dobrze to w gronie innych cpunow z którymi razem liza sie po pisorkach wzajemnie usprawiedliwiajac swoje zyciowe porazki teoriami z dupy. Wiekszosc z tych smieci to bananowe smieszki na utrzymaniu rodzicow ktorych hipisowskie teorie o dzieleniu sie wszyskich koncza sie w momencie w ktorym nagle zmuszeni sa zarabiac na siebie. Nie sa w stanie pojac podstaw trójpodzialu wladzy i pisza swoje rebelianckie piosenki o tym jak pan policjant jest zly bo zabrania palic ziola. Wymyslaja razem nacpani teorie o kosmitach, NWO, falach radiowych i chuj wie czym jeszcze podczas kiedy reszta z nas zapierdala do szkoly albo pracy zeby zylo sie troche lepiej.
Na dodatek jak wytkniesz cpunowi dlaczego jego zyciowy wybor jest tak bardzo nietrafiony to zawsze przypierdoli sie do jakiegos malo istotnego faktu ktory mu wlasnie przedstawiles i juz czuje ulge bo w jego glowie mysli ze tym samym zaprzeczyl kazdemu z 10 innych argumentow. A jak nie to powie ze
przeciez to moje zycie co ci przeszkadza ze trace je na cpanie?
otoz nie przeszkadza mi to tylko ze wzgledu na moja dobrodusznosc chce mu uswiadomic ze zarowno ja, jak wielu wielu innych ma go za smiecia który nigdy nic nie wniesie do spoleczenstwa byc moze wtedy ta resztka czlowieka ktora w nim jeszcze pozostala choc w części to uslyszy i sie zastanowi nad wlasnym zyciem.
Badania o tym jak marihuanisci sa 6krotnie bardziej sklonni popasc w schizofrenie i inne choroby psychiczne pomijaja milczeniem.
Właściwie to jedno i do tego wątpliwe metodologicznie :)
Obserwując sytuację na Ukrainie dochodzę do wniosku, że agresywna strategia i polityczna i Handlowa jest bardziej opłacalna niż spokojna i unikająca konfliktów. Konflikt dwóch dużych państw czy rywalizacja dwóch dużych firm prawie zawsze prowadzi do wojny, która jest bardziej wyniszczająca niż korzyści strony wygranej. Rozsądne osoby mówią, że zaczynać wojnę można dopiero wtedy kiedy jest pewność, że się ją bardzo szybko wygra. Wie to Zachód i z tego powodu jego polityka jest bierna. Nie wchodząc w konflikty nie naraża się na koszty i straty z powodu wojny o pietruszkę. Ta strategia jednak zupełnie nie sprawdza się w przypadku Rosji. Ona od początku postępuje agresywnie, prawdopodobnie nie weszłaby w duży konflikt o Ukrainę, ale ponieważ wie, że Zachód nie wejdzie w żaden konflikt o pietruszkę, to te kawałki pietruszki wolno, lecz systematycznie wykrawa od kilku lat dla siebie. Najpierw finansowałai kolonizowała Abchazję i Osetię, potem zaatakowała Gruzję, czyniąc z Abchazji i Osetii swoje republiki a język rosyjski językiem urzędowym, teraz pzesunęła znowu granicę z Gruzją o kilkanascie kilometrów, itd. Zachód tam nie walczy o swoje interes, bo są mało warte. Teraz podobna sytuacja jest na Ukrainie. Rosja ingeruje, sieje propagandę za pomocą tv, oferuje duże pieniądze Janukowyczowi i uzależnia Ukrainę od siebie. Nikt nie ma też wątpliwości, że zaingeruje z bratnią pomocą jak dojdzie do rozłamu. Nikt nie ma też wątpliwości, że Zachód nie poczyni żadnych ważnych kroków w tej sprawie.
Gra Rosji jest na tyle agresywna na ile Zachód pozwala. Wątpię aby dążyła do wojny, ale póki Zachód się cofa będzie szła do przodu działając cały czas w swoim interesie. Tak agresywna postawa jest efektywniejsza, ale do czasu gdy agresor nie przesadzi i nie doprowadzi do konfliktu. A gdzie jest granica bardzo trudno jest ocenić.
@GeraltRedhammer: W portugalskiej Albufeirze "postep" byl błyskawiczny. Raz jak bylem to było 50/50 miejscowi vs chinczycy. 8 miesięcy później nie został ani jeden sklep miejscowych.
W ciagu ostatnich 20 lat moich podroży po Europie zauważyłem jak bardzo "retail" został opanowany przez azjatow. I to wszędzie. Zmiana na początku następowała powoli, ale obecne uzależnienie od chińszczyzny jest zwyczajnie glupie. Północ jakoś się trzyma, ale uboższe społeczeństwa południowej Europy były na początku bardzo przychylne tańszym alternatywom.
Trzeba przyznać, że ich polityka ekspansyjna jest o wiele skuteczniejsza od rosyjskiej. Ale w sumie ruskie nie maja nic poza surowcami i bronia do zaoferowania.