Przewijam se YouTube i se tak myślę co do chuja czemu same przepisy kulinarne xd okazało się że miałem wpisane w szukajke "bułki z szynką"
mam problem natury biurowo-kobiecej
z racji ze nikt z it nie pracuje z biura (same piwniczaki ohohoho hehe) a ja tam se wbije raz na czas (vo klima i wygodne siedzonko) to juz baba z haeru mnie obcxaila ze moge pomoc z laptokami xd
najpierw zaczelo sie od powaznego zadania, mialem odzyskac laptopy do ktorych nikt nie zapisal hasel. PM mnie poklepal po plecach ze db robota ze sie tym zjalaem i myslalem ze to tyle
no ale tydzien temu jak wbilem i jeszcze oddalem swojego macvooka starego to przy innym kompie wyjebal sie cos system wiec zwyklego formata zajebalem i elo; pozniej mnie tam pytala o jakies pierdoly jak zarejestrowac konto do windowsa itd - wszystko spoko bo to rzeczy dla firmy wiec ok xd
ale dzisiaj haerowa mnie poprosila o pomoc ze swoim komputrrem - mialem jej cos zrobix zeby mogla zamknax laptopa i moc z niego kodzystax przez monitor (w windzie domyslnie jak zamkniesz lapka to sie uspia i musialem to wyłączyć)
stad tez wyraznie zauwazam, ze granica uczynnosci wyraznie sie przesuwa - z wiekszych zadan o ktorych wie pm, przez piereoly, po prywatne usprawnienia ktore tylko mi zajmuja czas xd tzn ja nie jestem jakis sknera zawszze chetnie pomoge, ale ta baba nie jest zbyt mila i obawiam sie ze skoro tak plynnie to przeszlo to moze mnie zaraz poprosic o to zebym np ogarnal jakie modele lapkow zamowic do biura albo cos co mi se zupelnie nie chce
jak postawic granice?
@ajdajzler: nie wiem czy potrzebne jest stawianie jakiś granic - raz poprosiła i pomogłeś, następnym razem nie musisz. Jeżeli takie wybieranie modeli lapków nie leży w Twoich kompetencjach, to bym grzecznie odmówił, a przy prywatach już kwestia waszych relacji.
po prostu już nie potrafię odnajdywać się w internetowych społecznościach tak jak kiedyś
@rakkenroll: w sumie same here, kiedyś to mogłem pierdolić posty o wyższości Wloclawka nad Pudliszkami, a teraz to już się nawet nie chce zwyczajnie lurkować. Dziadziejemy.
Macie ludzi których unikacie IRL? Jakichś dawnych znajomych, wrogów, itp., unikacie jakichś miejsc bo tam mogą się często pojawiać, albo odczuwacie stres z tym związany?
@Kuraito: Kid A/Amnesiac, OKC, połowa The Bends i parę numerów z HttT to sztos w ołtarzyku, o reszcie mogę debatować