
wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło

tylko trzeba dyskutowac z komorka w reku i wszystko sprawdzac xd
@ajdajzler: No właśnie. Tak to i ja umiem. Ale wiesz, jak gadałem z kolegą z pracy, on hardy niezależny prawak, co nie ogląda telewizji i wszystkim pokazywał jakiś gównofilmik, że papież całuje Rothschildów po rękach xD. Poszperałem w necie, ofc fake. Mówię mu, że sprawdziłem i to jest fake. A on do mnie "że ci się chciało".
No ręce opadają xD

wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło

@ajdajzler: ja np. nie mam zmysłu oratorskiego i raczej bym pogrążył idee, które uważam za słuszne, więc zostawiam to innym. Tym bardziej, że ludzie mają zjebaną tendencję do bycia skrajnymi w swoich poglądach i szczerze pierdolę gadanie z takimi na poważniejsze tematy niż pogoda.

wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło

@ajdajzler: ja to w ogóle nie prowadzę rozmów o polityce, bo mi szkoda nerwów i czasu. Kogo to obchodzi w ogóle.

Załóżmy, że został wam rok życia, a was stan pogarsza się z każdym miesiącem. Co robicie? Pierwsza decyzja? Jak wygląda wasz plan

Załóżmy, że został wam rok życia, a was stan pogarsza się z każdym miesiącem. Co robicie? Pierwsza decyzja? Jak wygląda wasz plan
Stop Complaining about 'Fake' Colors in NASA Images [ENG]
Instead of just enjoying the light show the universe is putting on, some people feel compelled to object: Those colors are fake! Here's why such complaints are unwarranted.
0 comments Astronomia sens space.com 0

Z dnia życia kuca, odcinek 3
Desktopowy instalator nieważne czego, ważne że nasz, że przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodaję ficzery. Super, wszystko działa. Testuję, odpalam kilka razy. Kurde, coś jest nie tak. Jak klikam cancel, to apka się wiesza na dłuższy moment. Szperam, szperam. Cofam się kilka commitów wstecz, ale nadal to samo, a przecież na 100 % działało wcześniej.
Okazuje się, że procedura zakończenia instalacji obejmuje edycję pliczku, który ma jakieś 10 kB. Podmiana jednej linii. Wygląda to mniej więcej tak:
with open(filename, 'r+') as f:
data = f.readlines()
swap_line(data)
f.truncate(0)
f.writelines(data)
Otóż kolega wklepał f.truncate(0)
i hehe pora na CSa :DDD truncate
ucina resztę pliku, tylko że kolega zapomniał przesunąć pozycję file handle'a na początek pliku, więc efektywnie uciął dokładnie nic, tym samym dublując przy każdym wywołaniu jego rozmiar. I tak u mnie z 10 kB zrobiło się w krótkim czasie 12 GB zanim sczaiłem się ocb (:
Wgl fajnie, że to śmiga na produkcji od pół roku xd

Z dnia życia kuca, odcinek 3
Desktopowy instalator nieważne czego, ważne że nasz, że przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodaję ficzery. Super, wszystko działa. Testuję, odpalam kilka razy. Kurde, coś jest nie tak. Jak klikam cancel, to apka się wiesza na dłuższy moment. Szperam, szperam. Cofam się kilka commitów wstecz, ale nadal to samo, a przecież na 100 % działało wcześniej.
Okazuje się, że procedura zakończenia instalacji obejmuje edycję pliczku, który ma jakieś 10 kB. Podmiana jednej linii. Wygląda to mniej więcej tak:
with open(filename, 'r+') as f:
data = f.readlines()
swap_line(data)
f.truncate(0)
f.writelines(data)
Otóż kolega wklepał f.truncate(0)
i hehe pora na CSa :DDD truncate
ucina resztę pliku, tylko że kolega zapomniał przesunąć pozycję file handle'a na początek pliku, więc efektywnie uciął dokładnie nic, tym samym dublując przy każdym wywołaniu jego rozmiar. I tak u mnie z 10 kB zrobiło się w krótkim czasie 12 GB zanim sczaiłem się ocb (:
Wgl fajnie, że to śmiga na produkcji od pół roku xd

@Pherun: Akcja wpisu zaczyna się w latach 70. - już wtedy młody Bohater wie, że adrenalina smakuje bardziej niż mleko w proszku.

Z dnia życia kuca, odcinek 3
Desktopowy instalator nieważne czego, ważne że nasz, że przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodaję ficzery. Super, wszystko działa. Testuję, odpalam kilka razy. Kurde, coś jest nie tak. Jak klikam cancel, to apka się wiesza na dłuższy moment. Szperam, szperam. Cofam się kilka commitów wstecz, ale nadal to samo, a przecież na 100 % działało wcześniej.
Okazuje się, że procedura zakończenia instalacji obejmuje edycję pliczku, który ma jakieś 10 kB. Podmiana jednej linii. Wygląda to mniej więcej tak:
with open(filename, 'r+') as f:
data = f.readlines()
swap_line(data)
f.truncate(0)
f.writelines(data)
Otóż kolega wklepał f.truncate(0)
i hehe pora na CSa :DDD truncate
ucina resztę pliku, tylko że kolega zapomniał przesunąć pozycję file handle'a na początek pliku, więc efektywnie uciął dokładnie nic, tym samym dublując przy każdym wywołaniu jego rozmiar. I tak u mnie z 10 kB zrobiło się w krótkim czasie 12 GB zanim sczaiłem się ocb (:
Wgl fajnie, że to śmiga na produkcji od pół roku xd

10/10
@Pherun: Dlaczego taka niska ocena? Pytam z czystej ciekawości. Pamiętam jak czytałem to z 5 lat temu, to nawet mi się spodobał. Pesymistyczny, z fajnym zakończeniem. Niewiele jednak pamiętam z niego, co więc było takie złe w tym wpisie?

Z dnia życia kuca, odcinek 3
Desktopowy instalator nieważne czego, ważne że nasz, że przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodaję ficzery. Super, wszystko działa. Testuję, odpalam kilka razy. Kurde, coś jest nie tak. Jak klikam cancel, to apka się wiesza na dłuższy moment. Szperam, szperam. Cofam się kilka commitów wstecz, ale nadal to samo, a przecież na 100 % działało wcześniej.
Okazuje się, że procedura zakończenia instalacji obejmuje edycję pliczku, który ma jakieś 10 kB. Podmiana jednej linii. Wygląda to mniej więcej tak:
with open(filename, 'r+') as f:
data = f.readlines()
swap_line(data)
f.truncate(0)
f.writelines(data)
Otóż kolega wklepał f.truncate(0)
i hehe pora na CSa :DDD truncate
ucina resztę pliku, tylko że kolega zapomniał przesunąć pozycję file handle'a na początek pliku, więc efektywnie uciął dokładnie nic, tym samym dublując przy każdym wywołaniu jego rozmiar. I tak u mnie z 10 kB zrobiło się w krótkim czasie 12 GB zanim sczaiłem się ocb (:
Wgl fajnie, że to śmiga na produkcji od pół roku xd

@Pherun: logika jest krótka, lecz z tłumikiem. Gdyby wrócił na początek pliku, uciął resztę i wkleił zmienioną treść z powrotem, to rozmiar byłby ten sam. A że nie wrócił i nie uciął nic, to po prostu dokleił zmienioną treść do niezmienionej.

Z dnia życia kuca, odcinek 3
Desktopowy instalator nieważne czego, ważne że nasz, że przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodaję ficzery. Super, wszystko działa. Testuję, odpalam kilka razy. Kurde, coś jest nie tak. Jak klikam cancel, to apka się wiesza na dłuższy moment. Szperam, szperam. Cofam się kilka commitów wstecz, ale nadal to samo, a przecież na 100 % działało wcześniej.
Okazuje się, że procedura zakończenia instalacji obejmuje edycję pliczku, który ma jakieś 10 kB. Podmiana jednej linii. Wygląda to mniej więcej tak:
with open(filename, 'r+') as f:
data = f.readlines()
swap_line(data)
f.truncate(0)
f.writelines(data)
Otóż kolega wklepał f.truncate(0)
i hehe pora na CSa :DDD truncate
ucina resztę pliku, tylko że kolega zapomniał przesunąć pozycję file handle'a na początek pliku, więc efektywnie uciął dokładnie nic, tym samym dublując przy każdym wywołaniu jego rozmiar. I tak u mnie z 10 kB zrobiło się w krótkim czasie 12 GB zanim sczaiłem się ocb (:
Wgl fajnie, że to śmiga na produkcji od pół roku xd