Zajrzałem co tam na twitterze w kwestii Jolli i Sailfisha gadają, a tam na profilu @JollaPL jeden facet wylewa swoje prywatne żale i retwittuje od tygodnia gównoburzę, że go jakiś pracownik Jolli potraktował "niehumanitarnie".
Prywatne bóle pośladków, choćby i najsłuszniejsze, powinny pozostać prywatne, ale ten przypadek robi z siebie męczennika publicznie.
Miał facet dziś dać odpowiedź. Nie napisał nawet maila. Nie lubię takich, którzy zbywają kandydata milczeniem, wolę już jak zadzwoni i powie prosto w telefon "Wyp***, znaleźliśmy lepszego od ciebie".
A ja dziś wieczorem zamiast emocjonować się wyborami, to po swojsku kiełbaska, piwko, kiełbaska, piwko w dowolnej konfiguracji. Ba, teraz też sączę sobie piwko i przeglądam co mi się na twitterze uzbierało, a sporo tego, sporo.
Na strimoidzie jest już możliwość linkowania do profilu użytkownika poprzez u/duxet - normalnie wieś tańczy i śpiewa! Z radości oczywiście.
Pokaż ukrytą treść Oczywiście jest ta możliwość jest już od dawna i polega na wykorzystaniu markdowna.Mądrości z internetów, czyli opowiastka z cyklu "nie znam się, ale bardzo bym chciał uchodzić za znawcę, to się wypowiem". Otóż jakiś czas temu, gdzieś na strimoidzie niejaki u/Volkh udzielił mi porady następującej treści:
Jeżeli redukujesz sos to go nie podlewasz. Duszenie albo redukcja - nie da rady jednego i drugiego na raz.
Mniejsza o to, że w ogóle zupełnie z czapy, ale przypadkiem udało mi się wprowadzić tę poradę w życie. Dusiłem i zapomniałem podlewać, a efekt tego eksperymentu wizualnie przedstawia się w sposób następujący: http://i.imgur.com/Jpyt2JA.jpg
Do etapu redukcji nawet nie doszedłem, za to woń wypełniająca mieszkanie jest niezwykle drażniąca :D
@Volkh: podziwiaj zastosowanie swoich porad w praktyce ;)
Stefan Jaworski, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, powołując się na autorytet poety ogłosił, że cisza wyborcza jest formą agitacji wyborczej i sama w sobie narusza ciszę wyborczą.
Nie zgadzam się z żadnym spośród dwójki panelistów, ale może ktoś sobie posłucha. Dyskusja: http://www.youtube.com/watch?v=yoOeKjU2h48 oraz pytania: http://www.youtube.com/watch?v=AEADPpNblLg
A teraz coś z zupełnie innej beczki: w pierwszym sezonie serialu zaczął się wątek bękarta Baratheona, którego ścigali, który lubił bawić się zestawem małego kowala itd. Wyleciało mi z głowy zupełnie - on przeżył, czy ktoś go ukatrupił? Bo w ogóle teraz o nim mowy nie ma.