No i kolejny wpis. Problemem w mojej jurcie jest znalezienie obręczy dachowej. http://www.rainier.com/yurts/files/Eagle-Craftsmanship-Copy.jpg
Na allegro znalazłem producenta kół drewnianych takich ze szprychami i innymi. Napisałem do tego producenta z pytaniem, czy zrealizowałby moje zamówienie.
Specyficzne poczucie humoru mi się przypomniało. Jeden znajomy pracuje w sklepie typu "telefony, drukarki, aparaty fotograficzne i możliwe że też ekspresy do kawy" a tam jak wiadomo, klientom towarzyszy muzyka. Po niedzielnym wypadzie, na poniedziałkowym kacu idzie do pracy, ja próbuję jeszcze ochłonąć, to mu towarzyszę. Opowiada mi o gówniarzach kradnących sprzęt fotograficzny itp., ale pokazuje jedną ze sklepowych rozrywek: kiedy kierowniczka gdzieś się zaszyje, do muzyki puszczanej w sklepie wplata się takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=NfPndEB2ec0 a następnie obserwuje reakcje snujących się po sklepie klientów.
Taka historyjka sprzed roku bodaj. Podobno ta Taylor Swift to znana i ceniona artystka, ale co ja tam wiem, kojarzy mi się teraz tylko z kozami. Biedaczyna.
@Writer: My bad, powinienem wziąć to w cudzysłów: "znana i ceniona" (w rozumienu: popularna i mielona na okrągło w komercyjnych stacjach radiowych).
Specyficzne poczucie humoru mi się przypomniało. Jeden znajomy pracuje w sklepie typu "telefony, drukarki, aparaty fotograficzne i możliwe że też ekspresy do kawy" a tam jak wiadomo, klientom towarzyszy muzyka. Po niedzielnym wypadzie, na poniedziałkowym kacu idzie do pracy, ja próbuję jeszcze ochłonąć, to mu towarzyszę. Opowiada mi o gówniarzach kradnących sprzęt fotograficzny itp., ale pokazuje jedną ze sklepowych rozrywek: kiedy kierowniczka gdzieś się zaszyje, do muzyki puszczanej w sklepie wplata się takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=NfPndEB2ec0 a następnie obserwuje reakcje snujących się po sklepie klientów.
Taka historyjka sprzed roku bodaj. Podobno ta Taylor Swift to znana i ceniona artystka, ale co ja tam wiem, kojarzy mi się teraz tylko z kozami. Biedaczyna.
Legia już 4:0 prowadzi w meczu z Wisłą. Istny pogrom.
I jest 5:0... Mecz niby na wysokim poziomie, jak na polską ekstraklasę, a taka dysproporcja, że głowa mała.
@kalmanawardze: @kalmanawardze: Smuda po meczu: "To, żeśmy tyle suwenirów rozdali dziś w obronie, to nie znaczy, że nie lubię grać przy Łazienkowskiej" :D
Dałoby radę wprowadzić takie małe udogodnienie, żeby przy dodawaniu treści, obok pola "Opis treści" pokazywało ile znaków pozostało?
Druga, mniej ważna sprawa to czy można gdzieś zablokować automatyczne rozwijanie (po najechaniu kursorem) z górnego paska "Subskrybowanych", "Moderowanych" i "Obserwowanych"? Dla mnie to jest tak samo idiotyczne jak boczne paski z fejsbuka, które non stop się rozwijają, gdy tylko wyjedzie się kursorem minimalnie poza treść strony (a często nawet przysłaniają treść).
@kalmanawardze: Dziękuję Ci (albo: Tobie dziękuję). Zadowolony? ;) Truj mu dalej dupę, skoro taki dobry w tym jesteś, masz moje błogosławieństwo. W końcu jeszcze sporo rzeczy do poprawienia.
Monika Jaruzelska na fali, wydaje swoją drugą książkę, udziela wywiadu dla Vivy... Tylko ten "nachalny fotoszop" przy zdjęciach: http://i.imgur.com/OoJ3X7J.jpg (szerszy kadr tutaj: http://polki.pl/work/privateimages/formats/E/192567.jpg tylko mniejsza rozdziałka, ale widać więcej półek typu "kopiuj wklej"). Ojtam, ojtam, ciemny naród wszystko kupi i nikt przecież nie zauważy :)
Dałoby radę wprowadzić takie małe udogodnienie, żeby przy dodawaniu treści, obok pola "Opis treści" pokazywało ile znaków pozostało?
Druga, mniej ważna sprawa to czy można gdzieś zablokować automatyczne rozwijanie (po najechaniu kursorem) z górnego paska "Subskrybowanych", "Moderowanych" i "Obserwowanych"? Dla mnie to jest tak samo idiotyczne jak boczne paski z fejsbuka, które non stop się rozwijają, gdy tylko wyjedzie się kursorem minimalnie poza treść strony (a często nawet przysłaniają treść).
@Panda: I tak dobrze, że teraz są nad górną belką - wcześniej były pod nią i po przejściu np. do głównej strony przyprawiało to niektórych o palpitacje, bo kursorem zjechać trzeba, a te dziadostwa się rozwijały :)
Dałoby radę wprowadzić takie małe udogodnienie, żeby przy dodawaniu treści, obok pola "Opis treści" pokazywało ile znaków pozostało?
Druga, mniej ważna sprawa to czy można gdzieś zablokować automatyczne rozwijanie (po najechaniu kursorem) z górnego paska "Subskrybowanych", "Moderowanych" i "Obserwowanych"? Dla mnie to jest tak samo idiotyczne jak boczne paski z fejsbuka, które non stop się rozwijają, gdy tylko wyjedzie się kursorem minimalnie poza treść strony (a często nawet przysłaniają treść).
@Panda: Blokować jeszcze nie można. Były głosy podnoszone, żeby się rozwijały "on click", a nie po najechaniu, ale jak na razie czekamy.
@akerro: Ostatnio zauważyłem, wśród znajomych, wzrastającą modę na pieczenie chleba własnym sumptem. Kupują jakieś maszynki i chleb na zakwasie sami robią (czyli nie drożdżowy).
Stawiam hipotezę: osoba A podszywa się pod osobę B, robi zamieszanie a potem oświadcza publicznie, że był to troling. Osobie C pomysł się podoba, więc podszywa się pod osobę D, która w międzyczasie dokonała emoquita. Sytuacja się powtarza, ponieważ osoby takie jak A i C uważają to za świetną zabawę.
Tyle założeń. W dalszym rozwoju wydarzeń prowadzi to do wzrostu poziomu nieufności wśród pozostałych osób, domagających się jakiejś weryfikacji za każdym razem, kiedy pojawi się jakaś "popularna" twarz (może to być ograniczone np. tylko do kobiet, w grupie zdominowanej przez mężczyzn). Potem jakiś znany działacz społeczny, albo nawet gej-celebryta postanawia założyć konto, bo usłyszał, że ten strimoid to takie zajebiste miejsce w sieci. I natychmiast zostaje zaszczuty przez boty i innych starych wyjadaczy, którzy mu nie wierzą, że to on. Idzie w cholerę.
Pokaż ukrytą treść Tomasz Raczek na wykopie, pamiętacie?@Volkh: Chodzi o zasadę działania, a czy to Raczek, czy toruński redemptorysta, czy Janina Ochojska, to już mniejsze ma znaczenie. Ten przykład zaszczucia znałem, ten podałem.
Stawiam hipotezę: osoba A podszywa się pod osobę B, robi zamieszanie a potem oświadcza publicznie, że był to troling. Osobie C pomysł się podoba, więc podszywa się pod osobę D, która w międzyczasie dokonała emoquita. Sytuacja się powtarza, ponieważ osoby takie jak A i C uważają to za świetną zabawę.
Tyle założeń. W dalszym rozwoju wydarzeń prowadzi to do wzrostu poziomu nieufności wśród pozostałych osób, domagających się jakiejś weryfikacji za każdym razem, kiedy pojawi się jakaś "popularna" twarz (może to być ograniczone np. tylko do kobiet, w grupie zdominowanej przez mężczyzn). Potem jakiś znany działacz społeczny, albo nawet gej-celebryta postanawia założyć konto, bo usłyszał, że ten strimoid to takie zajebiste miejsce w sieci. I natychmiast zostaje zaszczuty przez boty i innych starych wyjadaczy, którzy mu nie wierzą, że to on. Idzie w cholerę.
Pokaż ukrytą treść Tomasz Raczek na wykopie, pamiętacie?@Volkh: Same wypaczone wykopki miały z tego powodu ból pośladków: http://www.wykop.pl/artykul/1859284/tomasz-raczek-o-wykopie/
@MoonAteTheDark: Już nie raz padała (IMHO prawdziwa) teza, że na strimoidzie po zablokowaniu i wycięciu co niektórych osób można na nowo mieć wrażenie obcowania z homo sapiens.