Pouczenie: Janusz Korwin-Mikke. Janusza Korwin-Mikkego. Januszowi Korwin-Mikkemu. Z Januszem Korwin-Mikkem.
Odmienia się drugi człon jego nazwiska, człon "Korwin" jest nieodmieniany.
@Karramba: Szerzę poprawność językową, a kwestię jego poglądów zostawiam na boku (bynajmniej nie są mi bliskie).
Czy istnieje jakiś addon do Firefoksa, który na zasadzie zbliżonej do "one or two clicks" pomoże przekonwertować materiał z youtube do formatu mp3? Ja sam nie mam z takimi rzeczami problemu, ale szukam rozwiązania dla osoby mniej ogarniętej technicznie - coś w miarę łatwego.
Czy istnieje jakiś addon do Firefoksa, który na zasadzie zbliżonej do "one or two clicks" pomoże przekonwertować materiał z youtube do formatu mp3? Ja sam nie mam z takimi rzeczami problemu, ale szukam rozwiązania dla osoby mniej ogarniętej technicznie - coś w miarę łatwego.
@kkb1: Zanim zakochałem się w prozie Dukaja, kilkukrotnie podchodziłem do "Czarnych oceanów", ciężko mi było przebrnąć przez "Perfekcyjną niedoskonałość", ale już "Inne pieśni" pochłonąłem. "Lód" przeczytałem we fragmencie i od paru lat próbowałem się do niego dobrać.
Dukaj pisze specyficznie. Nie wprowadza czytelnika w świat przedstawiony, nie daje mu odpowiedzi na tacy - a raczej zmusza do wysiłku intelektualnego, do rozgryzania tej zagadki, którą jest powieść. Ba, co więcej: czytanie po raz kolejny, po dłuższej przerwie, pozwala dostrzec wiele zupełnie innych rzeczy, po których wzrok się prześlizgnął poprzednio bez większego zrozumienia.
Przynajmniej w moim odczuciu, w mojej opinii tak jest :) A "Czarne oceany" kupiłem sobie jeszcze jako młody student, bo miałem wtedy fazę na Sapkowskiego i próbowałem różnych rzeczy, które wydawała wtedy SuperNOWA, a dodatkowo gdzieś przeczytałem, że dostał za nią Zajdla, więc czemu by nie... Dziś patrzę na to tak, że do Dukaja dojrzewałem dość długo, ale jak już mnie wciągnął, to na dobre.
W restauracji "U Szwejka". Za wielki talerz z jedzeniem (którego nie zjadłem całego) zapłaciłem 23 zyble. Plus 7 za piwo 0.4. Jestem zszokowany. Lokalizacja: Plac Konstytucji. Restauracja gigantyczna. Obsługi w chuj. No po prostu idealnie!
@jebiemnieto: Odkryłeś Szwejka? :D Szybki jesteś, nie powiem. Kiedyś mieli tam promocję - jak przyszedłeś do nich z mandatem za parkowanie i dowodem rejestracyjnym (no że Ty dostałeś ten mandat, a nie szwagrowi zabrałeś) to miałeś darmowy lunch czy tam schaboszczaka.
@only_spam: irc nie wymaga "demona szybkości" jeśli idzie o łącze internetowe.
Nie masz zewnętrznego ip? To znaczy? Nie za bardzo rozumiem - Twój własny ISP trzyma Cię za natem?
@only_spam: Domowy serwer shellowy, na którym będziesz udostępniał ludziom konta za darmo, żeby mogli idlować na ircu na przykład.
Sos: baza w postaci tłuszczu i odrobiny wywaru od pieczonego mięsa, cebula, zioła prowansalskie, trochę cynamonu (albo mieszanka indyjska z cynamonem jakaś, może być nawet garam masala - tylko wtedy jest już takie pomieszanie smaków, że niektórym może wywrócić język na lewą stronę), cukier, sól, pieprz, balsamico (sos na bazie octu balsamico - względnie w razie braku tego sam ocet balsamiczny), śmietana (wg mnie najlepiej słodka, 30% minimum).
Cebula w półplastry lub pióra, na gorący tłuszcz i wywar od mięsa. Przynajmniej pół godziny duszenia, im dłużej tym lepiej - nawet dwie godziny nie zaszkodzą, oczywiście na jak najmniejszym ogniu i pod przykryciem, w końcu to ma być duszenie. W trakcie pewnie trzeba będzie czasami podlewać wodą, która będzie odparowywać powoli. Jeśli dusi się krócej, można zmiksować. Cebula po uduszeniu (i ewentualnym zmiksowaniu) robi za treść całego sosu. Do tego zioła prowansalskie, cukier, sól, odrobina pieprzu, cynamon, dalej trzymamy na małym ogniu, żeby się sos nam "przegryzł". Proporcje wg uznania, tylko nie przesadzić z cynamonem. Do tego sos balsamiczny, też nie za dużo, żeby nie zakwasić zbytnio. Na końcu już nie rozrabiać wodą, tylko śmietaną.
Konsystencja powinna zostać osiągnięta odpowiednią ilością słodkiej cebuli, sosu nie wolno zaprawiać mąką ani zasmażką, bo jego smak przejdzie na zupełnie inną płaszczyznę.
Słodki, lekko kwaśny, aromatyczny. Doskonały do drobiu (szczególnie do indyka, nawet do kaczki się nada), do tego borówki lub żurawina.
@zskk: Rozumiem, gdybym był chasydem i mówił o kuchni fusion i parówkach wieprzowych, ale tak... Nie ogarniam tego, co do mnie mówisz :)
https://www.youtube.com/watch?v=7bvsDJd50-0 Filmik o libertariańskim podejściu do LGBT.
Nie wrzucam jako treść bo i tak hejtujecie wszystko :-P
@dotevo: Weź nazwisko premiera (Tusk), dodaj kilka liter, kilka odejmij i poprzestawiaj, a wyjdzie... Żyd! :D
https://www.youtube.com/watch?v=7bvsDJd50-0 Filmik o libertariańskim podejściu do LGBT.
Nie wrzucam jako treść bo i tak hejtujecie wszystko :-P
@dotevo: Podpuszczam tylko... Wybacz :) Faktycznie ten symbol może kojarzyć się trochę z masońskim cyrklem, do tego jeszcze coś jakby pentagram w tle... Ale z mojej strony to był tylko żart ;)
https://www.youtube.com/watch?v=7bvsDJd50-0 Filmik o libertariańskim podejściu do LGBT.
Nie wrzucam jako treść bo i tak hejtujecie wszystko :-P