Kuraito

Miałem wczoraj przypadkowy kontakt z gatunkiem na YouTubie i dupy mi nie urwało.

Dominiko

@Kuraito: urywanie dupy zarezerwowane jest dla porno grindu.

borysses

@Dominiko: Dodaj [Full Album - 1993] zamiast (album) z łaski swojej :)

Dominiko

@borysses: zrobione, tylko nie wiem po co ten englisz.

Dominiko

Blaaa, blaaa... Pierdolisz synek. Marduk bez Erika jest skazany na stagnację, i to tą najgorszą, bo nie biorącej superlatyw z najlepszych lat twórczości Marduka. Rozwijać się? Ehe.

Dominiko

@borysses: na zasadzie "mogło być gorzej"? Ja bym nie pił w ogóle do twórczości Marduka, gdyby nie to, że Those of the Unlight stawiam wśród moich ulubionych płyt z muzyką... jakąkolwiek. Jak dla mnie styl Panzera jest fajny jako jedno dzieło, ale kiedy Marduki idą tą - jednak - nowoczesną ścieżką, to mnie się zwraca ta muzyka. Przede wszystkim - ja tu nie słyszę black metalu, jeno muzykę metalową; z klipami, wydawcą i biesiadnikami.

Dominiko

Blaaa, blaaa... Pierdolisz synek. Marduk bez Erika jest skazany na stagnację, i to tą najgorszą, bo nie biorącej superlatyw z najlepszych lat twórczości Marduka. Rozwijać się? Ehe.

Dominiko

@borysses: Twoja wypowiedź nie ma pozytywnego wydźwięku ;-)

Runcheinigal

@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.

Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/

Dominiko

@Runcheinigal: na tyle uważnie, aby zadecydować o tym, że dalsze siedzenie nad trzecim tomem jest tylko i wyłącznie stratą czasu. A do snu najlepiej coś dynamicznego. "Księgi krwi" Barkera, czy zasługujące na uwagę "Cztery pory roku" Kinga. Ewentualnie coś epizodycznego.

Wiesz, kto co lubi.

Runcheinigal

@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.

Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/

Dominiko

@Runcheinigal: Nie wiem. Dla mnie to książka o Dominiku otwierającym piwo, jeno wahającym się, czy kapsel nałożyć po otwarciu, czy też zostawić otwarte i bardziej bezpośredni dostęp do niego mieć. Wypić musi, jeno w jakiej postaci? Za dużo terroru emocjonalnego.

Bez cynizmu, Tolkien zwyczajnie przeholował, a i historia jest nazbyt ckliwa, w teorii mający być poruszający, a w praktyce - dla mnie - przeszła na stronę błahostek. Książki do snu? Mhm. Książki usypiające? Nie dla mnie.

Runcheinigal

@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.

Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/

Dominiko

@Runcheinigal: bajki dla dzieci (nie mówię o gównach spisanych na kolanie) na ogól są znacznie bardziej mądrzejsze (a przynajmniej mądrość takową przekazują) niż wspomniany Władca pierdzieli...

Runcheinigal

@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.

Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/

Dominiko

@Runcheinigal: ja tam "Queen" do snu słuchałem, ale i czasy inne.
A dla dzieci? No cholera, bajki, zwyczajne bajki. Misio ktoś tam, słoneczko jakieś, czarodziejka nijaka - coś w ten deseń. Mnie, starego chuja, Władca pierdzieli męczył, więc pewnie i dla dziecka nie będzie to lekka przygoda. Problem z "książkami dla dzieci" jest taki, że mali się szybko nudzą, dlatego odpowiednią formą jest krótka, zwięzła powieść z wyraźnym początkiem, motywującym przesłaniem i zakończeniem.
Brzechwy poczytat dzieciakowi, a nie tęczowych Frodów i Samów, no ;-)

Runcheinigal

@Domiko: Kurnia! Nie czytałem! Zniechęciły mnie recki właśnie. Ale nie byłem pewien.
Recka, dobra w chuj, przynajmniej wiadomo na czym się nie rozczarować i czego oczekiwać. Tego mi brakowało. Jak myślisz nada się na zimne i mroźne wieczory poczytać dzieciom? Czy nawet to nie warto.

Ale Fantasy to ty nie obrażaj tudzież do wyznawcy Wielkiego Cthulhu nie przyrównuj.
No i w ryj.. (: Teraz muszę ja sam jakąś napisać :/

Dominiko

@Runcheinigal: te, synek, ale mi sam wujka Cthulhu w to nie wplątuj, ja?

Nie, mimo iście złotych myśli autora na temat głównego bohatera (nie chcę tego interpretować...), to dla dziecka będzie to zbyt złożone z racji tego, że rolę przewodnią motywów działań postaci grają emocję, a nie - nawet szczątkowa - logika.

Może prędzej dla nastolatka. W końcu bohater ma naście lat, jest sierotą, finalnie okazuje się, że wszystko jest cacy, zostaje bohaterem, itd. Tylko dlaczego miałbyś czytać nastolatkowi do snu? Heh...

mohairberetka

@Dominiko: Ależ proszę bardzo...Wydawało mi się, że to tylko ja lubię PDFy :) Na dodatek muszę pisać nowy komentarz, bo odpowiedzi nie działają ;(
@duxet: masz robotę!

Dominiko

nieszczególnie*, ech... edytować się nie da.

mohairberetka

@Dominiko: Ależ proszę bardzo...Wydawało mi się, że to tylko ja lubię PDFy :) Na dodatek muszę pisać nowy komentarz, bo odpowiedzi nie działają ;(
@duxet: masz robotę!

Dominiko

@mohairberetka: same PDFy jako takie mnie nie szczególnie pociągają, ale zawartość w tym przypadku jest ciekawa, no... i dość trudna, heh.
A i komentarze działają, działają, i to jak http://i.imgur.com/Z2XbXnp.jpg ;)

Dominiko

Nie ma powiewu świeżości (niekoniecznie pożądanej przeze mnie), ale i odoru siarki też nie stwierdzono, jednak albumu słucha się fajnie, prowadząca gitara fajny klimat robi, a kompozycje szybko wpadają w ucho. Łatwy w odbiorze, "lekki" album. Tylko wokal coś nie dojadł...

Dominiko

@borysses: jasne, dlatego słucha się szwedzkiego grindu, czyż nie? ;-)
Znasz, Borys, jakieś albumy w pełni instrumentalne? W ogóle nie siedzę w tym nurcie muzycznym, ale ochotę na w pełni instrumentalny album mam, jakoś tak, wiesz, jak czasem człowiek ma ochotę na zupkę chińską.

Dominiko

Nie ma powiewu świeżości (niekoniecznie pożądanej przeze mnie), ale i odoru siarki też nie stwierdzono, jednak albumu słucha się fajnie, prowadząca gitara fajny klimat robi, a kompozycje szybko wpadają w ucho. Łatwy w odbiorze, "lekki" album. Tylko wokal coś nie dojadł...

Dominiko

@borysses: jasne, dlatego słucha się szwedzkiego grindu, czyż nie? ;-)
Znasz, Borys, jakieś albumy w pełni instrumentalne? W ogóle nie siedzę w tym nurcie muzycznym, ale ochotę na w pełni instrumentalny album mam, jakoś tak, wiesz, jak czasem człowiek ma ochotę na zupkę chińską.

_lechu_

Pedofilię należy leczyć (lub nie leczyć a tłumić chemicznie popęd seksualny), a przede wszystkim należy do świadomości społecznej wbić, że jest różnica pomiędzy pedofilem a gwałcicielem dzieci, choć nie wiem czy tak twardy beton da się czymś ruszyć póki co. Idealnie byłoby, gdyby pedofile zgłaszali się do klinik z własnej woli, ale gdzie dziś taki ktoś mógłby się zgłosić po pomoc ? Takie akcje jak w temacie spychają problem w jeszcze większe tabu, a pedofilów, którzy przegrywają walkę z własną naturą motywują do jeszcze większego kamuflażu. Gwałcicielom z jasnych powodów nie współczuję, ale pedofilom owszem, bo to straszna przypadłość rujnująca życie.

Dominiko

@zskk: pedofil to osoba, która wciela w życie swe pożądanie fizyczne wobec istot (bo nie tylko o kobiety chodzi) nieprzystosowanych do tego.

Ale definicje są dobre dla ksiąg zwanych encyklopediami. W jednym przypadku odbije się to kulturowo (dzieci poślubiane przez dorosłych), w innym zaś ustawowo, bo pełnoletność w wieku XX, itd. Dlatego nie ma co definiować, tylko rozpatrywać (podkreśliłbym ostatnie słowo, ale wiesz... nie umiem).

@_lechu_: Sprowadzam do absurdu ujmując rzecz po imieniu? Dla mnie nazywanie zboczenia chorobą jest niedorzeczne, bo to swoisty pokaz wyrozumiałości podparty tym pieprzonym humanitaryzmem (który aż razi brakiem logiki), o którym pisałem wyżej/niżej (sorry, ale burdel trochę panuje). Jeśli miałbym nazwać zboczeńca chorym, to prędzej skłaniałbym się ku nazwanie tego zboczeńca chorobą która toczy organizm ludzki, coś jak rak, bo przerzuty i także występują. A raka trza się pozbyć, w ten, czy inny sposób.

Dominiko

Wiem, że "Fakt", ale nie znalazłem nic innego w polskim internecie, a Lara to jednak polski serwis.

Dominiko

@GeraltRedhammer: widzę, u podwalin źle zbudowany system i osobę, która miała tego dość, jednak zamiast skakać z mostu, wysadzać autobus, czy robić jakiś burdel w imię bożka, to zrobiła coś co ma sens praktyczny, a czego "idei sprawiedliwości" (jak ktoś niżej napisał) nie potrafiły zrobić.

Dla Ciebie (i zdecydowanej większości) to nie jest normalne, ale czy normalne jest gwiazdo które wykluwa takie ścierwa jak osoby, którymi zajął się Drum? Wiesz, jak to mawiają, "nienormalna sytuacja wymaga nienormalnych działań" i nadal odnoszę wrażenie, że jednak Drum - mimo, że niekonwencjonalnie - zrobił coś odpowiedniego. Niezgodnego z przyjętymi normami? Tak, ale dla mnie pokazuje jakie to normy są popieprzone.