Próbuję zainstalować Stalker Lost Alpha i wyskakuje mi taki błąd:
Unable to execute file (dalej jest ścieżka dostępu)
CreatedProcess failed code 267
Nazwa katalogu nieprawidłowa.
Ps. W8,1 daje ciała, bo nie pozwala skopiować treści błędu tylko muszę ją przepisywać ręcznie.
Próbuję zainstalować Stalker Lost Alpha i wyskakuje mi taki błąd:
Unable to execute file (dalej jest ścieżka dostępu)
CreatedProcess failed code 267
Nazwa katalogu nieprawidłowa.
Ps. W8,1 daje ciała, bo nie pozwala skopiować treści błędu tylko muszę ją przepisywać ręcznie.
Próbuję zainstalować Stalker Lost Alpha i wyskakuje mi taki błąd:
Unable to execute file (dalej jest ścieżka dostępu)
CreatedProcess failed code 267
Nazwa katalogu nieprawidłowa.
Ps. W8,1 daje ciała, bo nie pozwala skopiować treści błędu tylko muszę ją przepisywać ręcznie.
Próbuję zainstalować Stalker Lost Alpha i wyskakuje mi taki błąd:
Unable to execute file (dalej jest ścieżka dostępu)
CreatedProcess failed code 267
Nazwa katalogu nieprawidłowa.
Ps. W8,1 daje ciała, bo nie pozwala skopiować treści błędu tylko muszę ją przepisywać ręcznie.
@Prospero: Ogólnie recenzje ma bardzo pozytywne, ale strasznie narzekają na bugi i podobno questy lepiej przechodzić tak jak radzą inni gracze, bo jak się je zawali to koniec głównego wątku (np. zabije złych ludzi).
Próbuję zainstalować Stalker Lost Alpha i wyskakuje mi taki błąd:
Unable to execute file (dalej jest ścieżka dostępu)
CreatedProcess failed code 267
Nazwa katalogu nieprawidłowa.
Ps. W8,1 daje ciała, bo nie pozwala skopiować treści błędu tylko muszę ją przepisywać ręcznie.
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
Z tego co wiem, to nie tyle sami homoseksualiści, co pracownicy i wolontariusze Mozilli szeroko zaprotestowali przeciwko temu, żeby Eich był CEO. Ale generalnie tak, pewne poglądy, które kiedyś były normalne, dziś powszechnie stają się coraz gorzej postrzegane i mogą zagrażać dobremu wizerunkowi dużej firmy.
I to jest poważny problem, bo promowany jest brak tolerancji i mowa nienawiści przez lobby homoseksualne. To oni w końcu walczą o tą tolerancję czy nie?
to samo pewnie mówiłbyś o czarnych za czasów Luthera Kinga. Ech...gdyby tylko te murzyny zechciały siedzieć cicho i nie mieć za złe nikomu, kto zechce rzucić w ich stronę banana, ojtam ojtam ewentualnie nazwać czarną małpą :P
Porównanie bez sensu, bo obecnie wszyscy mamy równe prawa, a wtedy czarni walczyli o równe prawa.
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
no właśnie nie. Najwięcej widać krzykaczy, którzy nie potrafią zaakceptować innej orientacji seksualnej i najchętniej wysłałaby wszystkich homo na "leczenie"
Krzykaczy widać i po jednej i po drugiej stronie. Nastrój wrogości niestety budują sami homoseksualiści po tym jak zmusili szefa Mozilli do rezygnacji. Tak, żyjemy w chorych czasach gdzie za stwierdzenie, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety można stracić pracę (wsparł prywatnie ustawę to mówiącą). To jest "nowoczesność" twoim zdaniem?
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
dobrze wiesz, ze w tej dyspucie nie chodzi tylko o nazewnictwo. Mi to zwisa jak związki homoseksualne będą się nazywały, ale sporo osób po prostu boi się takich związków, z niewiadomych przyczyn.
Jak nie chodzi to w porządku. Mówimy nie homoseksualnym małżeństwom a tak dla związków partnerskich/homoseksualnych/ czy jak tam będą chcieli to nazwać. Myślę, że w tej dyspucie właśnie chodzi głównie o nazwę, ludzie nie chcą aby mniejszość zmieniałą ich tradycję i stare przyzwyczajenia na siłę, a jednocześnie mają głębokow pupie co kto robi u siebie w domu i jak dziedziczy.
Jestem podobnego zdania, jednak jako katolik wiem, że nie powinienem.
Ogólnie intepretacja tej ustawy nie jest tak kontrowersyjna jak sugerują Ci którzy chcą być świętsi od papieża, niezgodne z nauczaniem KK w całości jest tylko aborcja w wyniku gwałtu, aborcja w wyniku ciężkiej choroby płodu zalezy od przypadku, jeśli nie miałby szans na przeżycie, raczej nie jest niezgodna, w sytuacji zagrożenia życia matki KK wyraźnie mówi, że najpierw ratuje się matkę a później dziecko. Ci którzy chcą być świętsi od papieża interpretują to inaczej.W tej sytuacji tylko matka ma prawo podjąć decyzję, że np. nie weźmie chemii, bo chce urodzić dziecko i zaryzykować. Jak jest nieprzytomna, to lekarze i ojciec mają ją ratować w pierwszej kolejności.
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
@Deep: Jeszcze raz podkreślę, chodzi o precyzyjność języka, także z punktu widzenia prawa, bo w dobie kryzysu demograficznego w interesie państwa jest wspieranie małzeństw.
co to innym przeszkadza to, że ktoś, kogo w ogóle nie znają i być może nigdy nawet nie spotkają w życiu?
Można to pytanie odwrócić. To w takim razie kłótnia jest bez sensu. Po cholerę ktoś próbuje zmienić na siłę tradycyjne znaczenie słów na nowoczesne, skoro może używać ich w swoim własnym znaczeniu. Co mu przeszkadza rozumienie tego słowa przez innych?
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
Tylko po co?
Dla precyzji języka i z szacunku dla innych osób którym niektórzy na siłę chcą zmienić tradycję?
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
@Deep: no włąśnie o to chodzi, małżeństwo od lat ma swoje cele i role i jest związekiem przeciwnych płci, więc niech związek tych samych płci bez celu prokreacyjnego nazywa się związkiem partnerskim, bo to nie to samo.
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
proste - jeżeli ktoś nie jest w stanie zaakceptować czyjejś odmienności i ma jedyną słuszną wizję tego, jak powinien wyglądać i zachowywać się człowiek, mimo że ta odmienność w niczym mu nie przeszkadza to to jednak jest zacofanie.
Czyli wszyscy domagający się zmiany definicji małżeństwa są zacofani? Bo powinni ją zaakceptować i jeśli czują taką potrzebę to stworzyć nową nazwę dla nowego rodzaju związku, np. już stworzona "związek partnerski".
mają zasoby to je wykorzystują - wolny rynek :^)
Oczywiście, że tak. Tak powinnien działać każdy kraj, czyli optymalizować swoją gospodarkę pod kątem własnych zasobów i technologii.
Jak tak czytam tych wszystkich wojowników wolności, tolerancji, zgodności, różnorodności w Europie to myślę sobie, że chyba jednak jestem bardzo konserwatywny i bardzo "zaściankowy". I to napawa mnie teraz dumą...
ale zacofaniem to nie ma się co chwalić
I to jest w tym najlepsze i najtragiczniejsze zarazem, że czasami największym zacofaniem uderzają "postępowe komentarze", takie jak " Wolność i tolerancja, dla wszystkich", a potem dodane "nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji, do więzienia, zakazać ih poglądów!". Albo "każdy może wyrażać siebie jak chce", a potem "on jest faszystą(chyba mają na myśli nazistę, ale takie błędy w "postępowych" środowiskach są normą), nie ma prawa tak mówić, to mowa nienawiści, musi odejść z pracy, bo kiedyś dotował zwolenników ustawy definiującej małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety"(jakby taka definicja małżeńśtwa czegoś komu zabraniała. Ciekawe czego? Małżeństwo ma ustaloną formę od lat, ale jak ktoś chce tworzyć nowe formy związków to przecież nikt mu nie zabrania wymyślenia nowej nazwy i własnej definicji, po co zmuszać większość do zmiany ichniej definicji, zamiast stworzyć nowy rodzaj związku?).
No i niestety, żeby demokracja dobrze funkcjonowała to wymaga jednak od obywateli patriotyzmu i szacunku dla dobra wspólnego a więc zacofania. Chyba właśnie dzięki temu rozsądnemu konserwatyzmowi demorkacja tak dobrze służy Szwajcarii. Jeszcze w sumie dobrze jest w Szwecji i Norwegii, ale te socjaldemokratyczne kraje trochę oszukują, bo jednak bardzo dużo zawdzięczają tak jak szejkowie ropie.
Poznałem dzisiaj moją nową potencjalną miłość mego życia. Dla niej może rzucę nawet fajki i się bardziej ogarnę, kwestia czy do tego czasu dalej będzie wolna i będzie mnie chciała i czy się opłaca podejmować taki wysiłek?
@Runcheinigal: Chyba alkohol źle robi Ci na psychikę, bo pierdolisz. Masz chyba niezłą pracę (tak odebrałem któryś z twoich komentarz), kojarzysz dobrze fakty, jest ok.Carpe diem i nie skupiaj się na przyszłości, bo jej nie przewidzisz. Poznałeś fajną dziewczynę to się z nią dobrze baw, jest zdecydowanie za wcześnie na rozmyślania nad ślubem i tym, że jej zniszczysz życie :-) Warto będzie się nad tym zastanowić dopiero po oświadczynach, ale wtedy będziesz miał różowe okulary i na pewno coś wymyślisz.
Hej co mnie wszyscy tak blokują? Tylko dlatego że na soldata nie przyszedłem i wpisu nie usunąłem?! Przecież hasło na TS3 już dawno znałem i łatwo zmienić. To ja sie tu produkuję i odpowiadam, a tu;ZABLOKOWANY!!!!!
O Wy chuje! :<<
@Runcheinigal: Tak pytam z ciekawości, bo zawsze kiedy coś piszesz i nikt nie rozumie o co chodzi to jesteś po paru głębszych :-)