@roykovsky: @Writer: I tak dla mnie jest tu ładnie. A na nowym Wypoku za dużo tych linnii dodali a miniaturki zwłaszcza filmików zdecydowanie za duże i zgadzam się, że duża czcionka też wkurza.
@Writer: Ta prostota jest właśnie fajna. Ok, możemy zrezygnować z tej czarnej ramki na górze, bo mnie wkurza.
Gram na najtrudniejszym poziomie w Stalkera Zew Prypeci- gra jest za łatwa ;_; Może wgrać Misery, to bedzie fajniej? albo ograniczyć się do jednego gana i pistoletu i jeszcze bardziej się wczuć?
@Runcheinigal:
Ogólnie fajny i trudny jest Lost Alpha.
@wysuszony:
Nie, jest tak samo. Eskploracja Zony, artefakty, walka. Jak lubisz więcej walki to Czyste Niebo jest dobre. Miłośnicy Stalkera średnio je przyjęli, ale mi się najbardziej spodobało właśnie ze względu na walki frakcji.
Panowie i Panie uprasza się o plusowanie.
Główna zbyt długo się nie zmienia.
@duxet chyba jednak nadszedł czas na zmniejszenie limitu.
Właśnie kończę Smoky Joe z AleBrowaru, myślałem że powali mnie na kolana, jest ok ale spodziewałem się więcej. Dobry Wieczór Pinty niepokonany.
A w lodówce jeszcze Koźlak z Ambera, ale to chyba zostawię na jutro.
Na celowniku mam jakiegoś mlecznego stouta, nigdy nie piłem a gatunek uwielbiam (stouta). Poleca ktoś coś na start?
Przez to, że jestem miłośnikiem mięsa powoli staję się wegetarianinem.
Kilka ładnych lat temu zacząłem sam wytwarzać wędliny, oraz kiełbasy. Nie używam też żadnych skomplikowanych przepisów, ot najprostsze i najbardziej standardowe. Decyzja o zmianie diety nie została podjęta z względów smakowych, tylko bardziej z rozsądku, w Polskich kiełbasach i wędlinach znajduje się chyba cała tablica Mendelejewa.
Pierwsze wyroby wyszły mi dobrze, może nie rewelacyjnie, ale świadomość, że za 19 zł./kg, mam zdrowszy i lepszy wyrób od tego za 50 zł/kg mnie motywowała. Minęło parę lat, moje umiejętności gotowania bardzo wzrosły a smak się wyrobił. Niestety już nie smakuje mi większość wędlin i kiełbas sklepowych, zupełnie inna konsystencja, smak i przede wszystkim są zdecydowanie przesolone. Do większości też jest dodawany glutaminian sodu - nie jest szkodliwy, natomiast należę do tej grupy ludzi, która wyczuwa jak zmienia on smak i po prostu mam go dość. Oczywiście w niektórych potraw jak np. chińszczyzna glutek jest obowiązkowy, ale na pewno nie powinien być w wszystkim. W każdym razie, większość sklepowych wędlin i kiełbas stała się dla mnie przesolona i niejadalna. Nie mam też wystarczającej ilości czasu, aby samemu je robić i w 100% zaspokajać swoje potrzeby. Tak więc mój gust smakowy zmusił mnie do ograniczenia ilości jedzonego mięsa :-(
@lothar1410: :-)
Co jakiś czas wraca do mnie pomysł założenia własnej działalności gospodarczej. Niestety wiem z czym to się wiąże. Inwestowanie kilkudziesięciu tysięcy złotych (jak dobrze pójdzie), na spełnienie wymogów państwowych (głównie Sanepid) jakoś mi się nie uśmiecha dopóki w pracy zarabiam na dobrym poziomie. Natomiast im większa szansa na utratę pracy tym bliżej jestem tej ryzykownej decyzji. Trudna jest, o tyle, że musiałbym zrezygnować z mojej drogi zawodowej, która jak na razie rozwija się dobrze. Obu rzeczy na raz nie dam rady pogodzić, bo i to i to wymaga zaangażowania grubo powyżej jednego etatu.
Miał facet dziś dać odpowiedź. Nie napisał nawet maila. Nie lubię takich, którzy zbywają kandydata milczeniem, wolę już jak zadzwoni i powie prosto w telefon "Wyp***, znaleźliśmy lepszego od ciebie".
@zryty_beret: wszyscy tak mówią, że nawet jak ktoś jest nieprzyjęty to do niego dzwonią :-) Chociaż dwa razy zostałem zaskoczony, bo dostałem pozytywne odpowiedzi po kilku miesiącach :-D
Mądrości z internetów, czyli opowiastka z cyklu "nie znam się, ale bardzo bym chciał uchodzić za znawcę, to się wypowiem". Otóż jakiś czas temu, gdzieś na strimoidzie niejaki u/Volkh udzielił mi porady następującej treści:
Jeżeli redukujesz sos to go nie podlewasz. Duszenie albo redukcja - nie da rady jednego i drugiego na raz.
Mniejsza o to, że w ogóle zupełnie z czapy, ale przypadkiem udało mi się wprowadzić tę poradę w życie. Dusiłem i zapomniałem podlewać, a efekt tego eksperymentu wizualnie przedstawia się w sposób następujący: http://i.imgur.com/Jpyt2JA.jpg
Do etapu redukcji nawet nie doszedłem, za to woń wypełniająca mieszkanie jest niezwykle drażniąca :D
@Volkh: podziwiaj zastosowanie swoich porad w praktyce ;)
Ja nie rozumieć problem. To jak się robi sos zależy od przepisu, w trakcie robienia można podlewać, a redukuje się jeśli trzeba na sam koniec?
@Paralotnia: Ja :-D szybko sprawdzałem czy jesteś na strimoid, bo na Wykopie przekreślili ci platynę.
@MoonAteTheDark: dla mnie jest, bo jak dostałeś sms to pewnie od jakiejś partii, ewntualnie od organizacji promującej postawy obywatelskie.
@MoonAteTheDark: o polityce wrzucaj proszę do polityki. Co jakiś czas ludzie mają jej kompletnie dośćn tego bagna i blokowanie tylko kanału polityka znacznie ułatwia im życie
Czemu służy 5% próg wyborczy przy wyborach europejskich? Przy parlamentarnych jest to dość oczywiste, jest to nauczka po doświadczeniach partii kanapowych i niemożność stworzenia koalicji jak w sejmie jest kilkanaście partyjek. Tego problemu nie ma zaś w wyborach europejskich, wszak tam liczą się frakcje, nie partie. Czemu więc zachowujemy tę barierę?
@Paralotnia: Tak mi się wydaje, bo nie ma partii ogólnoeuropejskich, więc nie ma różnicy, kto z jakiej partii wchodzi z danego kraju i tak będzie musiał znaleźć dla siebie frakcję, a i przynależność do frakcji się zmienia.