Writer

Temat kontrowersyjny, nie pierwszy raz słyszy się o tym, że ktoś nie chciał czegoś sprzedać, bo to niezgodne z jego przekonaniami religijnymi.

Paradygmat

@Writer: Tylko pytanie, czyja to była decyzja? Pracownika czy może korporacji?

Writer

Temat kontrowersyjny, nie pierwszy raz słyszy się o tym, że ktoś nie chciał czegoś sprzedać, bo to niezgodne z jego przekonaniami religijnymi.

Paradygmat

@Writer: @andrzej_gownooki @zskk

wlasciciel sklepu ma wolna reke jakie zasady narzuca swoim pracownikom we wlasnym sklepie

daje wolną rękę pracownikowi

To jest właśnie polityka firmy, dać wolną rękę pracownikowi? Może, ale tego mało prawdopodobne. Może wytłumaczę to inaczej. Nie ma znaczenia cze właściciel sprzedaje sam czy ma pracownika, o polityce decyduje właściciel formy, nawet jeśli daje wolna rękę pracownikowi, to też jest to polityka o której zadecydował właściciel. Druga sytuacja, właściciel daje wolną rękę, tylko w jakimś zakresie. De facto - pracownik nie ustala polityki firmy. Ale wszystko to, jest czysto teoretycznym zagadnieniem, bo prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest znikome.

Writer

Temat kontrowersyjny, nie pierwszy raz słyszy się o tym, że ktoś nie chciał czegoś sprzedać, bo to niezgodne z jego przekonaniami religijnymi.

Paradygmat

@andrzej_gownooki: Tylko teoretycznie, w praktyce prowadzi to do destabilizacji polityki firmy, która staje się niepoważna i traci swoją pozycję rynkową. Każda firma ma swoją politykę handlową, personalną, etc. to o czym mówisz jest nierealne.

grzegorz_brzeczyszczykiewicz

Uwielbiam takich pozytecznych idiotow ktorzy szkodza sobie sami. Nic lepiej nie wplywa na opinie publiczna niz tego typu genialne wystapienia. Jedna taka akcja to jak 1000 marszy antyaborcjonistow. Swietnie pokazuje ze mamy do czynienia z ludzmi niedojrzalymi emocjonalnie (mozliwe ze nawet uposledzonymi), dla ktorych cale to zamieszanie to jedynie glupi wybryk i zabawa, a ich postulatow w zadnym wypadku nie nalezy traktowac powaznie, gdyz za nimi nie stoja jak widac zadne merytoryczne przeslanki. Napedza ich jedynie chora nienawisc do ludzi o odmiennych pogladach i przekonanie ze wszystscy powinni podporzadkowac sie ich pogladom, ktore wg nich wyprzedzaja swoje czasy i poziom intelektalny wiekszosci.

Tutaj kolejny intelektualny popis tego srodowiska w tej sprawie.

http://i.imgur.com/TePgWJr.jpg

Paradygmat

@m__b: Panowie wyglądają na mocno zniewieściałych, co samo w sobie nie jest niczym złym, natomiast wypisywanie podobnych kretynizmów, co pan Kochanowski, jest delikatnie mówiąc dowodem na zaburzenia emocjonalne i nienaturalne podejście do rzeczywistości. Co samych nauk społecznych i socjologicznych, mają one swoje ciekawe aspekty, jak choćby badanie pewnych zachowań, ale traktowanie tego jako pełnoprawnej nauki, jest nieporozumieniem, wszystko co ta nauka bada, jest mniejszym lub większym domysłem.

Writer

Temat kontrowersyjny, nie pierwszy raz słyszy się o tym, że ktoś nie chciał czegoś sprzedać, bo to niezgodne z jego przekonaniami religijnymi.

Paradygmat

@Writer: Jeśli ktoś jest właścicielem sklepu, to powinien mieć prawo sprzedawać, co chce i komu chce, niezależnie od protestów, jeśli jednak jest tylko pracownikiem, to ma dostosować się do polityki firmy. Sama sieć sklepów M&S ma prawo zrezygnować ze sprzedaży danych produktów, ale pracownik nie ma prawa samodzielnie o tym decydować.

m__b

LOL ROTFL HIHIHI

Tu dodawałem wywiad z tą panienką: http://strimoid.pl/c/VxUGh4

Paradygmat

@m__b: Nie wiem, czy mam siłę to czytać, może po świętach.

grzegorz_brzeczyszczykiewicz

Uwielbiam takich pozytecznych idiotow ktorzy szkodza sobie sami. Nic lepiej nie wplywa na opinie publiczna niz tego typu genialne wystapienia. Jedna taka akcja to jak 1000 marszy antyaborcjonistow. Swietnie pokazuje ze mamy do czynienia z ludzmi niedojrzalymi emocjonalnie (mozliwe ze nawet uposledzonymi), dla ktorych cale to zamieszanie to jedynie glupi wybryk i zabawa, a ich postulatow w zadnym wypadku nie nalezy traktowac powaznie, gdyz za nimi nie stoja jak widac zadne merytoryczne przeslanki. Napedza ich jedynie chora nienawisc do ludzi o odmiennych pogladach i przekonanie ze wszystscy powinni podporzadkowac sie ich pogladom, ktore wg nich wyprzedzaja swoje czasy i poziom intelektalny wiekszosci.

Tutaj kolejny intelektualny popis tego srodowiska w tej sprawie.

http://i.imgur.com/TePgWJr.jpg

Paradygmat

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: Właśnie dodałem jako powiązane, ten obrazek. Całkowicie zgadzam się z twoją opinią.

Zauberlehrling

Na pytanie czy jej ciąża jest prawdziwa, czy to tylko medialna prowokacja, Bratkowska nie chciała odpowiedzieć.

Czyli kłamie. Przynajmniej zrobiła coś dla ruchu pro-life. Niewątpliwie wśród przeciwników aborcji większość stanowią niepotrafiący uzasadnić swojego stanowiska religijni fanatycy, ale to nic w porównaniu z jej zachowaniem. Idiotka i atencyjna dziwka. Nawet, jeśli mamy uznawać aborcję za zwykłą, medyczną procedurę - normalni ludzie nie robią medialnego show z ich zabiegów.

Ona nie jest w ciąży.

Paradygmat

@Zauberlehrling: Dla mnie takie zachowanie jest skandaliczna prowokacją, zadymiarskim działaniem i próbą wyprowadzenia z równowagi części społeczeństwa. Nie ma znaczenia czy jest w ciąży. Co do faktu samej aborcji, obecny stan prawny jest optymalnym rozwiązaniem, bardziej restrykcyjne prawo, byłoby zgodne z sumieniami, lecz powodowało olbrzymie napięcia i awantury polityczne.

akerro

Możliwośc usuwania konwersacji gdy stała się za dluga?

Paradygmat

@akerro: Jak najbardziej.

Writer

Wszystko na tak z mojej strony, oprócz punktu drugiego. Po co komu takie info?

Paradygmat

@Writer: A dlaczego nie? Z ciekawości?

Writer
Palikot zaprotestował, że nie chodzi tutaj o zrównanie, lecz o samą zasadę oddzielenie Państwa od religii. Widzimy teraz, że powtarzany przez lata argument, o tym, iż Krzyż to dyskryminacja protestantów, muzułmanów, buddystów ect. był kłamstwem. Antyklerykałom w cale nie chodzi o bronienie praw innych wyznań, lecz dokopanie Katolikom.

Mocno naciągane wnioski. Nie mówię, że to nie prawda, że "chodzi im o dokopanie kościołowi", ale sama wypowiedź Palikota wcale na to nie wskazuje.

//no i wygląda na to, że to jedyny argument za tym, że chodzi o dokopanie kościołowi. :D

Paradygmat

@Writer: Ale to nie jest artykuł, to notatka, chodzi w niej o jeden fakt, autor uznał, że dowodzi on pewnej tezie, ja również uważam, że tak jest, twoja ocena może być inna, przecież nie musisz się z nią zgadzać.

Writer
Palikot zaprotestował, że nie chodzi tutaj o zrównanie, lecz o samą zasadę oddzielenie Państwa od religii. Widzimy teraz, że powtarzany przez lata argument, o tym, iż Krzyż to dyskryminacja protestantów, muzułmanów, buddystów ect. był kłamstwem. Antyklerykałom w cale nie chodzi o bronienie praw innych wyznań, lecz dokopanie Katolikom.

Mocno naciągane wnioski. Nie mówię, że to nie prawda, że "chodzi im o dokopanie kościołowi", ale sama wypowiedź Palikota wcale na to nie wskazuje.

//no i wygląda na to, że to jedyny argument za tym, że chodzi o dokopanie kościołowi. :D

Paradygmat

@Writer: Wystarczy spojrzeć na ich działania, zresztą ten cytat również tego dowodzi,.

Writer
Palikot zaprotestował, że nie chodzi tutaj o zrównanie, lecz o samą zasadę oddzielenie Państwa od religii. Widzimy teraz, że powtarzany przez lata argument, o tym, iż Krzyż to dyskryminacja protestantów, muzułmanów, buddystów ect. był kłamstwem. Antyklerykałom w cale nie chodzi o bronienie praw innych wyznań, lecz dokopanie Katolikom.

Mocno naciągane wnioski. Nie mówię, że to nie prawda, że "chodzi im o dokopanie kościołowi", ale sama wypowiedź Palikota wcale na to nie wskazuje.

//no i wygląda na to, że to jedyny argument za tym, że chodzi o dokopanie kościołowi. :D

Paradygmat

@Writer: Możliwe, ale jest jak najbardziej prawdziwe.

Karramba

Bodajże w Niemczech był sobie gość który udawał psychiatrę. Robił to tak dobrze, że zyskał sporą sławę, opiniował skazanych w procesach sądowych, profesorowie zabiegali o rozmowę z nim. W końcu wpadł i była wielka kicha.

Paradygmat

@Karramba: @Writer: Był, był, przez chyba 20 lat, napisał wiele książek i zdobył światowa renomę, nawet jakiś tytuł naukowy,poszukam i postaram się dodać.

Writer
Palikot zaprotestował, że nie chodzi tutaj o zrównanie, lecz o samą zasadę oddzielenie Państwa od religii. Widzimy teraz, że powtarzany przez lata argument, o tym, iż Krzyż to dyskryminacja protestantów, muzułmanów, buddystów ect. był kłamstwem. Antyklerykałom w cale nie chodzi o bronienie praw innych wyznań, lecz dokopanie Katolikom.

Mocno naciągane wnioski. Nie mówię, że to nie prawda, że "chodzi im o dokopanie kościołowi", ale sama wypowiedź Palikota wcale na to nie wskazuje.

//no i wygląda na to, że to jedyny argument za tym, że chodzi o dokopanie kościołowi. :D

Paradygmat

@Writer: Tu chodzi o konkretną sytuacje, jedną. Ale zauważ,że na końcu tej noki jest ciekawy zapis o tolerancjonizmie, daje do myślenia.