Znowu umarło i w ogóle hejto, portal jak się zagląda w HTMLa jest spoko, spa z ssr - cool modnie, ale widać, że teraz ich bolączką jest skalowanie i wydajność.
Strimoid wypluwa w HTML z serwera już html z "wyloguj" i nickiem, a oni z ssr zwracają stan dla niezalogowanego i się dopiero ładuje awek i powiadomienia jako osobne requesty, ma to sens.
Znowu umarło i w ogóle hejto, portal jak się zagląda w HTMLa jest spoko, spa z ssr - cool modnie, ale widać, że teraz ich bolączką jest skalowanie i wydajność.
Strimoid wypluwa w HTML z serwera już html z "wyloguj" i nickiem, a oni z ssr zwracają stan dla niezalogowanego i się dopiero ładuje awek i powiadomienia jako osobne requesty, ma to sens.
Diabeł dał strimoidowi, hejto i wykopowi dwie piłeczki i kazał im się czegoś nauczyć z nimi robić. Po tygodniu przychodzi do strimoida:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi podrzucać.
Zachodzi do hejto: - Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi żonglować.
Zachodzi do wykopu: - Czego się nauczyłeś?
A wykop jedną zgubił, a drugą zepsuł.
Diabeł dał strimoidowi, hejto i wykopowi dwie piłeczki i kazał im się czegoś nauczyć z nimi robić. Po tygodniu przychodzi do strimoida:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi podrzucać.
Zachodzi do hejto: - Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi żonglować.
Zachodzi do wykopu: - Czego się nauczyłeś?
A wykop jedną zgubił, a drugą zepsuł.
CO SIĘ STAŁO Z KOMENTARZAMI?
Zauważyłem ostatnio ciekawą tendencję w necie, zwłaszcza na YT.
Otóż, kiedyś czytając sekcję komentarzy, można było liczyć na jakąś ciekawą dyskusję, odpowiedź na nasuwające się pytanie, spostrzeżenia, uzupełnienia tematu od "oglądaczy", teraz natomiast trzeba się sporo naprzewijać, żeby coś sensownego przeczytać.
Czemu? Ano temu że cała sekcja jest zazwyczaj zasrana wiernopoddańczymi zachwytami, pochwałami, chołdami i innym lizodupstwem w stronę OPa materiału.
Czemu tak jest?
Najpierw myślałem że to dlatego że coraz więcej starych ludzi się do netu dosiada, a oni są przyzwyczajeni do mentalności niewolniczej, desperackiego dopatrywania się wszędzie autorytetów i konieczności lizodupstwa wobec kogokolwiek z kim się zgadzają, a wydaje im się "lepszy".
Potem zauważyłem że to nie tylko starsi, ale też młodych sporo, sądząc po charakterze i sposobie wypowiedzi.
Doszedłem więc do wniosku że przyczyna musi być inna, ale bardziej ciekawy jestem jakie będą Wasze wnioski wobec tego zjawiska.
Ktoś ma jakieś pomysły?
ostatnie 3 dni w robocie spedzilem na czytanie klasy nazwanej "XD" napisanej 3 lata temu przez zalozyciela technicznego startupu. nie ma w firmie nikogo kto by miał najzieleńsze pojęcie na algorytmach, wiec postanowili odgrzebac ten gownokod sprzed 3 lat do znajdowania min-flow w grafie i kazali mi wytluczmacy czy da się re-użyć metod tam co w srodku siedza xd
Ze śmiesznych rzeczy na wypoku, to miałem w zwyczaju po napisaniu komentarza dać Tab
i Enter
żeby wysłać. Teraz Tab
ustawia na "Wyczyść" które nie ma żadnego stanu focus. Trochę mi zajęło dojście, że to nie głupota, że nie wysyła tylko głupota, że czyści.