Vespera
g/Kino

Może trochę już późno na podsumowanie zeszłego roku, ale trzeba rozruszać ten portal :) Podajcie najlepsze filmy 2019 roku według was.
U mnie będą to: Boże Ciało, Jojo Rabbit i Lighthouse.

Vespera
g/Ksiazki

Książki przeczytane w 2015 r
17.Dzienniki gwiazdowe, Stanisław Lem - Czytałam "Solaris" (piękne pod względem językowym i metaforycznym), czytałam "Eden" (fajnie opisany pierwszy kontakt z obcą cywilizacją). Te książki Lema podobały mi się, ale "Dzienniki gwiazdowe" biją je na głowę. Są niesamowite. Poruszające. Pouczające. Wybitne.
Zaczyna się bardzo dobrze: dostajemy kosmiczne opowieści, w których autor z humorem piętnuje ludzkie wady i polityczne systemy totalitarne. Przypomina to nieco styl Terry'ego Pratcheta, który również lubił wyśmiewać nasze przywary. Ale potem jest jeszcze lepiej - autor zaczyna poruszać tematy religijne i filozoficzne. Przypadły mi do gustu zwłaszcza religijne koncepty Lema, zainspirowały mnie do poszerzenia wiedzy w tym zakresie. Nie jest to książka dla każdego: pod płaszczykiem przygód gwiezdnego wędrowca ukrywa się wiele społecznych, religijnych i filozoficznych problemów. "Dzienniki gwiazdowe" wymagają od czytelnika skupienia i fundamentalnej wiedzy z różnych dziedzin.

Vespera
g/Strimoid

Ojej, to ten serwis jeszcze żyje? A już myślałam, że ostatecznie padł... Cóż, w sumie można zaglądać, chociaż teraz to już chyba tylko czterech użytkowników zostało :)

Vespera
g/Ksiazki

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

Vespera
g/Bugi

Nie mogę zmienić miniaturki :(

Vespera
g/Ksiazki

Książki przeczytane w 2015 r.
15.Pamięć, Smutek i Cierń, Tad Williams - trylogia fantasy (może bardziej cykl, drugi i trzeci tom są podzielone na części), która spodobała mi się na tyle, że postanowiłam przeczytać całość. Początek nie nastrajał zbyt optymistycznie - do akcji zostaje wprowadzony jeden z głównych złych bohaterów i w pierwszej scenie ze swoim udziałem rozdeptuje szczeniaczka - żeby czytelnikowi czasem nie przeszło przez myśl, że ta postać może wcale nie jest taka zła. Główny pozytywny bohater na początku jest strasznie szablonowy. Ale mimo tych wad wciągnęłam się w rozwój fabuły, a potem było lepiej. W cyklu znajdziemy mnóstwo oklepanych motywów fantasy, ale są one podane w świetny sposób, tak jakbyśmy znowu mieli na obiad schabowego, ale jest to naprawdę pyszny kotlet. Mamy więc królestwo, dwóch braci walczących o władzę, magiczne miecze i tajemniczy lud wcale-nie-elfów. Zakończenie nieco przewidywalne, ale ładnie pasujące do całości. Polecam, zwłaszcza miłośnikom klasycznego fantasy.

Vespera
g/sennik

Śniło mi się, że ten portal jeszcze raz zmienił nazwę. Na srtimoid, stirm czy coś w tym stylu; wiem, że była litera "i" w pierwszej części wyrazu.

Vespera
g/sennik

Pierwsza część poniżej.
Postanowiliśmy tam zostać, przynajmniej chwilowo, i zorganizowaliśmy sobie miejsca do spania. Jedzenia też trochę było - jakieś zupki chińskie i makarony poupychane w szufladach mebli.
Potem było już rano. razem z koleżanką postanowiłyśmy iść do miasteczka zobaczyć jak się sprawy mają. Kosmitów już nie było, a zombie okazały się całkiem w porządku - ludzie po przemianie stawali się nieśmiertelni i nie musieli jeść. Spadała tylko temperatura ciała, a urazy nie goiły się - jak ktoś złamał rękę to już taka zostawała. Chodziłyśmy po rynku. Niektórzy jeszcze chcieli sprzedawać jedzenie, niektórzy coś gotowali. Nikt nas nie zaczepiał, dopóki nie zainteresowałyśmy się jedzeniem. Wtedy jakaś kobieta złapała nas i przemieniła w zombie. Potem zobaczyłam jeszcze jak wieża, w której ukrywali się "nasi" wybucha, a samolot(o, taki podobny http://www.defence24.pl/uploads/images/2013/08/A400M-MSN7-in-flight.jpg mniej więcej) , który "nasi" znaleźli na zamku i próbowali uruchomić, spada do rzeki.
Kobieta, która nas przemieniła zaczęła tłumaczyć, że nie jest tak źle, ludzie ogarną się, że nie muszą już produkować jedzenia i zajmować się potomstwem i każdy weźmie się za rozwój osobisty i robienie tego co naprawdę lubi. Przekonała mnie.
Potem znalazłam mojego narzeczonego. Chował się w krzakach po wybuchu wieży. Okazało się, że to dzieci odkręciły gaz i dlatego wybuchło. Próbowałam go przekonać do bycia zombiakiem, ale wolał zostać przy normalnym życiu.

Vespera
g/sennik

Wreszcie jakiś sen z fabułą trzymającą się kupy... a więc tak: wracałam z kolegą, nie pamiętam skąd. On jechał do swojego miasteczka, a ja miałam jechać dalej jeszcze kilka kilometrów do swojego domu. On jechał rowerem, a ja miałam taki zabawny samochodzik jednoosobowy. Czarny i malutki, ale stylistyką nawiązywał do Lambo :) Siedziałam w nim z nogami wyciągniętymi do przodu pod szybę, a kierownicę miałam między kolanami. Ale ten mój samochodzik jeździł dość szybko i bardzo bawiło mnie to, że kolega jedzie za mną rowerem. Robiłam wokół niego kółka, wyjeżdżałam do przodu, czekałam, ogólnie nabijałam się z niego.
Potem dojechaliśmy do jego miasteczka. Leżało ono nad rzeką. Na drugim brzegu był zamek podobny do zamku w Ogrodzieńcu (byłam tam niedawno, zapewne stąd to podobieństwo), jednakże był on w stanie idealnym. Rodzina kolegi prowadziła w nim hotel. Poszłam do nich na kolację, potem miałam wracać do domu. Zjedliśmy i przyszedł jeszcze jeden znajomy. Udawaliśmy, że go nie lubimy i ganialiśmy się po ogrodzie jak dzieci. Potem przyszło jeszcze więcej ludzi, w tym mój narzeczony z naszym kotem i troll (nie taki jak z Wiedźmina, tylko taki nieduży ludek jak z cyklu fantasy co go teraz czytam). Była tam też koleżanka z gimnazjum i kilkoro dzieci. Patrzyliśmy przez okno na zachód słońca, a tu nagle wybuch w oddali, jakby jakiś wielki meteoryt spadł - i to w miejscu, gdzie mniej więcej był mój dom, do którego miałam jeszcze jechać.
Okazało się, że to byli kosmici, wylądowali na Ziemi i zamieniali ludzi w zombie. Przyszli i do nas na zamek, schowaliśmy się w najwyższej wieży. Wleźli do nas, popatrzyli i sobie poszli. Stwierdziliśmy, że to dlatego przez kota albo trolla - przestraszyli się i zostawili nas w spokoju. C. d. n.

Vespera
g/Wiedzmin

UE dofinansuje produkcje dodatku do "Wiedźmina" http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/201508/1440006152_by_bitcher.jpg?1440029270

Vespera
g/Humor

Jakiś dziwny ten kot... http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2015/08/8eb98725c29a3559d0b4fc784f522134.jpg

Vespera
g/Bugi

Hej, jak to jest, że do popularnych dostają się treści z jednym głosem? Któryś coś przekombinował i tak wyszło, co?

Vespera
g/Seriale

Finał "Detektywa" już za mną no i niestety nie mogę dać więcej niż 6/10. Bardzo słabe dialogi w finale i w przedostatnim odcinku dobiły ten serial. Szkoda, bo do pewnego momentu było nieźle, a potem scenarzyści popłynęli z głupotami.

Vespera
g/beka

Nie cierpię hejterów. Normalna krytyka jest ok, ale jak patrzę czasem na anonimowe, pełne jadu i nienawiści komentarze, to coś mi się robi. Dlatego ciesze się, że powstała ta strona: http://hejty-na-fejsie.tumblr.com/
Teraz można mieć bekę z hejterów :)

Vespera
g/Seriale

Strimoid ogląda nowego Detektywa?