jeśli jesteś jebanym katolem LUB wynazjesz urojonego boga ale uważasz ze nie jestes katolem to wiedz ze nie masz prawa się wypowiadać o czym takim jak moralnosc bo zawsze twoje myslenie bedzie spaczone religią czy twoja wiarą.
@osiwiony: DV za złą grupę. Na przyszłość wrzucaj do g/Oswiadczenie albo zmień ton wypowiedzi bo ten autorytatywny z pewnością nie zachęca do dyskusji.
Rozszerzoną wersją ostatniego odcinka (prawie 2.5h) zakończyłem właśnie maraton Battlestar Galactica. Zajęło mi to niemal 4 tygodnie, ale było co oglądać.
Bardzo konkretny serial, ciekawy jako s-fi ale i jako film fabularny. W miarę postępowania odcinków poprawia się też jakościowo od strony wizualnej (coraz ciekawszy pod względem oświetlenia, naturalnie wyglądająca scenografia, smaczki urządzeń i scenografii nawet z czasów II WŚ, stopniowo znika irytująca niekonsekwencja "szumu" w wersji blu-ray, więcej odważnych scen statków i walk w otwartej przestrzeni, itd) ale i dźwiękowej. Zabieg ze stopniowym wprowadzaniem do serialu motywu muzycznego silnie wmieszanego w fabułę jest genialny (treściowałem o tym dziś w g/Soundtrack). W wersji BR sporo odcinków jest w rozszerzonych wersjach z dodatkowymi smaczkami fabularnymi.
Większość fabuły opiera się na uniwersalnych relacjach międzyludzkich, ewolucji bohaterów i intrygach, które będą ciekawe także dla tych, którzy nie przepadają za science fiction. Kawał dobrego serialu.
@osiwiony: Wystarczająco już wybija AIDS i malaria. Wszelkie gorączki krwotoczne to przy nich pikuś.
Parafrazując ulubione powiedzenie, jednego znajomego geja; Gry na Androida to ciota i chuj!
Oprócz Gunship Battle, Żulionerów, Krzyżówek i9 jednej ścigałki z wykorzystaniem żyro, to dziadostwo straszne jest :/
Jestem niepocieszony i zniesmaczony :/
@Runcheinigal: Dzięki ale kawał znalazłem zaraz po napisaniu prośby. Wrzuciłeś go w sobotę do g/Humor.
#1 Ammko (Vifon)
„połączenie polskich przypraw i oryginalnych klusek marki”
Trafiłem na nią dzisiaj w aldiku, była w promocji za 79 groszy (trwa do 10 października bodajże); sugerowana cena: 1,35 zł. Zawartość opakowania standardowa dla vifona: kluski, sypka przyprawa oraz smakowy olej. W torebce z olejem były jakieś białe kawałki wyglądające jak robaczki - to chyba coś w rodzaju zagęszczacza. Po przygotowaniu raczej niczym się nie wyróżnia.
Smak: 5.5 / 10 (mam wrażenie, że taki sam jak zwykły vifonowski "kurczak pieczony"; niezbyt wyrazisty, ale dobry).
Ostrość: 2 / 10 (bardzo łagodna).
Makaron: wystarczająca ilość.
Woda po zjedzeniu makaronu: pijalna.
Stosunek cena / jakość: dobry, a uwzględniając promocję - bardzo dobry.
Pokaż ukrytą treść Co to jest?@Jezor: Jestem za, ale dawaj do treści (może jeszcze zdjęcie jakieś dorzuć?). Sam zrecenzuję mercedesy w kategorii zupek instant czyli serię Vifon premium.
Na parówkach wisi sobie taki oto tekst: http://natemat.pl/118643,w-srodowisku-krytyki-politycznej-burza-bo-ignacy-karpowicz-nie-oddal-kindze-dunin-13-tys-zl-dlugu-nie-podam-mu-reki
Uważny czytelnik wychwytuje:
Karpowicz pożyczył od niej [Kingi Dunin] ponad 13 tys. złotych
Następnie:
Agnieszka Graff, pisarka i publicystka związana z "Krytyką Polityczną": (...) To są naprawdę duże pieniądze, za które w naszym środowisku żyje się pół roku.
Ponad 13 tysięcy, dla ułatwienia obliczeń przyjmijmy, że 13200. Podzielmy przez 6 (pół roku "życia", czyli 6 miesięcy), a otrzymamy 2200 - czyli lewackie ideolo z "Krytyki" zarabia 2200 na rękę.
Ta duma rozpierająca pierś, kiedy porównując swoje i ich zarobki mogę o nich pomyśleć "biedaki" :)
@zryty_beret: Ja za to przeliczam na godziny. Co z tego że zarabiam 2200 na rękę (bo często tak mam a nawet mniej) skoro żeby tyle zarobić wystarczy mi 12 godzin tygodniowo reszta zostaje dla rodziny i na hobby. Nie chciałbym zarabiać więcej ale zapierd...ć jak dziki osioł często nawet w weekendy.
Nie wiadomo ile poświęcają czasu aby dostać te 2200. Praca pisarza nie jest bardzo absorbująca a godziny pracy ustalasz sobie sam.
Parafrazując ulubione powiedzenie, jednego znajomego geja; Gry na Androida to ciota i chuj!
Oprócz Gunship Battle, Żulionerów, Krzyżówek i9 jednej ścigałki z wykorzystaniem żyro, to dziadostwo straszne jest :/
Jestem niepocieszony i zniesmaczony :/
Słyszałem też, że fajnie się gra w Magie i Miecz(ta planszówka),
Ta planszówka nazywa się Talizman i rzeczywiście bardzo fajnie się w nią gra.
To coś w stylu tego kawału o Profesorze i doktorancie.
Nie znam. Możesz zapodać?
@Jezor: W Dead Island jest quest na przyniesienie wody kobiecie umierającej z pragnienia. Przeszukując szafy w jej pokoju można znaleźć całkiem sporo pełnych butelek ( a potem jej oddać :D ).
Parafrazując ulubione powiedzenie, jednego znajomego geja; Gry na Androida to ciota i chuj!
Oprócz Gunship Battle, Żulionerów, Krzyżówek i9 jednej ścigałki z wykorzystaniem żyro, to dziadostwo straszne jest :/
Jestem niepocieszony i zniesmaczony :/
Brakuje mi tego jak cholera, ale sam wiesz że żeby grać trzeba mieć stały i w miarę stabilny pakiet znajowmych i przyjaciół w jednym miejscu.
To prawda. Zawsze jednak można pójść na konwent do sklepu/klubu i poznać ludzi. Nie wiem gdzie mieszkasz ale nawet w małej miejscowości można znaleźć taką przystań rpgowców. Przyznaj się że po prostu nie chciało Ci się ruszyć.
Dlatego napisałem, że może by wykorzystać obecne znajomości z pracy? A nie zapowiada się żebym się gdzieś ruszał i w sumie mógłbym ich nagrać. Tylko czy warto się angażować?
Oczywiście że warto. Zacznij jednak od prostszych systemów i przeplataj rpgi planszówkami. Przygotuj się na to że będziesz musiał prowadzić i dobrze się do tego przygotuj żeby nie zrazić po pierwszej sesji.
Wszystkiego Najlepszego z okazji 20 lecia :))
Dzięki :) Stuknie mi to dopiero pod koniec marca (nie pamiętam dokładnie daty). Moim pierwszym systemem był świeżo przetłumaczony Warhammer a przygoda to oczywiście nieśmiertelny "Kontrakt Oldenhallera". Ech łezka się w oku kręci...
Parafrazując ulubione powiedzenie, jednego znajomego geja; Gry na Androida to ciota i chuj!
Oprócz Gunship Battle, Żulionerów, Krzyżówek i9 jednej ścigałki z wykorzystaniem żyro, to dziadostwo straszne jest :/
Jestem niepocieszony i zniesmaczony :/
@Runcheinigal: Panie kochany w marcu przyszłego roku organizuję imprezę na 20 lecie mojego mistrzowania. Trudno żebym nie znał NAJLEPSZEGO i najbardziej popularnego polskiego systemu rpg.
RPG zawsze na propsie jeżeli macie czas i chęci to tylko przyklasnąć.
AD&D nie widzę ale nie w sensie negatywnym. Po prostu Neuroshima nie ma wiele wspólnego z tym systemem (chyba że używanie k20). Widzę też że albo nie jesteś na bieżąco albo masz duży sentyment do AD&D - mechanice (nawet tej najbardziej udanej 3.5) dużo brakuje. Fani sfinansowali i wypuścili Pathfindera który jest najlepszą i najdoskonalszą wersją AD&D, prawdziwym następcą tego tytułu o niebo lepszym niż żałosne 4.0 od Wizardów.
Polecam zapoznać się, poczytać. Jeśli chcesz pdfy daj znać na priva to podeślę.
Kostek nie pokazuję ponieważ wszyscy moi znajomi to rpgowcy (niektórzy to profesorowie po 50ce) dla nich żadna nowość :P
Parafrazując ulubione powiedzenie, jednego znajomego geja; Gry na Androida to ciota i chuj!
Oprócz Gunship Battle, Żulionerów, Krzyżówek i9 jednej ścigałki z wykorzystaniem żyro, to dziadostwo straszne jest :/
Jestem niepocieszony i zniesmaczony :/
@Runcheinigal: Neuroshima rpg nadal prowadzę ale AD&D tam za cholerę nie widzę. Anime może ale tylko jeżeli prowadzisz w konwencji Chromu. @Kuraito: Kiedyś chciałeś u mnie w coś zagrać jakby co mam miejsce wolne.